reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Tak po każdym praniu czy jej czy nasze , albo czasem zostawiam na drugi dzień jak już mi się nie chce :) a pranie wisi i jak wyschnie nie będzie czym uprasowac :p albo od mamy pożyczę z góry na jedno prasowanie póki nie kupię . Maż czasem mi mówi żebym dała sobie spokój z prasowaniem a nie non stop :D
To fajne zakupy Cię czekają urządzanie mieszkania dodatki duperele , tylko dużo wszystko kosztuje ale samo wybieranie przyjemność :)
Ja to nawet nie mam kiedy prasować. Może jak się unormuje jej spanie w dzień to coś więcej będę mogła zrobić. Dzisiaj i tsk ładnie spała. Trzy godziny w wózku na balkonie , później dwie godziny w domu. Ale jak wstanie o 6/8 to do 12 nie śpi. Dopiero później. O 19 kąpanie i śpi już sobie ładnie od wieczora, bo nie jest taka rozbudzona przy karmieniu nocnym , szybko zjada i się kładzie. :) Czasem godzinę mija , ale tyle schodzi na usypianiu, bujaniu. A jak Twoja śpi ?
No dużo niestety. Ale samo wybieranie ściereczek, wazonikow itp jest super , zawsze na to czekałam ❤️
 
Ale jakie przyjemne te wydatki będą. Urządzanie własnego gniazdka nawet jak trochę da po kieszeni to cieszy niesamowicie. Coś o tym wiem. Wydaliśmy kupę kasy na postawienie i wykończenie domu a mimo to wszystko tak cieszyło i dawało taki komfort psychiczny że to jest nasze i jesteśmy u siebie☺
Co do prasowania to ja to nawet majty prasuje a ubranka dzieci obowiązkowo☺ wiesz raz że milsze w dotyku i przyjemniejsze dla skóry a dwa i przede wszystkim temp żelazka zabija wszystkie bakterie które nie wyprały się w pralce. No tak się nauczyłam i nie wyobrażam sobie założyć coś bez prasowania.

Wiem , masz rację. Ale wolę nie uprasować niż zakopać się w ciuchach po praniu :p a ostatnio pralka chodzi non stop.
Nawet wybór szafy tak nie cieszy jak kupno obrusika i pudełeczka do kuchni :D
 
Dziewczyny wyszły Wam już szwy po nacięciu? Dziś minęło 3 tyg od porodu a u mnie jeszcze wszystko się tam trzyma. Wczoraj po myciu odważyłam się i przy pomocy lusterka pierwszy raz zajrzałam sobie☺ spodziewałam się jakiejś masakry a tam elegancko to wygląda. Na oko wszystko zagojone. Niestety nadal boli jak dotykam przy myciu czy podcieraniu w wc. Jak długo jeszcze się pytam..?
Po pierwszym porodzie większe to nacięcie było a pamiętam że po 2 tyg z hakiem zaczęły mi pod prysznicem wychodzić te szwy..
 
Dziewczyny wyszły Wam już szwy po nacięciu? Dziś minęło 3 tyg od porodu a u mnie jeszcze wszystko się tam trzyma. Wczoraj po myciu odważyłam się i przy pomocy lusterka pierwszy raz zajrzałam sobie[emoji5] spodziewałam się jakiejś masakry a tam elegancko to wygląda. Na oko wszystko zagojone. Niestety nadal boli jak dotykam przy myciu czy podcieraniu w wc. Jak długo jeszcze się pytam..?
Po pierwszym porodzie większe to nacięcie było a pamiętam że po 2 tyg z hakiem zaczęły mi pod prysznicem wychodzić te szwy..
Mi z tej rany na pośladku szwy zeszły szybko, gdzieś po 1,5 tyg. Natomiast te w środku schodzą teraz powoli. Wczoraj i przedwczoraj wyszły mi niteczki.
 
Dziewczyny wyszły Wam już szwy po nacięciu? Dziś minęło 3 tyg od porodu a u mnie jeszcze wszystko się tam trzyma. Wczoraj po myciu odważyłam się i przy pomocy lusterka pierwszy raz zajrzałam sobie☺ spodziewałam się jakiejś masakry a tam elegancko to wygląda. Na oko wszystko zagojone. Niestety nadal boli jak dotykam przy myciu czy podcieraniu w wc. Jak długo jeszcze się pytam..?
Po pierwszym porodzie większe to nacięcie było a pamiętam że po 2 tyg z hakiem zaczęły mi pod prysznicem wychodzić te szwy..
Mi szwy wyszły jakoś w 4 tygodniu. Od tamtej pory nic nie boli przy poscieraniu , ale jeszcze nie zagadałam jak to tam wygląda :)
 
To chyba mało macie tych karmień na dobę [emoji16]
No chyba nie jest źle...z 8 karmien. Teraz znowu karmienie po 5,5 h. Tylko że mała bardzo zmęczona była bo długo nie spała.... I po kapaniu padła, a zjadła godzinę przed kąpielą. Czyli fajnie, w nocy prawdopodobnie jedna 5-6 godzinna przerwę będzie miała jak dobrze pojdzie:D
 
No chyba nie jest źle...z 8 karmien. Teraz znowu karmienie po 5,5 h. Tylko że mała bardzo zmęczona była bo długo nie spała.... I po kapaniu padła, a zjadła godzinę przed kąpielą. Czyli fajnie, w nocy prawdopodobnie jedna 5-6 godzinna przerwę będzie miała jak dobrze pojdzie:D
Ale Ci zazdroszczę przerw po 5-6h :o

8 karmień to dobrze :) ja naliczyłam dzisiaj u nas 15 [emoji16] Ale część z nich to było tylko ugaszenie pragnienia, bo trwały 3 minutki :)
 
reklama
Do góry