Wczoraj pierwszy raz bolały mnie na wieczór pachwiny , chyba się tam już rozchodze.. i nic wczoraj nie robiłam pół dnia na leżaku albo na kocu na dworze
Dzisiaj znów gorąco a miało byc chłodniej, ale dzisiaj nie będę leżeć tyle co wczoraj , narazie ogranelam trochę dom, zrobiłam kompot i jeszcze muszę ciasto dokończyć bo robię biszopt z kremem ajerkoniakowym a na wierzchu truskawki , brzoskwinie i galaretka cytrynowa.
Jeszcze niedawno chciałam żeby mała urodziła się jakoś za tydzień a teraz chce żeby w terminie najlepiej koło tego 30 lipca , nie jestem jeszcze gotowa .
I tak zastanawiam się nad jedną rzeczą, nie chce wyjść na wariatkę ..nie wiem czy moja siostra powinna mnie odwiedzić w szpitalu po porodzie .. teraz jest na Korfu a za tydzień jedzie na kilka dni do Tajlandii i się boje żeby nie przywiozła jakieś bakeri , syfu .. bo wiadomo różnie to bywa i różne rzeczy się przywozi z wycieczek ..a boje się o małą żeby niczym sie nie zaraziła bo takie maleństwo po porodzie podatne jest na wszystko.. teraz tam są na wakacjach z dziećmi , i jej córkę ugryzł komar pod okiem aż ma fioletowe i napuchlo , i odrazu poszli tam do lekarza żeby to sprawdzić , bo wiadomo co to za komary tam latają ..
jak czasem naslucham się jej opowieści z pracy bo jest kierownikiem w biurze podróży to potem mam takie głupie myślenie .
Nie chcę żeby się obraziła jak jej powiem żeby nie odwiedzała mnie po porodzie odrazu
Albo jakiś czas temu małżeństwo w starszym wieku poleciało do Egiptu , facet dostał zawału czy tam czegos a zaraz po nim tego dnia jego żona , zmarli tam razem i tak się skończył ich wyjazd ..