reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Mi się zawsze podobała taka właśnie ciemna wiśnia, aczkolwiek ta farba co czeka na farbowanie, to właśnie fiolecik :D
A pisałyście jeszcze o makijażu, nie maluję się od lat. Bo jak kiedyś kosmetyki kradłam mamie, tak jak urodziłam Jasia, to mi przeszło. Zawsze miałam zielony cień na powiekach, pod kolor oczu i delikatnie podkreślone rzęsy i właściwie to wszystko. Bogowie podarowali mi cerę, która kiedyś podkładu nie wymagała (dzisiaj to kremy, ale ja zapominam, że je mam). Ust nie malowałam nigdy, chyba że wspomnę okres jednego roku, w szkole średniej, ale wtedy to ja miałam tapetę, a nie makijaż (czarny cień na powiekach, mocno podkreślone oczy i granatowo-srebrne usta, glany, czarny ciuch, taki image). :)

Też chyba wszystko z kolorem miałam, ale najlepiej chyba wyglądam jednak w blondzie, za to z czarnymi włosami jak śmierć ;).
To ja na odwrót, mam taki typ urody, że w blondzie to jak jakaś nie wiem, no nieładnie mi.
 
Jeszcze troche :* twoj wroci,mala sie urodzi i zobaczysz ze bedzie pieknie :*

Oj tak, już odliczam do jutra do 17. Zostało 19 h, minus sen 9 to już tylko 10 :)

Nie możemy się doczekać, przynajmniej będę miała co robić w ciągu dnia i jak dopadnie mnie taki humor i dół to spojrzę tylko na córcię, jej słodka, niewinna buźkę i wszystko minie :)
 
Mi się zawsze podobała taka właśnie ciemna wiśnia, aczkolwiek ta farba co czeka na farbowanie, to właśnie fiolecik :D
A pisałyście jeszcze o makijażu, nie maluję się od lat. Bo jak kiedyś kosmetyki kradłam mamie, tak jak urodziłam Jasia, to mi przeszło. Zawsze miałam zielony cień na powiekach, pod kolor oczu i delikatnie podkreślone rzęsy i właściwie to wszystko. Bogowie podarowali mi cerę, która kiedyś podkładu nie wymagała (dzisiaj to kremy, ale ja zapominam, że je mam). Ust nie malowałam nigdy, chyba że wspomnę okres jednego roku, w szkole średniej, ale wtedy to ja miałam tapetę, a nie makijaż (czarny cień na powiekach, mocno podkreślone oczy i granatowo-srebrne usta, glany, czarny ciuch, taki image). :)


To ja na odwrót, mam taki typ urody, że w blondzie to jak jakaś nie wiem, no nieładnie mi.
Hyhyhy ach ten ciemny styl ❤❤ ja najczesciej oczy malowalam szarosciami i fioletami,ale kredki mi sie skonczyly [emoji23] nie chcialo mi sie kupowac [emoji23] i zostala mi brazowa kredka :D
 
Mój ledwo przyjechał i dzisiaj pół dnia schodzimy sobie z drogi .. działamy sobie na nerwy.. chyba się stresujemy już tak zbliżającyn porodem.. zaraz dojem kolację i idę spać. Też mi smutno ale chcę żeby ten dzień się skończył.. do tego boje się , żeby przez niedzielę nic się nie zaczęło. Ciągle jakieś skurcze, bóle. Chce już wizytę w poniedziałek :(:(

*dziewczyny a Skurcze to też takie jak boli cały brzuch a kłuje dołem ? Bo już ma tak przeróżne dolegliwości , że po prostu mam dość :( kłuje od pleców do przodu ..


Oj to może dlatego właśnie, że tak długo się nie widzieliście razem? Jutro będzie na pewno lepiej. Ja z moim tez nieraz się gryzę i przykre słowa padają, ale zawsze się godzimy i wiem, ze ja tez jestem mała wredna żmijka i serio mam faceta jak skarb a tak czasami mówię nieładnie do niego i się czepiam, dziś właśnie przeanalizowałam swoje zachowanie i muszę lekko je zmienić.
Spokojnie, poniedziałek już w sumie za 24 h także niedługo.



Mi się wydaje, ze tak. Brzuch się cały napina i macica pewnie. Bierz magnez, lez dużo, poprzytulaj się ze swoim facetem i będzie lepiej.
 
reklama
Do góry