reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

@KatiNails - i jak radzisz sobie z bliżniakiem? :D Mój mąż jest bliźniak, moi oboje rodzice też :D ja zaś jestem waga, więc śmieję się, że każdego z bliżniaków męża na szalę biorę, tylko dlatego nam jest tak dobrze :D :D :D

@Wiola1985 nie obawiaj się wizyty u endokrynologa, on ma Ci pomóc. Przynajmniej ja tak zawsze patrzę na lekarzy, a też trochę się nachodziłam i namartwiłam wynikami ...

@Izulek78 najważniejsze, że się w końcu udało :) podziwiam za determinację. Mi już w 5 miesiącu starań z clo psychika siadała ... Jak się masz? Jakieś dolegliwości?

@karorek z herbatą malinową bym uważała, nie wiem co tam z malin jest. Na liście malin trzeba uważać, jakoś w III trymestrze się je wtedy parzy, żeby mięśnie macicy przygotować, czy coś w tym stylu, ale na początku może to prowadzić do poronienia.

Dziewczyny, mam nadzieję, że żadnej nie uraziłam pisząc o sobie jako "geriatrycznej matce", to było z przymrużeniem oka no i podłapałam to określenie od kogoś tutaj :) Sama mam luźne podejście, wiem że różnie się ludziom w życiu układa. W mojej rodzinie to ja jestem geriatryczna ciężarówka, wszyscy młodo i hurtem ;)

Wy tu tak o kawach piszecie, przed ciążą to ja kawoszka na maksa byłam. Teraz nie mam ochoty na kawę, nie ciągnie mnie w ogóle. Wiem, że trochę można, gdzieś jednak czytałam, że kofeina może negatywnie wpływać na kształtujący się układ nerwowy, stwierdziłam więc, że skoro i tak nie mam ochoty, a jest jakieś tam ryzyko, nie wiem na ile poważne, to i tak sobie odpuszczę tę kawę :)

Za to powiem Wam, że jak wcześniej nie miałam problemów żołądkowo-jelitowych, to teraz co chwilę coś. Albo mam mega ból brzucha jak coś zjem, albo zatwardzenie, albo wręcz odwrotnie. Mleko, które wcześniej mi szkodziło i nie piłam go, teraz smakuje mi jak nie wiem i już mi nie szkodzi :D No niezła rewolucja. Wszystko na opak :)
Nie jest łatwo, ale daje radę [emoji23] nie dość że uparty to pedant [emoji23]
Ja jestem panna także ten [emoji23]

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
reklama
Nie jest łatwo, ale daje radę [emoji23] nie dość że uparty to pedant [emoji23]
Ja jestem panna także ten [emoji23]

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png

Katie u mnie ta sama kombinacja - ja Panna , on - bliźniak . Moj tez uparty jak osioł . Ja to zawsze mówię ze on jest wodą na moj ogień ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
hej dziewczyny. ja już w domu. z dzieciaczkiem wszystko w porządku. serduszko bije mocno stan macicy i szyjki w porządku. 30 mamy pójść na wizytę do swojej gin i zobaczyć czy dzieciątko przetrwało. ogólnie przemiła p. doktor na Karowej mi się trafiła wszystko wyjaśniła. mam leżeć i pachnieć a mąż w koło mnie biegać. dostałam podwójna dawkę luteiny i czekać na swoją wizytę u mojej gin. powiedziała też żeby się nie denerwować ale jak się uda to nawet ciut wcześniej się zapisać aby się upewnić czy napewno serduszko dalej pracuje w związku z poprzednią strata. trochę mi ulżyło.... dziękuję wszystkim za te kciuki chyba pomogły
 
hej dziewczyny. ja już w domu. z dzieciaczkiem wszystko w porządku. serduszko bije mocno stan macicy i szyjki w porządku. 30 mamy pójść na wizytę do swojej gin i zobaczyć czy dzieciątko przetrwało. ogólnie przemiła p. doktor na Karowej mi się trafiła wszystko wyjaśniła. mam leżeć i pachnieć a mąż w koło mnie biegać. dostałam podwójna dawkę luteiny i czekać na swoją wizytę u mojej gin. powiedziała też żeby się nie denerwować ale jak się uda to nawet ciut wcześniej się zapisać aby się upewnić czy napewno serduszko dalej pracuje w związku z poprzednią strata. trochę mi ulżyło.... dziękuję wszystkim za te kciuki chyba pomogły
Wspaniale :* Będzie ok. Chociaż sama się zestresowałam czytajac te posty.
 
hej dziewczyny. ja już w domu. z dzieciaczkiem wszystko w porządku. serduszko bije mocno stan macicy i szyjki w porządku. 30 mamy pójść na wizytę do swojej gin i zobaczyć czy dzieciątko przetrwało. ogólnie przemiła p. doktor na Karowej mi się trafiła wszystko wyjaśniła. mam leżeć i pachnieć a mąż w koło mnie biegać. dostałam podwójna dawkę luteiny i czekać na swoją wizytę u mojej gin. powiedziała też żeby się nie denerwować ale jak się uda to nawet ciut wcześniej się zapisać aby się upewnić czy napewno serduszko dalej pracuje w związku z poprzednią strata. trochę mi ulżyło.... dziękuję wszystkim za te kciuki chyba pomogły


Uff kamień z serca ;) super ;)
 
Kasiulla_88 dobrze ze wszystko jest ok;*mocno miałaś te plamienia wczoraj ?ja dziś miałam jeden mały zabarwiony śluz i teraz już mam normalnie bialy
 
reklama
Witajcie właśnie wróciłam z pracy - a tu nawał wiadomości kasiulla dobrze że już wszystko dobrze, któraś z was pytała o mój termin 28.08 z tą matką geriatryczną to wyskoczyłam , ale dobrze że starsze mamuśki podłapały STARE ALE JAREEEEE ja też uważam, że czas się dla mnie zatrzymał. Ze mną to różnie, ale najczęściej jestem prłba wigoru. O ciąży muszę powiedzieć mojej dyrektorce już w poniedziałek bo w szkole już huczy o mnie - a powiedziałam tylko kierowniczce, ktora miama nikomu nie mówić do Rady masakra. Wkurzyła mnie tym dzisiaj na dzień dobry. Koniec semestru mam tyle na głowie, a ja dzisiaj msm ten gorszy dzień i zamiast pisać analizy średnie frekwencje itp to gramy z Majka i mężem na pleyu
Jeśli chodzi o sklerozę ciązową to u mnie jak na mamuśkę geriatryczną przystało też bywa ciężko. Dzisiaj na wykładach miałam taką zawiechę, że musiałam zrobić przymusową przerwę - sluchacze dziwnie się na mnie patrzyli. No cóż [emoji33][emoji16]
zpbnio4pzm6gopcx.png


9ewnk6nl7iw1ts2s.png
 
Do góry