reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Kochane melduję że super dzień dziś. Byliśmy na plaży 3 h, nieźle się spieklam. Później na obiadek do restauracji mąż nas zabrał, pojedlismy. Potem szliśmy do sklepu i synek w jednej raczce miał zabawkę, za druga mnie złapał i mowib"Tata, ja nie mam wolnej drugiej rączki,więc Ty daj mamie". I mąż wziął mnie na 2 min za reke:D wymuszone Przez synka,ale coś do przodu:)

Z porodowych rzeczy,często stwardnieje mi brzuch dość boleśnie, Czop odchodzi, ale nic poza tym. Jutro planujemy kino i psi patrol:)
 
reklama
Pierwszy spacer zaliczony [emoji173]️
IMG_20180804_180622.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180804_180622.jpg
    IMG_20180804_180622.jpg
    66 KB · Wyświetleń: 613
No dobra, opierdzielilam cały dom, popralam, ugotowałam obiad - pieczonki w rekawie w piekarniku - pyyycha polecam [emoji7][emoji7][emoji7] poszłam spac i nic, zero najmniejszego skurczyka, już o porządnym skurczu nie wspomnę. Jak żyć?[emoji23]
Podpisuje się obiema rękoma pod twoim wpisem. Odwiedzilam dzis mamę, zauwazylam przybrudzone okno. Nic tylko szmatka, plyn i jazda. Nie dziala nic..
 
A mnie w nocy i dzis od rana łapią bolesne skurcze a poza tym nic . Zmniejszyłam dawkę magnezu, wiec to pewnie dlatego . Czuje sie totalnie wykończona pogoda jakby ze mnie zeszło pol życia , kompletnie na nic nie mam siły , tez stopy okropnie spuchnięte , nie jestem w stanie juz nic robić , w czwartek ma byc u nas 36 stopni nie wiem , jak to przeżyje :(
 
Hejka cioteczki. Ja zaraz ponadrabiam posty, bo niby jestem zmęczona, ale uzależniłam się od forum i was hah :)
Malutka jest istnym aniołkiem, nic nie placze, leży tylko i patrzy i strzela minki, śpi i je.

Położne są ekstra, pani od laktacji tez wszystko pokazala jak przystawiać mała do cycucha, karmić mamy co 2 h żeby rozruszało mi laktację, coś tam leci z cycow, na dziś starczy jej, bo ważne żeby cokolwiek się uczyła ssać i nawodniona była. O 19 karmienie, teraz śpi, bo wymęczona i pewnei da mi popalić w nocy hah, a tutaj już umyta i przebrana. Tu całe szczęście nie przegrzewają, na dworze juz troszkę chłodniej to uchyliłam sobie okno, ona odkryta bo ma ciepłe nóżki i raczki. I powiem wam, ze jak na pierwsze dzieciątko to myślałam ze będę bardziej przestraszona i nieudolna, ale to serio wszystko same przychodzi, ten cały instynkt, jak przystawiać do piersi, jak podnieść, jak głaskać. Nie mogę się na nią napatrzeć, te małe raczki i stopki [emoji5][emoji173]️.
IMG_1066.JPG
IMG_1065.JPG
IMG_1068.JPG
 

Załączniki

  • IMG_1066.JPG
    IMG_1066.JPG
    287,3 KB · Wyświetleń: 559
  • IMG_1065.JPG
    IMG_1065.JPG
    316,5 KB · Wyświetleń: 604
  • IMG_1068.JPG
    IMG_1068.JPG
    308,4 KB · Wyświetleń: 592
Gratuluję :) super, dość szybko Ci poszło rozwarcie :)

Dziękuje [emoji5] oj pozory kochana hah, dopiero po 7 rano i staniu pod prysznicem gdzie czułam ciagle skurcze i jakby już się wypychala poszło od 5-8 cm. Wcześniej od 8 rano w czwartek było 2 cm, w piątek dopiero po południu 3 cm do 6 rano 5 cm prawie i później „poszło jakoś”
 
reklama
Do góry