reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Brzuszek malutki u mnie aż dziw ze mała 2 tyg temu miała 2kg [emoji3] wizyta w czwartek, ciekawa jestem ile przybrała :) co do zwierzątek, ja mam kocurka Gustawa w domu, bardzo lubi sie tulić, zwłaszcza w nocy, ciekawa jestem jak przywita Laurkę [emoji76]
U mnie pogoda dzisiaj średnia, ma być max 16st, powiem Wam że ja sie gorzej czuje w taka pogodę, czuje sie ciężka zła płaczliwa i w ogole cieżko mi[emoji3] upał doskwiera tez ale zazwyczaj humor lepszy :)
Ja mam tak samo... wolę inną pogodę[emoji16]
 
reklama
Pszenicy nie mogę i innych paści[emoji16] A z truskawkami tylko takie najprostsze potrafię, więc zrobię[emoji16] Tam jest wszystko czego nie mogę[emoji16] Truskawki zjem[emoji16]
straszne :D serio, nie wyobram sobie miec ciasto i go nie jesc. A jeszcze samej zrobic to juz w ogole :D taki jestem lasuch, ze by u mnie nie przeszlo
 
Dzień dobry :) widzę burzliwy temat tygodni wciąż numer 1 [emoji23]
Mój lekarz liczy skończone. Jak byłam raz u niego w 33+5 to i tak wpisał 33/34 mimo , że było bliżej niż dalej do skończonego ;)
Ja sobie liczę , że skończyłam dzisiaj 36 i zaczęłam 37. Ale jestem w 36 bo taki jest skończony :)

Oj nie, pilnuje mnie non stop i jest bardzo grzeczny mimo młodego wieku, bo ma 11 miesięcy. Bardzo mnie broni, jak idzie ktoś pod wpływem czegokolwiek to on to czuje i szczeka od razu na kogoś, albo jak mój chce mnie przytulić albo zbliża się to on na niego tez szczeka hah :) a pokoik małej mamy min stop otwarty i wszystko tam stoi, a on nic nie rusza i nie niszczy, tylko wchodzi ciekawy czasami i wącha. Oprócz tego bardzo lubi dzieci i ciągnie do nich bardzo i nieraz już obwąchiwał maluszki albo takie 3-6 letnie dzieci i reaguje bardzo dobrze także nie mamy obaw w ogóle. I tak do domku Bartek przyniesie po porodzie jej ciuszek do niuchania dla niego żeby się oswoił z zapachem nowego domownika, ale jestem spokojna ;)
Jak będziesz wracała z córką ze szpitala to najlepiej żeby pieska nie było wtedy w domu. Niech wejdzie np. ze spaceru jak już Kornelia będzie w łóżeczku. Żeby widział , że była pierwsza. Że to domownik, nie gość. :)
Hejka[emoji846] widzę ze nie tylko ja już nie śpię ;)
Z moimi plecami jest dramat, z dnia na dzień coraz gorzej.. spac sie nie da, ledwo co przekręcić, a gdzie tam koniec [emoji3] dzisiaj dopiero 34+3, co do liczenia tygodni to u mnie w szpitalu mówią w takim wypadku ze to 34, nie zawyżają. Co do bezpieczeństwa lekarz powiedział ze 35+0 tydzień i będzie okej jakby tfu tfu sie cos działo, 37+0 ciąża donoszona. Nie ukrywam ze jakby mała już miała wymiary to może wychodzić po tym terminie [emoji3] jak tam u Was z waga? Ja już przytyłam 13kg, startowałam z wagi 58 przy wzroście 179, sadze ze dobrze ponad 15 przybiore jak nie koło 20 bo niczego nie żałuje sobie [emoji23] jedynie czego nie widać to brzuszka, mam mega mały, nikt nie chce uwierzyć ze to końcówka ciazy [emoji3]dołączę zdjęcie [emoji3]Zobacz załącznik 872223
To mamy podobny wzrost, bo różni się o 1cm :D i zaczynalysmy z podobnej wagi bo ja z 60 :D a przytyłam 12kg :D
Małymi brzuszek ale jeszcze Ci wyskoczy.
Ja nawet nie zwróciłam uwagi , dopiero po zrobieniu zdjęcia tydzień po tygodniu, zauważyłam jak się powiększył :)
Zdj z kiedyś :)

A co do pleców, wczoraj pół dnia przy każdym ruchu krzyczałam. Już mi się śmiać chciało w pewnym momencie bo te jęki wychodziły z bólu samoistnie. Ale ból w tym pośladku jest okropny. Muszę powiedzieć o nim lekarzowi , wątpię żeby było to coś normalnego. Jak idę do łazienki to co krok mnie zgina w pół :/
squarequick_2018621104747390.jpg


A moj kotek do mnie sie w ogole nie klei :D co z nim nie tak? :)
To chyba tylko ja mam takiego nie do tego psa.. w sumie nie mój, tylko brata.. jak nie ma go w domu to przybiegnie, da się pogłaskać, polezy itp. jak jest brat to nie mogę do pokoju wejść lub przez przedpokój przejść bo się krzywo patrzy, wciągne rękę żeby pogłaskać to warczy, jest zdolny ugryźć :// chciałabym kiedyś mieć swojego, wiernego i kochanego .. :(
No u mnie chłodno. Mogłoby chociaż słoneczko wyjść[emoji16] My dzisiaj tylko na ślub idziemy... kolejny[emoji23] nie da się ukryć, że zaoszczędziłam na tych weselach w tym roku[emoji23] Chociaż każdorazowo mi tak trochę żal[emoji852]
Poszłabym na wesele :tak: jak bym się lepiej czuła oczywiście :D miłej zabawy [emoji9]
 

