Spojrzałam i nei widze nigdzie tego, ze kogoś osadzam i szczerze wspolczuje takiego męczenia się, ale bez bólu i poświęcenia nie byłoby tych cudownych dzieciaczków obok także my kobiety dużo wytrzymamy na pewno
i życzę powrotu szybkiego do zdrowia tam na dole
to y atak robicie, złe odebralyscie moje słowa rad tylko i siadacie na człowieka
ale mówię kwestia pewnie serio hormonów i pogody i to tez pisze w normalnym kontekście żeby zaraz nie było.. tak.. na pewno tak myśle. Płeć żeńska naprawdę ma w genach chyba dopisywanie sobie słów, a chłopy to jednak maja z nami przekichane
Dobrze, js nikomu nie będę doradzała, każdy ma swój mózg i tyle napisałam jak to jest u mnie, ale przecież „chwale” się jaka to ja zajebista jestem, ze już mi nic nie dolega i śmigam.. heh
Miłego ostatni już raz życzę i mniej nerwów
niepotrzebnych, bo nikt nikogo nie atakował
jedynie wyobraźnia podrzuca wam dziwne skojarzenia
ja złe nie chciałam.