reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ja pod koniec ciazy I po porodzie dawałam sobie w udo. Wcale tak nie bolalo jak straszyli. Raz po porodzie spróbowałam w brzuch to ciężko było się wbić bo brzuch jak galaretka.
To mi mama pielęgniarka po porodzie pokazała jak (musiałam się kłuć 10 dni) i powiem szczerze że nie było tragedii [emoji23]najgorszej było w tym pierwszym momencie przez naskórek się przebić a potem jak szło głębiej nawet nie czułam. Z tym że ja to bardzo powoli robiłam (i wkłucie i wstrzykiwanie). Ani jednego siniaka, (malutkie ślady były ale to przy heparynie normalne bo wystarczy że się dotknie małego naczynka kropla heparyny i się malutki ślad robi).
 
Ja już po fryzjerze także 4,5 h roboty Pani i w końcu jakoś wyglądam. Na żywo lepszy efekt :)
IMG_2264.JPG
IMG_2266.JPG
IMG_2267.JPG
 

Załączniki

  • IMG_2264.JPG
    IMG_2264.JPG
    188,4 KB · Wyświetleń: 350
  • IMG_2266.JPG
    IMG_2266.JPG
    227,9 KB · Wyświetleń: 338
  • IMG_2267.JPG
    IMG_2267.JPG
    431,7 KB · Wyświetleń: 332
To mi mama pielęgniarka po porodzie pokazała jak (musiałam się kłuć 10 dni) i powiem szczerze że nie było tragedii [emoji23]najgorszej było w tym pierwszym momencie przez naskórek się przebić a potem jak szło głębiej nawet nie czułam. Z tym że ja to bardzo powoli robiłam (i wkłucie i wstrzykiwanie). Ani jednego siniaka, (malutkie ślady były ale to przy heparynie normalne bo wystarczy że się dotknie małego naczynka kropla heparyny i się malutki ślad robi).
To ja po porodze mam żółty brzuch cały z siniaków, w ciazy miałam na początku, a później już nie...
 
reklama
Do góry