Wiesz co ja ciągle borykałam się z myślą czy kupić nowy wypasiony wózek czy taki najtańszy . I kupiłam od sąsiadki za 300 zwykły wózek , nie ten nowoczesny ( łódkę )
Najpierw trochę żałowałam a teraz nie, trzy miesiące zleciało nie wiem kiedy i już się rozglądamy za spacerówka bo chcemy kupić wcześniej i ten wózek spokojnie odsprzedam za tyle co kupiłam a nawet jakby nie to wyrzucę , oddam wszystko jedno bo nie był drogi [emoji16] i chyba jakbym miała nawet z 3tys więcej dochodów na miesiąc to też bym zrobiła tak samo jak teraz [emoji16]Nie wiem czy ja się wliczam .. bo odciagam i podaje z butli [emoji16] ale młody je tak jak twoja Iza . W nocy coraz częściej ma dwie przerwy po 6h. Więcej niż 8 karmień raczej nie ma. Najcześniej teraz 6
Ja się nie martwię , bo przyrosty ma piękne , je wtedy kiedy chce więc chyba tyle po prostu potrzebuje
Ja właśnie od początku chciałam najpierw poszukać używanego wózka, bo nieraz są super okazje i nie sądziłam, że znajdę używkę za taką cenę i w takim stanie w tym samym mieście
także jestem bardzo zadowolona, ale nie mielibyśmy nawet gdzie go trzymać do czasu następnego dzieciątka dlatego uznałam, że jak wyrośnie już z gondoli to wystawie gdzieś na fb, olx i Allegro go łącznie chyba z tą spacerówka po zimie i będę mogła zawsze te pieniążki dołożyć do jakiejś lepszej spacerówki żeby była lekka, praktyczna, zwrotne kółka i żeby się składała, to mniej miejsca zajmie w bagażniku na jakieś wyjazdy.
Mi by było szkoda wyrzucać, właśnie wystawie taniej niż kupiłam i ja będę miała korzyść, bo dołożymy właśnie na następny pojazd i jakaś mamusia spodziewająca się bobasa, bo kupi za grosze wózek dobrej firmy i jakości
Jedynie muszę teraz właśnie na Allegro lub internecie poszukać kół nowych żeby dokupić. Tam akurat są ściągane koła bez problemu, takie duże, pompowane, bo dziwna sprawa, 2 razy ostatnio pompował Bartek na stacji je i później schodziło do takiego stanu jak teraz.. i nie wiem czy gdzieś na spacerze po jakimś szkle przejechałam czy ktoś chamsko coś zrobił jak pare razy zostawialiśmy wózek pod piwnica gdy Bartek nie mógł mi wystawiać w jakiś dzień lub weekend jak w szkieł jest..
dlatego szukam szybko żeby zamówić jak coś i żeby było czym jeździć na spacery [emoji36]
Ja tez nawet gdybym miała więcej pieniążków to najpierw poszukałabym z używanych, a później ewentualnie popatrzyła jakie są też nowe w przystępnych cenach, bo tez można czasami na okazje trafić. Jakbym kupiła max do 1 tys jakiś wózek przy następnym dzieciątku to bym już wtedy zostawiła na przechowanie na później jeszcze i na następne to byłoby myślenie przyszłościowe [emoji28] a widziałam nawet i wózki po 3 tys [emoji28][emoji16] to już dla mnie szok i tyle na pewni bym nie dała, taki max to chyba właśnie tak tysiąc. Zobaczymy. Narazie problem mam z tym i kołami hah