reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ja dostałam 2 przesyłki z H&m. Ale w jednej paczce są inne rzeczy. Jakieś meskie gatki i koszulki, a powinna być pościel i 2 metalowe haki dla dzieci. Przyszedł też dywan. Bez szału, ale chyba go zostawimy.
 
Ja dostałam 2 przesyłki z H&m. Ale w jednej paczce są inne rzeczy. Jakieś meskie gatki i koszulki, a powinna być pościel i 2 metalowe haki dla dzieci. Przyszedł też dywan. Bez szału, ale chyba go zostawimy.
Ja niedawno dostałam paczkę z jakiejs firmy wysyłkowej , był akurat tesc i odebrał . Otwieram a tam dwie sukienki xxl ktorych nie zamawiałam i średnio w moim guście - jak na wesele ,zachodziłam w głowę co to jest - czy maź chciał byc miły i zrobić niespodziankę czy ktos inny i pomyślał ze w ciąży mi tak rozmiar skoczy czy co.. zadzwoniłam do męża - mówi nic nie zamawiałem nic nie wiem , to potem mysle moze jakaś firma chciała byc miła i dac mi prezent ..albo kiepski dowcip czy naciąganie , ze jak odbierzesz to potem beda cie ścigać ze masz za to zapłacić . Co sie okazało znalazłam w kopercie formularz reklamacyjny i tam były jakies dane kobiety , wpisałam w maila i mi wyskoczyła babka z gór co robi kozuszki -kamizelki z owczej wełny która kiedys pytałam o współprace . Znalazłam nr tel zadzwoniłam - okazało sie , ze jej maź miał moj adres firmowy w bazie danych i tak żonie zamówił sukienki na wesele na zły adres - cos pokickal . Ucieszyła sie , ze sie odezwałam i wezwała kuriera po odbiór .
 
Ja niedawno dostałam paczkę z jakiejs firmy wysyłkowej , był akurat tesc i odebrał . Otwieram a tam dwie sukienki xxl ktorych nie zamawiałam i średnio w moim guście - jak na wesele ,zachodziłam w głowę co to jest - czy maź chciał byc miły i zrobić niespodziankę czy ktos inny i pomyślał ze w ciąży mi tak rozmiar skoczy czy co.. zadzwoniłam do męża - mówi nic nie zamawiałem nic nie wiem , to potem mysle moze jakaś firma chciała byc miła i dac mi prezent ..albo kiepski dowcip czy naciąganie , ze jak odbierzesz to potem beda cie ścigać ze masz za to zapłacić . Co sie okazało znalazłam w kopercie formularz reklamacyjny i tam były jakies dane kobiety , wpisałam w maila i mi wyskoczyła babka z gór co robi kozuszki -kamizelki z owczej wełny która kiedys pytałam o współprace . Znalazłam nr tel zadzwoniłam - okazało sie , ze jej maź miał moj adres firmowy w bazie danych i tak żonie zamówił sukienki na wesele na zły adres - cos pokickal . Ucieszyła sie , ze sie odezwałam i wezwała kuriera po odbiór .

Miło gest z Twojej strony :).
Ja kiedyś też odbierałam paczki z jednego sklepu ( dokładniej teściowa mi odebrała)i dostałam o jedną paczkę za dużo. Ale byłam miła i odnioslam.
 
Dziękuję, ale nie dam rady. Nie mam auta, a komunikacją miejską jechałabym ze 2 godziny w jedną strone. Nie mam już tyle sił. Czuje że mnie biodra rozpierają. Normalnie bym pomyślała że coś się dzieje (właśnie ból rozpierający bioder i miednicy chyba najbardziej pamietam jako ból porodowy), zwłaszcza że i na dwójki jakoś mnie ciśnie wyjątkowo mocno. Ale już nie chcę zastanawiać się czy coś się dzieje, bo znowu się rozczaruje... Najbardziej denerwuje mnie fakt, że w żadnej ciązy nie umęczyłam się tak na końcówce, a zawsze coś się działo, w sensie robiło jakieś rozwarcie itd. A teraz meczę się, wszystko zamkniete, mały rośnie, poród bez nacięcia w moim odczuciu poszedł się gibać wraz z jego przyrostem masy... Wcześniej myslałam, intuicja mi podpowiadała, że na pewno w lipcu jeszcze urodze (wnioski wyciągniete z tego że moje starsze dzieci urodzone wcześniej), a tu chyba urodze w 42tc na wywolaniu. Nie mam sie w co juz ubrać. Młoda moja mi jeszcze dokazuje dziś wyjątkowo, histeryzuje od półtorej godziny a ja postanowiłam że nie ustąpie...

Tak, tak, mam dzień narzekania :p Hormony pewnie nie ułatwiają sytuacji. Mój pojechał na zlot samochodowy i sama pozwoliłam mu jechac a teraz jestem wnerwiona że jego nic nie ogranicza a ja nawet się poopalać nie mogę. I to byłoby na tyle :) Może mi przejdzie wraz z biegiem dnia :) :)
Jakbym siebie dzisiaj czytala. Mam na mysli humor i to, że mi nic nie pasuje, że chcialabym już syna urodzić bo jestem tym wszystkim zmęczona, a najbardziej tymi ograniczeniami. Mam wrażenie, że już nic nie moge bo na nic nie mam już siły. Moj organizm już ze mna nie współpracuje..
 
A gdzie ten ból cię zlapal ? Ja leżałam jakieś 3/4 tygodnie. Jak dostałam pozwolenie , to chyba zbyt szybko zaczęłam spacerować i wszystko robić. Dorwała mnie rwa kulszowa, przeżyłam koszmar. Gdyby nie chłopak to nie raz nie wstałabym z toalety czy z podłogi. To będziesz miała wizytę dopiero w 39 ? A gdybyś poprosiła to lekarz nie zrobił by troszkę wcześniej USG ? Żebyś miała pewność , że nie jest dupka odwrócony dzidziuś ? Wtedy byś miała CC i mniejszy stres ? Trzymaj się biedna :( już końcówka, dasz radę :*
Ból w pachwinach, taki że nie mogę się ruszyć. Zegnie mnie w pół i tak w tej pozycji muszę zazwyczaj przeczekać jeśli nie mam na co akurat usiaść. Moja lekarka jest na urlopie dlatego mam tak późno wizytę :(
 
reklama
Do góry