G
gosc12
Gość
A nasze zechciały urodzić się o tej samej porze. Mi odchodzić zaczęły wody o 22 , Tobie o 1. Ja urodziłam 8:50 a Ty jakoś po 9?Jest cos takiego w wierzeniach(ale nie katolickich czy chrzescijanskich),gdy przychodzi dusza na swiat ,jest rozbita na dwie polowy i jedna polowa wstepuje w jedna osobe ,druga w druga i nie chodzi tu o milosc