reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Dziewczyny , jestem prawie 4 tygodnie po porodzie i krwawię już bardzo mało ale zastanawia mnie czy Wy też tak macie że po większym wysiłku no zniesienie gondoli na dół na spacer krwawicie więcej?
Mi miesiąc akurat dzisiaj mija i też ciągle coś na wkładce jest. Raz żółte parę dni, teraz znów czerwone. Ale nie zauważyłam, czy po wysiłku. Raczej poczuję że mi tam coś poleci po karmieniu zaraz albo w trakcie.
 
Ja nie dźwigam jeszcze nawet gondoli. Tak sobie wpoiłam do głowy, że podczas połogu nie powinno się nic dźwigać [emoji14]
Ja już córkę biorę na ręce bo mi jej szkoda. Całą ciążę nie mogłam jej podnieść i jej tego brakowało i mi też. Już zapomniałam jaka ona ciężka. Jak biorę małego na ręce to wydaje mi się lekki jak piórko a ona znowu jak klocek. 16 kg waży. Po 3 tyg od porodu ją podniosłam
 
U nas kolejna noc identyczna. Pierwszy sen 3-4 godziny, karmienie, pielucha i praktycznie sama zasypia odrazu , znowu na 2-3 godziny a później pobudka po godzinie i od 3 nie chce spać. Coś tam drzymie o marudzi. I tak do teraz. Mam nadzieję , że usnie jeszcze chociaż na godzinę/dwie. Zazwyczaj o 8 usypia jeszcze tak do 10 lub od 6 do 8 , ale dziwne , że taka pora godz. 3 i spać nie może. Nie wiem jak jej przedłużyć ta noc ..
 
reklama
Mój nowy przyjaciel Grajek :D
IMG_20180908_080820_600x1024.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180908_080820_600x1024.jpg
    IMG_20180908_080820_600x1024.jpg
    76,9 KB · Wyświetleń: 573
Do góry