sorenlorenson
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2017
- Postów
- 824
Aegi jak tam te plemienia przeszły?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aegi jak tam te plemienia przeszły?
Bardzo ci współczuję ...dużo siły ci życzę i szybkiego "nowego początku"Dziewczyny nie miałam siły wczoraj napisać.... niestety wizyta zakończyła się źle, serce mojej dzidzi przestało bić.... moje rozpadło się na tysiąc kawałków. To już drugi raz, bardzo podobnie wszystko. Tydzień wcześniej już podejrzewałam że coś jest źle, a trzy dni temu juz byłam pewna, choć tlila się nadzieja, lekarz już pewny trzeba badania genetyczne. Mamy iść z M. Do poradni, a tym czasem szykuje się do szpitala. Mam nadzieję że znów przy pomocy leków uda się samoistnie, zabiegu boję się jak ognia. Bardzo Was wszystkie polubiłam, na pewno chciałabym tu zaglądać. Pozdrawiam...
Dziewczyny nie miałam siły wczoraj napisać.... niestety wizyta zakończyła się źle, serce mojej dzidzi przestało bić.... moje rozpadło się na tysiąc kawałków. To już drugi raz, bardzo podobnie wszystko. Tydzień wcześniej już podejrzewałam że coś jest źle, a trzy dni temu juz byłam pewna, choć tlila się nadzieja, lekarz już pewny trzeba badania genetyczne. Mamy iść z M. Do poradni, a tym czasem szykuje się do szpitala. Mam nadzieję że znów przy pomocy leków uda się samoistnie, zabiegu boję się jak ognia. Bardzo Was wszystkie polubiłam, na pewno chciałabym tu zaglądać. Pozdrawiam...
Bardzo to przykre... współczuję Ci i życzę siły. Zagladaj do nas.Dziewczyny nie miałam siły wczoraj napisać.... niestety wizyta zakończyła się źle, serce mojej dzidzi przestało bić.... moje rozpadło się na tysiąc kawałków. To już drugi raz, bardzo podobnie wszystko. Tydzień wcześniej już podejrzewałam że coś jest źle, a trzy dni temu juz byłam pewna, choć tlila się nadzieja, lekarz już pewny trzeba badania genetyczne. Mamy iść z M. Do poradni, a tym czasem szykuje się do szpitala. Mam nadzieję że znów przy pomocy leków uda się samoistnie, zabiegu boję się jak ognia. Bardzo Was wszystkie polubiłam, na pewno chciałabym tu zaglądać. Pozdrawiam...
Wyrazy współczucia bądź dzielna i nie poddawaj się. Ściskam mocnoDziewczyny nie miałam siły wczoraj napisać.... niestety wizyta zakończyła się źle, serce mojej dzidzi przestało bić.... moje rozpadło się na tysiąc kawałków. To już drugi raz, bardzo podobnie wszystko. Tydzień wcześniej już podejrzewałam że coś jest źle, a trzy dni temu juz byłam pewna, choć tlila się nadzieja, lekarz już pewny trzeba badania genetyczne. Mamy iść z M. Do poradni, a tym czasem szykuje się do szpitala. Mam nadzieję że znów przy pomocy leków uda się samoistnie, zabiegu boję się jak ognia. Bardzo Was wszystkie polubiłam, na pewno chciałabym tu zaglądać. Pozdrawiam...