reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Jeszcze się nie pochwaliłam :p O 10:40 miałam wizytę u mojej gin.
Kacperek waży 2,5 kg i ma się dobrze. Od razu powiedziałam o mojej wizycie na ip. Gin skserowała sobie wypis, spojrzała na wyniki krwi ze szpitala i na te co robiłam wczoraj i powiedziała że się poprawiły. Jeszcze hemoglobina mi podskoczyła do 12,5 także też super. Wg niej było to spowodowane rotawirusami. Mówiła że miała w tygodniu kilka pacjentek które miały identyczne objawy. Powiedziała że najczęściej w tym okresie jest to od truskawek bo pomimo mycia zostaje na nich to czym zostały spryskane. Kazała odpocząć od pomidorów, papryki itd. (ja wymiotowałam m.in papryką). Zdziwiło ją to że na wypisie mam wpisany 35 tc (czyli wg om) a ciążę mam młodszą sporo bo o 18 dni. Powiedziała że dziecko nie jest takie duże i że obecnie wymiary odpowiadają 33+4 a dziś mam 33+0 więc nie urodzę wcześniej o te prawie 3 tyg jeżeli wszystko dalej będzie przebiegało tak jak dotychczas.
Zapytałam o te nieszczęsne prenatalne. Nie potrafi mi wytłumaczyć tego że coś jest przed lub za osią. Powiedziała że nie ma takiej możliwości że mam łożysko 3 stopnia bo sprawdzała je dziś i jest w 2 stopniu dojrzałości. Podobno inne pacjentki też się jej skarżyły na tamtego lekarza. Ale powiedzmy potraktowałam to z przymrużeniem oka, zmarnowałam kasę i temat dla mnie zamknięty.

Zapytałam jakiej wagi końcowej mogę się spodziewać i jeżeli mały dalej będzie przybierał w takim samym tempie to 3,2 max 3,3 kg.

Powiedziała też że będziemy próbować rodzić naturalnie a jak nie będzie szło to cesarka i w sumie tyle z dzisiejszej wizyty.

GBS pobierze na następnej wizycie czyli za 2 tyg bo później ma urlop.

Zapytałam o poród rodzinny i jest bezpłatny w specjalnej sali a gdyby akurat wszystkie były zajęte to jest możliwość porodu z osobą towarzyszącą na normalnej sali tzw boks ale oddzielone są ścianą a nie parawanami. Pozostało mi tylko czekać no i dokończyć wyprawkę :p
Super wiesci ❤❤❤❤ to teraz odpoczywaj sobie ❤❤❤ ja tez wolalam isc do swojego gina pomimo tego ze badal mnie ordynator :p
 
reklama
Wzięłam nospe polozylam się i przeszło , naszczescie fałszywy alarm , ale naprawdę się przestraszyłam bo pierwszy raz miałam taki ból brzucha w ciąży ..
:/
To dobrze. Odpoczywaj :-*
A to moj bebek.. cora mi foto zrobila :p Zobacz załącznik 873300
Ślicznie wyglądasz :) brzuszek zgrabniutki i w ogóle masz super figurę :):)
Ja mam ubranka na 56, 62, 68, ostatnio zaczelam kupować na 74, na 80 już tez coś się znajdzie :p
Ja mam w komodzie na 56.62. a w szafie uprane i uprasowane, poukładane w te pudełka , rozm. 68 :) mam jakieś worki w piwnicy ale tam są wymieszane rozmiary od 74-5 latek.
Zobacz załącznik 873311

Zakupy [emoji5] wstawiam obiad, biorę prysznic i klade się troszkę [emoji5][emoji170]
Ładne :):) patrzyłam na niego ostatnio ale się powstrzymałam :D
Jeszcze się nie pochwaliłam :p O 10:40 miałam wizytę u mojej gin.
Kacperek waży 2,5 kg i ma się dobrze. Od razu powiedziałam o mojej wizycie na ip. Gin skserowała sobie wypis, spojrzała na wyniki krwi ze szpitala i na te co robiłam wczoraj i powiedziała że się poprawiły. Jeszcze hemoglobina mi podskoczyła do 12,5 także też super. Wg niej było to spowodowane rotawirusami. Mówiła że miała w tygodniu kilka pacjentek które miały identyczne objawy. Powiedziała że najczęściej w tym okresie jest to od truskawek bo pomimo mycia zostaje na nich to czym zostały spryskane. Kazała odpocząć od pomidorów, papryki itd. (ja wymiotowałam m.in papryką). Zdziwiło ją to że na wypisie mam wpisany 35 tc (czyli wg om) a ciążę mam młodszą sporo bo o 18 dni. Powiedziała że dziecko nie jest takie duże i że obecnie wymiary odpowiadają 33+4 a dziś mam 33+0 więc nie urodzę wcześniej o te prawie 3 tyg jeżeli wszystko dalej będzie przebiegało tak jak dotychczas.
Zapytałam o te nieszczęsne prenatalne. Nie potrafi mi wytłumaczyć tego że coś jest przed lub za osią. Powiedziała że nie ma takiej możliwości że mam łożysko 3 stopnia bo sprawdzała je dziś i jest w 2 stopniu dojrzałości. Podobno inne pacjentki też się jej skarżyły na tamtego lekarza. Ale powiedzmy potraktowałam to z przymrużeniem oka, zmarnowałam kasę i temat dla mnie zamknięty.

