reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Dzisiaj byłam z Laura u pediatry bo myślałam ze ma katarek, na szczęście nosek czysty ale wyszłyśmy ze skierowaniem do neurologa. Wydaje sie ze ma lekkie wzmożone napięcie, w domu zwracałam na to uwagę ale jakoś tłumaczyłam sobie ze przesadzam. Są tu mamy z takim problemem?

Co do zakupow, ja w ostatnim tygodniu 2 razy odwiedziłam galerie żeby sobie cos kupić, ale oczywiście sobie nie kupiłam tylko małej [emoji3]
My jesteśmy już po konsultacji u neurologa, Ala ma wzmożone napięcie po lewej stronie. Pediatra mówiła że jest kiepsko ale neurolog nas pocieszył że wcale tak źle to nie wygląda i wszystko jest do wyćwiczenia. Oczywiście całkowity zakaz noszenia na prosto, tylko do odbicia.
 
U mnie aniołek senny się zrobił i wczoraj prawie pół dnia przespała, po 22 obudziła się i oczywiście pełna energii i gadała jak najęta do balona na suficie tego na wzór dyni hallowenowej. Także można było i spokojnie zjesc kolacyjkę razem.

A później się zaczęła jazda w sumie z mojej winy.. tzn malutką ewidentnie coś bolało i to był na pewno brzuszek, bo ja głupia nie pomyślałam i mój Bartek przywiózł od mamy swojej obiadek pyszny i były tam tez grzyby a ja zjadłam i to na pewno przez to.

Daliśmy jej czopek, Bartek bidulkę nosił pionowo do siebie żeby poczekać aż czopek zadziała i bidula później zasnęła przy piersi. Tak mi jej było szkoda i teraz w życiu nie tknę grzybów w żadnej postaci :/

Jutro w końcu przyjdzie do nas położna i zmierzymy i zważymy, mam nadzieje, że już z 5,5 kg jest na liczniku :)

A w środę idziemy do przychodni do pediatry, bo niepokoją mnie jej kupki tzn często są ze śluzem, wczoraj pod wieczór były wodniste i dziś tez (to chyba przez te grzyby), często mi ona kicha, czasami kaszlnie, gorączki brak, ale jednak chce się upewnić czy to nie jakieś objawy alergii pokarmowej, bo czytałam, że takie tez mogą być objawy. Ona jest ogólnie w ciągu dnia bardzo spokojna i czasami tylko płacze i marudzi przy jedzeniu z piersi i nie wiem czy to nie przez jakąś alergie właśnie.. a wolimy się upewnić niż później żałować.
 
Ja teraz jak się z małym pakowalam byłam w szoku, że zajelam tylko 1/4 walizki, reszta jego rzeczy :D ale wszystko się zmienia przy dziecku

Przed nami też zaniedlugo pakowanie i aż się sama boje ile tego wyjdzie w bagażniku.

A ostatnio sytuacja z kołem w wózku się wyjaśniła i 3 są w porządku, pięknie napompowane i przeczyszczone z syfu w serwisie, a jedno już nie do uratowania czyli musiałam na jakieś szkło najechać i zamowilam z olx od jednej pani, o dziwo udało się jedna sztukę koła kupić, bo miała cały zestaw na sprzedaż. Dziś wysłała, wiec mam nadzieje, ze do piątku dotrze.

Całe szczęście te 3 sprawne koła trzymają cały wózek i tamto 4 co jest przebite to nie jest kompletnym flakiem i jakoś można wychodzić na te spacery.
 
Hej dziewczyny :)
Super, że chrzciny się udaly :)
My już też niedługo, 10 listopada:)
Gotujemy z Jagódka obiadek, ona leży w leżaczku a ja jej opowiadam co robię:)
Czuję się jakbym prowadziła jakiś program kulinarny hahahhahaah :D :)

Taka widownia najlepsza ja jutro w końcu muszę poszukać tej instrukcji z tego kinderkrafta 5w1 żeby mi Bartek ustawił go tak żeby było w pozycji półleżącej i tez będzie młoda sobie oglądała świat z innej perspektywy.
 
My jesteśmy już po konsultacji u neurologa, Ala ma wzmożone napięcie po lewej stronie. Pediatra mówiła że jest kiepsko ale neurolog nas pocieszył że wcale tak źle to nie wygląda i wszystko jest do wyćwiczenia. Oczywiście całkowity zakaz noszenia na prosto, tylko do odbicia.
Ojejku. To musicie teraz ćwiczyć malutka , oby było jak najszybciej coraz lepiej :*
 
reklama
Niby tak, ale wtedy ze spacerkiem bym sobie dała spokój, główka po kąpieli na zewnątrz niebezpiecznie...

Spokojnie :) jeśli wykąpiemy dziecko o 10 rano to do 15:30 już dawno jej ręcznikiem osusze włoski i główkę, zreszta ma już zimowa czapę :)
Juz 2 dni jesteśmy bez spaceru także teraz muszę nadrobić, bo tak żyć nie można bez świeżego powietrza [emoji85]
 
Do góry