Załączniki

  • squarequick_2018621104747390.jpg
    squarequick_2018621104747390.jpg
    269,6 KB · Wyświetleń: 389
Hejka[emoji846] widzę ze nie tylko ja już nie śpię ;)
Z moimi plecami jest dramat, z dnia na dzień coraz gorzej.. spac sie nie da, ledwo co przekręcić, a gdzie tam koniec [emoji3] dzisiaj dopiero 34+3, co do liczenia tygodni to u mnie w szpitalu mówią w takim wypadku ze to 34, nie zawyżają. Co do bezpieczeństwa lekarz powiedział ze 35+0 tydzień i będzie okej jakby tfu tfu sie cos działo, 37+0 ciąża donoszona. Nie ukrywam ze jakby mała już miała wymiary to może wychodzić po tym terminie [emoji3] jak tam u Was z waga? Ja już przytyłam 13kg, startowałam z wagi 58 przy wzroście 179, sadze ze dobrze ponad 15 przybiore jak nie koło 20 bo niczego nie żałuje sobie [emoji23] jedynie czego nie widać to brzuszka, mam mega mały, nikt nie chce uwierzyć ze to końcówka ciazy [emoji3]dołączę zdjęcie [emoji3]Zobacz załącznik 872223
Rzeczywiście mały brzuszek i kompletnie tych kg nie widać :) ja mam gdzieś +9,5kg. Myślę, że do 12-13kg dobiję. Ale ja startowałam z wyższą wagą niż ty :)
 
straszne :D serio, nie wyobram sobie miec ciasto i go nie jesc. A jeszcze samej zrobic to juz w ogole :D taki jestem lasuch, ze by u mnie nie przeszlo
Ja teraz jestem łasuch[emoji23]i to jest najgorsze[emoji16] Ale ostatnio już sobie pofolgowałam, bo zjadłam pączki i umierałam później[emoji4] Więc mam silną motywację[emoji16] do braku słodyczy się przyzwyczaiłam, bo są słodkie owoce, gorzej mam z nabiałem niestety[emoji4]Ale to kiedyś też nadrobię[emoji16]
 
Chcialam sie pozalic jaka mam ciezka sobotę. O 7.30 przyszli panowie od montazu szaf. Mojego rodzina przywiozla dwojke dzieci, bo pojechali na pogrzeb... nikt sie mnie o zdanie nie zapytal, tylko wczoraj wieczorem zostalam poinformowana. Jedno kaszle jak gruzlik :/ leze w lozku i nie wstaje... jestem zla
 
Ja teraz jestem łasuch[emoji23]i to jest najgorsze[emoji16] Ale ostatnio już sobie pofolgowałam, bo zjadłam pączki i umierałam później[emoji4] Więc mam silną motywację[emoji16] do braku słodyczy się przyzwyczaiłam, bo są słodkie owoce, gorzej mam z nabiałem niestety[emoji4]Ale to kiedyś też nadrobię[emoji16]
Tez juz sobie probowalam zastapic owocami slodycze ale slodycze jednak sa nie do zastąpienia :D tzn ze wzgledu na zgage jem mniej czekolady ale ciasta to moje przeklenstwo ;) takie ograniczenia masz na stale czy na.okres ciazy? :D
 
reklama
Dzień dobry :) widzę burzliwy temat tygodni wciąż numer 1 [emoji23]
Mój lekarz liczy skończone. Jak byłam raz u niego w 33+5 to i tak wpisał 33/34 mimo , że było bliżej niż dalej do skończonego ;)
Ja sobie liczę , że skończyłam dzisiaj 36 i zaczęłam 37. Ale jestem w 36 bo taki jest skończony :)


Jak będziesz wracała z córką ze szpitala to najlepiej żeby pieska nie było wtedy w domu. Niech wejdzie np. ze spaceru jak już Kornelia będzie w łóżeczku. Żeby widział , że była pierwsza. Że to domownik, nie gość. :)

To mamy podobny wzrost, bo różni się o 1cm :D i zaczynalysmy z podobnej wagi bo ja z 60 :D a przytyłam 12kg :D
Małymi brzuszek ale jeszcze Ci wyskoczy.
Ja nawet nie zwróciłam uwagi , dopiero po zrobieniu zdjęcia tydzień po tygodniu, zauważyłam jak się powiększył :)
Zdj z kiedyś :)

A co do pleców, wczoraj pół dnia przy każdym ruchu krzyczałam. Już mi się śmiać chciało w pewnym momencie bo te jęki wychodziły z bólu samoistnie. Ale ból w tym pośladku jest okropny. Muszę powiedzieć o nim lekarzowi , wątpię żeby było to coś normalnego. Jak idę do łazienki to co krok mnie zgina w pół :/
Zobacz załącznik 872272


To chyba tylko ja mam takiego nie do tego psa.. w sumie nie mój, tylko brata.. jak nie ma go w domu to przybiegnie, da się pogłaskać, polezy itp. jak jest brat to nie mogę do pokoju wejść lub przez przedpokój przejść bo się krzywo patrzy, wciągne rękę żeby pogłaskać to warczy, jest zdolny ugryźć :// chciałabym kiedyś mieć swojego, wiernego i kochanego .. :(

Poszłabym na wesele :tak: jak bym się lepiej czuła oczywiście :D miłej zabawy [emoji9]


A to tak zrobimy na pewno :3
 
Do góry