reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

No powiem wam że tego się nie spodziewałam że będę być może łyżeczkowana. Mam jeść dużo ananasa ma pomóc w oczyszczeniu się.
Zastanawiam się czy mi zrobią zabieg i wypuszcza do domu czy będę musiała zostać w szpitalu jakby co bo ja przecież karmie to słabo trochę jakbym musiała zostać:(

Nie obawiaj się tego zabiegu, ja miałam 12 października tamtego roku ten zabieg i byłam znieczulona i nic nie czułam, później po zabiegu lekko boli, ale dadzą Ci w kroplowce coś przeciwbólowego i ja po 3 h od zabiegu wyszłam do domu.
 
reklama
Nie obawiaj się tego zabiegu, ja miałam 12 października tamtego roku ten zabieg i byłam znieczulona i nic nie czułam, później po zabiegu lekko boli, ale dadzą Ci w kroplowce coś przeciwbólowego i ja po 3 h od zabiegu wyszłam do domu.

Tak dokładnie. Ja miałam podobnie.
 
Nie obawiaj się tego zabiegu, ja miałam 12 października tamtego roku ten zabieg i byłam znieczulona i nic nie czułam, później po zabiegu lekko boli, ale dadzą Ci w kroplowce coś przeciwbólowego i ja po 3 h od zabiegu wyszłam do domu.
No to mnie pocieszyłas :) bo najbardziej mi zależy żeby wyjść tego samego dnia chociaż bardziej żeby ananas pomógł i żeby nie trzeba było jechać do szpitala.
Bo jak byłam przy ciąży obumarłej to dostałam tabletki i tydzień byłam w szpitalu ale nie trzeba było lyzeczkowac.
 
Właśnie wyszłam od ginekologa i to jeszcze nie koniec połogu :( możliwe że bede musiała do szpitala na lyzeczkowanie. Lekarz dał mi jeszcze dziś 2 tygodnie:(
O kurczę...będzie dobrze, czasem oczyszczanie trwa dłużej. Ja byłam 5,5 tyg po porodzie i też mam napisane,że płyn w zatoce Douglasa i w macicy pasmo płynu... lekarz kazał przyjść do kontroli za 4 miesiące ..A tak sobie myślę że kurczę może u mnie jest potrzebą lyzeczkiwania...
 
reklama
@Biedroneczka10 sam zabieg jest chyba do zniesienia. Mi po każdym porodzie robili łyżeczkowanie. Teraz nawet w znieczuleniu jak do cc. Skoro dziewczyny piszą że w innych szpitalach puszczają do domu tego samego dnia to pewnie i u Ciebie tak będzie. W końcu im nie jest na rękę by trzymać pacjenta który tego nie wymaga. Bądź dobrej mysli. Teraz zalecane dla Ciebie wszystko to czego unikalas by nie przyspieszyć porodu :) Ananas, Pietrucha itd:)

Mózg mi dziś odjelo. Wyszłam z domu zostawiając pyrki na kuchence. Przypomniało mi się w porę na szczęście. Przyszłam i robię obiad od nowa :)
 
Do góry