E
Ewka34
Gość
Jesli bepanthen nie pomoze to sprobuje ta z ziaji ,dziekiU nas pomogła dopiero maść pięciornikowa z ziai. A też mieliśmy problem już duży
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jesli bepanthen nie pomoze to sprobuje ta z ziaji ,dziekiU nas pomogła dopiero maść pięciornikowa z ziai. A też mieliśmy problem już duży
Jak odciagalam i chowałam do lodówki to później podgrzewalam normalnieCzyli jak ściągnę laktatorem, włożę do lodówki i po paru godzinach wyciągnę to czekać aż samo w temp pokojowej się ogrzeje? [emoji28]
Cieszę się, że Laura tak ładnie przybieraU nas jest to samo, rano charczenie, chlubotanie w nosku, wpuszczamy wodę morską w aerozolu odciagamy aspiratorem i potem znów po odciagnieciu smarkow wpuszczamy wodę morską żeby nawilzyć nosek i po "katarze" wygląda to na suche powietrze, pojawia się tylko rano.
Dziś byliśmy na szczepieniu:6w1+pneumokoki, Laura uśmiechala się do lekarki przy badaniu (szok) i przy krótki krzyk był tylko przy wkłuciach, po 5 minutach usunęła także ulga!
Co najważniejsze zmagamy się od 2 tygodni z małym przybieraniem małej na wadze i tu uwaga przez ostatni tydzień przybierala 40 g dziennie :O normalnie radość. Co pomogło!? 2×dziennie fem**tiker, napar z włoskiego kopru, anyzu i melisy (to już mniej regularnie ) i odciaganie mleka w nocy i dokarmianie wieczorem tym sciagnietym mlekiem.
Dziś mamy 9 rocznicę rozpoczęcia naszej wspólnej przygody życiowej - i waga małej to nasz największy prezent, cieszymy się jak dzieci, bo nie chcieliśmy mm (nie urazajac mam, które karmią mm, my po prostu chcieliśmy kp, a położna już mocno sugerowala żeby zacząć dokarmiac mm)
Pozdrawiamy
No właśnie nie widzę. Jedynie na co była szczepiona :/Nie zapisują Ci do książeczki wagi i ogólnie tych wszystkich pomiarów?
Ja lubię ale taką z mrozem i śniegiem a nie pluchę.Nie cierpię zimy☹
Fajnie się ubralas granatowa torebka do spodni , to futerko [emoji173]️ ja też muszę wygrzebać zimowe rzeczy i skoczyć po jakaś kurtkę do sklepu
Hyhyhy i nasza czworeczka tez ma mniej [emoji23]Klaudia kobieti to ja razem z moim Mężem i dzieckiem mamy mniej ciuchów niż Ty na tym zdjęciu
Też zauważyłam jak nieraz piszesz jak co u was wygląda to u nas jest podobnieHeh. Mówiłam że mamy podobnie ja moim też ograniczam urzadządzacze czasu. Dziś mamy w planach robienie masek wystarczy gumka od majtek, sztywny papier i trochę wyobraźni takie zabawy najlepsze. Gramy też sporo. Moja starsza córka matematyki nauczyła się grając w karty w tysiąca i potrafi nawet z nami wygrać te gotowce wszystkie, tablety i zabawki edukacyjne o kant d...y rozbic młodsza zaś ogląda bajki jak ja ćwiczę żebym miała chwilę luzu i spokoju. Także złoty środek to najlepsze rozwiązanie u nas
Z tego co wiem, to mleko do podania powinno mieć temperaturę 36- 37st. Ja też podgrzewam w podgrzewaczu. Zimnego, czy tam po odciągnięciu nie chciał mi pić. [emoji4]Pamiętaj ze laktatorem zawsze ściągniesz mniej niż zjada Kornelia, także skoro dziewczyna rośnie i wali kupki to znaczy ze mleko jest.
Ty podgrzewasz mleko z piersi? Z tego co się orientuje to mleka się nie podgrzewa bo traci wartości odżywcze ma być po prostu w temp pokojowej.