reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Dzień dobry,

ale mam dziś dobry humor. W laboratorium kolejka na 40-50osób a ja jako jedyna z brzuchem się wepchnęłam pierwsza:biggrin2: korzystam jeszcze ze 2 razy a potem już będzie trzeba stać normalnie w tej kolejce. Chciałam się dziś przejść do tego laboratorium ok 2,5km w jedną stronę ale się rozpadało a ja w klapkach i samej bluzce więc wsiadłam do autobusu, kupuję bilet a pan się mnie pyta czy studencki haha. Mówię mu, że studentką to ja już 10lat nie jestem a on do mnie, że młodo pani wygląda:biggrin2: poprawił mi humor na cały dzień. W drodze powrotnej spotkałam koleżankę z 4miesięcznym synkiem i poszłam do niej na kawę. Z powrotem myślałam, że nie dojdę do domu, takie długie spacery już nie dla mnie tak mnie ciągnął brzuch a właściwie samo krocze normalnie jakbym zaraz miała urodzić. Przeceniłam swoje możliwości.

Teraz leżę i piję pokrzywę, zamawiam w końcu laktator i zostaną mi tylko staniki do kupienia. U nas się rozpadało i ma padać do środy , nawet burza była więc ubranka mąż zniósł do piwnicy popiorę jak wrócimy z urlopu bo bez sensu żeby się kisiło w mieszkaniu jak raczej jeszcze będzie pogoda na pranie.
Kiedy i gdzie jedziecie na urlop? Bo chyba zapomniałam [emoji16]
 
Dzień dobry,

ale mam dziś dobry humor. W laboratorium kolejka na 40-50osób a ja jako jedyna z brzuchem się wepchnęłam pierwsza:biggrin2: korzystam jeszcze ze 2 razy a potem już będzie trzeba stać normalnie w tej kolejce. Chciałam się dziś przejść do tego laboratorium ok 2,5km w jedną stronę ale się rozpadało a ja w klapkach i samej bluzce więc wsiadłam do autobusu, kupuję bilet a pan się mnie pyta czy studencki haha. Mówię mu, że studentką to ja już 10lat nie jestem a on do mnie, że młodo pani wygląda:biggrin2: poprawił mi humor na cały dzień. W drodze powrotnej spotkałam koleżankę z 4miesięcznym synkiem i poszłam do niej na kawę. Z powrotem myślałam, że nie dojdę do domu, takie długie spacery już nie dla mnie tak mnie ciągnął brzuch a właściwie samo krocze normalnie jakbym zaraz miała urodzić. Przeceniłam swoje możliwości.

Teraz leżę i piję pokrzywę, zamawiam w końcu laktator i zostaną mi tylko staniki do kupienia. U nas się rozpadało i ma padać do środy , nawet burza była więc ubranka mąż zniósł do piwnicy popiorę jak wrócimy z urlopu bo bez sensu żeby się kisiło w mieszkaniu jak raczej jeszcze będzie pogoda na pranie.

Milo jak ktoś cos takiego powie :)
Mnie w sobotę pierwszy raz przepuszczono w kolejce haha aż zaczęłam troche wierzyć w ludzi :)
 
Kiedy i gdzie jedziecie na urlop? Bo chyba zapomniałam [emoji16]
W czwartek jedziemy na zlot samochodów na 3dni Wawrzkowizna k. Bełchatowa, potem zajedziemy do Częstochowy i Wrocławia 2-3dni. W drodze powrotnej chcemy zajechać do mojej kuzynki k. Łodzi na 2dni. Wyprowadziła się tam rok temu po ślubie do męża. Tylko tą Wawrzkowiznę mamy zarezerwowana, zapłaconą a reszt to taki spontan gdzie zajedziemy tam się zatrzymamy i wynajmiemy hotel.
 
reklama
Miałam dziś posprzątać w swojej szafce z bielizną, piżamami itp. ale nie chce mi się nic chyba przez tą zmianę pogody taka zdechła jestem. