reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dzień Dobry. Ja dzisiaj mam totalne Wicie gniazda [emoji23]
Rano zakupy, a od południa sprzątanie. Jestem na etapie mojego pokoju. Okna, stolik, pościel, firanki, półki, ubrania w szafkach itp. zostało umyć podłogi , poukładać na szafie i zamknąć drzwi za sobą :D przerwałam żeby sprawdzić jak sobie mój radzi w piwnicy. Połowa zbędnych rzeczy pojdzie w kontener, zrobiliśmy bardzo dużo miejsca. Przynajmniej rowery z balkonu wejdą. Znaleźliśmy grill domowy, leżaczek bujaczek po córce brata i sporo ciekawych rzeczy, nawet nie wiedziałam , że jest tam jeszcze tyle ubranek :o jakies 4/5 worów z ubraniami 1roczek-3/4latka. Będę musiała w któryś dzień to przejzec. Najlepiej w sierpniu jak brat dowie się jakiej płci urodzi im się dzieciaczki :) K został żeby wszytko powynosic a ja wróciłam do domu podgrzać obiad. Czekam na mamę i będziemy sprzątać resztę mieszkania. Ile zdążę, tyle pomogę. Po 19 wezmę prysznic bo kurz mam nawet w kieszeniach spodni [emoji23] i idziemy na wizytę. Pewnie znowu się rozczaruje i nic ciekawego nie dowiem. Ale przynajmniej będę spokojniejsza, bo od tygodnia Alicja mało się rusza. Także trzymajcie kciuki, przede wszystkim za wagę mniej niż 4kg [emoji23]
Nie boisz się już na tym etapie jeździć na zakupy? Ja to już się boję żeby mi w miejscu publicznym czasem wody nie odeszły a mam jeszcze mc do terminu. ☺

Daj znać od razu co Ci dr powiedział ☺powodzenia
 
reklama
Nie boisz się już na tym etapie jeździć na zakupy? Ja to już się boję żeby mi w miejscu publicznym czasem wody nie odeszły a mam jeszcze mc do terminu. ☺

Daj znać od razu co Ci dr powiedział ☺powodzenia

A ja muszę jeździć po córkę do przedszkola i jeszcze się okazało że rozkopali centrum więc samochodem odpada zostaje autobus. Jak mi odejdą wody w autobusie to coz poradzę. Wysiądę i zadzwonię po męża.
Ja bym się z tego strachu nie zamykała w domu bo przecież wcale nie muszą odejść wody, a poza tym chyba duża część porodów zaczyna się w nocy.
 
Dzien dobry,
Udało mi się wszystko doczytać z całego weekendu. Trochę się tego nazbierało, myslalam ze może któraś już się rozpakowała, ale widzę ze wszystkie wytrwały.
U nas było mega intensywnie. Dużo pozwiedzalismy w sobotę koło 12 wyjechaliśmy tak jak pisałam, zaczepiliśmy o nasza ulubiona restauracje i zobaczyć nowy polski sklep, w mieście w którym kiedyś mieszkałam. Na lotnisku byliśmy Ok 17.20, mama z siostra przyleciały z 40 minutowym opóźnieniem, dopiero o 18.20, za nim dostali bagaże to już minęła kolejna godzina... Myslalam ze tam zwariuje na tym lotnisku, upał straszny zero klimy :/ później pojechaliśmy na najdłuższy wiszący most w DE, to już było dla mnie dość męczące, bo żeby do niego dojść trzeba było iść polami/laskiem ponad 2km w jedna strone, musiałam robic sobie odpoczynki po drodze :D ale warto było, widoki piękne :)
Zobacz załącznik 878101 Zobacz załącznik 878103
Drugiego dnia wybraliśmy się na rejs statkiem po Renie wyplywalismy po 12, a po 18 dopiero byliśmy spowrotem. Tez było co oglądać, ale w tamta strone było strasznie goraco i słońce dawało popalić [emoji14] Miałam niby kapelusik, który miał mnie chronić od słońca, ale momentami to już nie mogłam w nim wytrzymać i szukałam cienia [emoji14] na szczęście w druga strone słońce było już raczej za chmurkami i przyjemniej się płynęło, bo fajnie wiał wiaterek i szybciej to minelo ;)
Zobacz załącznik 878107
Zobacz załącznik 878108
Dopiero o 22 wyjechaliśmy do domu, o polnocy byliśmy na miejscu. Mega padnięci, zabraliśmy ze sobą moja siostrę, ale my dwie mamy dziś strasznego lenia i nic nam się nie chce leżymy w zasadzie cały czas. Mnie ogarnęła jakaś nie moc po tym weekendzie, najchętniej położyłaby się jeszcze spac, ale jest tak goraco, ze chyba nie da rady [emoji14] za to mój mąż pełen energii, z rana pojechał już do sklepu budowlanego i po świeżutkie bułeczki, później skosił trawę, a teraz już szpachluje w pokoju gościnnym, bo za dużo farby zostało i chce tam pomalować, żeby się nie zmarnowała [emoji14] urlop chce wykorzystać na roboty przy domu.
A tu jeszcze prezent od mojej siostry dla Lenki, chyba się polubiły :D
Zobacz załącznik 878111
Mega weekend[emoji16] fajnie że tak rodzinnie go spędziłaś [emoji16]
Smacznie wygląda :) u mnie dziś też fast food domowej roboty :)tortilla z kurczakiem a'la kebab.
Pierwszy raz robiłam sama tortille , zawsze kupowałam gotowe placki i powiem wam że zdziwiłam się jakie to proste i smaczne [emoji33] [emoji39]
Podaj przepis na tą pyszną tortilę[emoji16]
 
Też kiedyś sama robiłam placki do tortilli i robota w sumie żadna a smak rewelacja :).

W ogóle dzisiaj mój mąż dostał odpowiedź i ma nową pracę!!!! Wszystko się udało :).
No właśnie mi też bardziej nawet smakowało jak kupne. Takie bardziej domowe :)

Gratulacje dla męża. Super ;)
 
reklama
Do góry