reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Kasiula dzięki za rade! Podziałało :) ściągnęłam w te 15 min jakoś 80 ml mojego mleka z dwóch piersi, bo wcześniej karmiłam to wyjadła zapasy, ale i tak jestem zadowolona, że tyle się udało, bo czasami jak wydziwiala przy jedzeniu to miałam wątpliwości czy ja w ogóle mam mleko :O ale jednak mam. No i podgrzałam to moje mleczko i wlałam do butli i magia, bo Kornelia załapała i wyczuła, że to moje mleko a nie sztuczne i jadła z butelki normalnie :)

Pamiętaj ze laktatorem zawsze ściągniesz mniej niż zjada Kornelia, także skoro dziewczyna rośnie i wali kupki;) to znaczy ze mleko jest.
Ty podgrzewasz mleko z piersi? Z tego co się orientuje to mleka się nie podgrzewa bo traci wartości odżywcze ma być po prostu w temp pokojowej.
 
reklama
Nie tylko Twojemu:p ja ostatnio przysnelam przy karmieniu małej i śniło mi się,że mój był romantyczny...obudziłam się, patrzę na niego i mówię "aaa tylko mi się snilo":D słabo między nami dalej. Mijamy się, nie mamy kiedy spokojnie pogadać. I on i ja źle odbieramy wszystko prawie co do siebie mówimy... odnośnie dzieci, pracy, itd. Ciężki czas. Ale może będzie lepiej;)

Na pewno będzie lepiej, trzeba tylko w tym natłoku codzienności znaleźć jakoś dla siebie nawet i te 20 min na szczera rozmowę i jakieś przytulenie chociażby ❣️
 
U nas jest to samo, rano charczenie, chlubotanie w nosku, wpuszczamy wodę morską w aerozolu odciagamy aspiratorem i potem znów po odciagnieciu smarkow wpuszczamy wodę morską żeby nawilzyć nosek i po "katarze" wygląda to na suche powietrze, pojawia się tylko rano.

Dziś byliśmy na szczepieniu:6w1+pneumokoki, Laura uśmiechala się do lekarki przy badaniu (szok) i przy krótki krzyk był tylko przy wkłuciach, po 5 minutach usunęła:) także ulga!

Co najważniejsze zmagamy się od 2 tygodni z małym przybieraniem małej na wadze i tu uwaga przez ostatni tydzień przybierala 40 g dziennie :O:) normalnie radość. Co pomogło!? 2×dziennie fem**tiker, napar z włoskiego kopru, anyzu i melisy (to już mniej regularnie ;)) i odciaganie mleka w nocy i dokarmianie wieczorem tym sciagnietym mlekiem.

Dziś mamy 9 rocznicę rozpoczęcia naszej wspólnej przygody życiowej - i waga małej to nasz największy prezent, cieszymy się jak dzieci, bo nie chcieliśmy mm (nie urazajac mam, które karmią mm, my po prostu chcieliśmy kp, a położna już mocno sugerowala żeby zacząć dokarmiac mm)

Pozdrawiamy :)
Wszystkiego Dobrego Wam Życzę !
Taki prezent najlepszy :) ❤️
 
To super :) będę szukała i zamówię , dzisiaj zrobiłam biznes życia , sprzedałam ubranka za 800 i kupiłam nowe za 300 od innej dziewczyny na rozmiar 68-74 [emoji23]

No właśnie chce coś mocnego bo ciągle charczy a tym do ust to jedynie powietrze mogę wciągnąc z noska :/

Aż tyle tego miałaś, że 800 zł z tego się udało zrobić? Wow
 
reklama
Do góry