No dokładnieNo to miło[emoji16] nawet taki kierowca potrafi poprawić humor[emoji16]
Ale u nas grzmi. ja się burzy nie boję ale tak blisko walą grzmoty aż mnie ciarki przechodzą buuu.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No dokładnieNo to miło[emoji16] nawet taki kierowca potrafi poprawić humor[emoji16]
Kiedy i gdzie jedziecie na urlop? Bo chyba zapomniałam [emoji16]Dzień dobry,
ale mam dziś dobry humor. W laboratorium kolejka na 40-50osób a ja jako jedyna z brzuchem się wepchnęłam pierwsza korzystam jeszcze ze 2 razy a potem już będzie trzeba stać normalnie w tej kolejce. Chciałam się dziś przejść do tego laboratorium ok 2,5km w jedną stronę ale się rozpadało a ja w klapkach i samej bluzce więc wsiadłam do autobusu, kupuję bilet a pan się mnie pyta czy studencki haha. Mówię mu, że studentką to ja już 10lat nie jestem a on do mnie, że młodo pani wygląda poprawił mi humor na cały dzień. W drodze powrotnej spotkałam koleżankę z 4miesięcznym synkiem i poszłam do niej na kawę. Z powrotem myślałam, że nie dojdę do domu, takie długie spacery już nie dla mnie tak mnie ciągnął brzuch a właściwie samo krocze normalnie jakbym zaraz miała urodzić. Przeceniłam swoje możliwości.
Teraz leżę i piję pokrzywę, zamawiam w końcu laktator i zostaną mi tylko staniki do kupienia. U nas się rozpadało i ma padać do środy , nawet burza była więc ubranka mąż zniósł do piwnicy popiorę jak wrócimy z urlopu bo bez sensu żeby się kisiło w mieszkaniu jak raczej jeszcze będzie pogoda na pranie.
Dzień dobry,
ale mam dziś dobry humor. W laboratorium kolejka na 40-50osób a ja jako jedyna z brzuchem się wepchnęłam pierwsza korzystam jeszcze ze 2 razy a potem już będzie trzeba stać normalnie w tej kolejce. Chciałam się dziś przejść do tego laboratorium ok 2,5km w jedną stronę ale się rozpadało a ja w klapkach i samej bluzce więc wsiadłam do autobusu, kupuję bilet a pan się mnie pyta czy studencki haha. Mówię mu, że studentką to ja już 10lat nie jestem a on do mnie, że młodo pani wygląda poprawił mi humor na cały dzień. W drodze powrotnej spotkałam koleżankę z 4miesięcznym synkiem i poszłam do niej na kawę. Z powrotem myślałam, że nie dojdę do domu, takie długie spacery już nie dla mnie tak mnie ciągnął brzuch a właściwie samo krocze normalnie jakbym zaraz miała urodzić. Przeceniłam swoje możliwości.
Teraz leżę i piję pokrzywę, zamawiam w końcu laktator i zostaną mi tylko staniki do kupienia. U nas się rozpadało i ma padać do środy , nawet burza była więc ubranka mąż zniósł do piwnicy popiorę jak wrócimy z urlopu bo bez sensu żeby się kisiło w mieszkaniu jak raczej jeszcze będzie pogoda na pranie.
W czwartek jedziemy na zlot samochodów na 3dni Wawrzkowizna k. Bełchatowa, potem zajedziemy do Częstochowy i Wrocławia 2-3dni. W drodze powrotnej chcemy zajechać do mojej kuzynki k. Łodzi na 2dni. Wyprowadziła się tam rok temu po ślubie do męża. Tylko tą Wawrzkowiznę mamy zarezerwowana, zapłaconą a reszt to taki spontan gdzie zajedziemy tam się zatrzymamy i wynajmiemy hotel.Kiedy i gdzie jedziecie na urlop? Bo chyba zapomniałam [emoji16]
Mnie dawno nikt nigdzie nie przepuścił ale wcześniej się zdarzało. W tej ciąży chyba i tak najwięcej razy się to zdarzyłoMilo jak ktoś cos takiego powie
Mnie w sobotę pierwszy raz przepuszczono w kolejce haha aż zaczęłam troche wierzyć w ludzi
Mnie dawno nikt nigdzie nie przepuścił ale wcześniej się zdarzało. W tej ciąży chyba i tak najwięcej razy się to zdarzyło
Niech komentujaaaaaPewnie komentują [emoji16]
Kiedy i gdzie jedziecie na urlop? Bo chyba zapomniałam [emoji16]