Zapytałam jakiej wagi końcowej mogę się spodziewać i jeżeli mały dalej będzie przybierał w takim samym tempie to 3,2 max 3,3 kg.

Powiedziała też że będziemy próbować rodzić naturalnie a jak nie będzie szło to cesarka i w sumie tyle z dzisiejszej wizyty.

GBS pobierze na następnej wizycie czyli za 2 tyg bo później ma urlop.

Zapytałam o poród rodzinny i jest bezpłatny w specjalnej sali a gdyby akurat wszystkie były zajęte to jest możliwość porodu z osobą towarzyszącą na normalnej sali tzw boks ale oddzielone są ścianą a nie parawanami. Pozostało mi tylko czekać no i dokończyć wyprawkę :p
Super, że wszystko dobrze :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jeszcze się nie pochwaliłam [emoji14] O 10:40 miałam wizytę u mojej gin.
Kacperek waży 2,5 kg i ma się dobrze. Od razu powiedziałam o mojej wizycie na ip. Gin skserowała sobie wypis, spojrzała na wyniki krwi ze szpitala i na te co robiłam wczoraj i powiedziała że się poprawiły. Jeszcze hemoglobina mi podskoczyła do 12,5 także też super. Wg niej było to spowodowane rotawirusami. Mówiła że miała w tygodniu kilka pacjentek które miały identyczne objawy. Powiedziała że najczęściej w tym okresie jest to od truskawek bo pomimo mycia zostaje na nich to czym zostały spryskane. Kazała odpocząć od pomidorów, papryki itd. (ja wymiotowałam m.in papryką). Zdziwiło ją to że na wypisie mam wpisany 35 tc (czyli wg om) a ciążę mam młodszą sporo bo o 18 dni. Powiedziała że dziecko nie jest takie duże i że obecnie wymiary odpowiadają 33+4 a dziś mam 33+0 więc nie urodzę wcześniej o te prawie 3 tyg jeżeli wszystko dalej będzie przebiegało tak jak dotychczas.
Zapytałam o te nieszczęsne prenatalne. Nie potrafi mi wytłumaczyć tego że coś jest przed lub za osią. Powiedziała że nie ma takiej możliwości że mam łożysko 3 stopnia bo sprawdzała je dziś i jest w 2 stopniu dojrzałości. Podobno inne pacjentki też się jej skarżyły na tamtego lekarza. Ale powiedzmy potraktowałam to z przymrużeniem oka, zmarnowałam kasę i temat dla mnie zamknięty.

Zapytałam jakiej wagi końcowej mogę się spodziewać i jeżeli mały dalej będzie przybierał w takim samym tempie to 3,2 max 3,3 kg.

Powiedziała też że będziemy próbować rodzić naturalnie a jak nie będzie szło to cesarka i w sumie tyle z dzisiejszej wizyty.

GBS pobierze na następnej wizycie czyli za 2 tyg bo później ma urlop.

Zapytałam o poród rodzinny i jest bezpłatny w specjalnej sali a gdyby akurat wszystkie były zajęte to jest możliwość porodu z osobą towarzyszącą na normalnej sali tzw boks ale oddzielone są ścianą a nie parawanami. Pozostało mi tylko czekać no i dokończyć wyprawkę :p
Super, że wszystko jest w porządku [emoji16] duży juz Kacperek :)
 
To dobrze. Odpoczywaj :-*

Ślicznie wyglądasz :) brzuszek zgrabniutki i w ogóle masz super figurę :):)

Ja mam w komodzie na 56.62. a w szafie uprane i uprasowane, poukładane w te pudełka , rozm. 68 :) mam jakieś worki w piwnicy ale tam są wymieszane rozmiary od 74-5 latek.

Ładne :):) patrzyłam na niego ostatnio ale się powstrzymałam :D

Super, że wszystko dobrze :)
Dzieki ❤[emoji9]
 
A ja chyba znowu panikować zaczynam.
Czekam już na wizytę u tego neurologa. Od rana biały śluz na zmianę z wodnistym, przezroczystym. Kłucia w podbrzuszu. Teraz mnie boli i kłuje cały brzuch i do tego za chwilę zwymiotuje. Dobrze, że mam łazienkę dwa metry obok siebie bo już mnie zbiera .. całą ciążę nie wymiotowałam , nawet na początku. To chyba na koniec muszę nadrobić...
 
reklama
4 pralki już wyprane a to jeszcze nawet nie połowa :szok: Na szczęście mamy w domu 2 deski i 3 żelazka także jutro z moim będziemy część rzeczy prasować :p sam wyraził chęć a powiem wam że mój mąż prasuje lepiej, dokładniej niż niejedna kobieta :-D
Hyhyhy to sie ciesz,bo moj jak bylam w szpitalu ,ogolnie wszystko zrobi,czy gotowanie,sprzatanie ,pranie ale sie wkurzyl z prasowaniem i poszedl do pracy w pogniecionej bluzce [emoji23]
 
Do góry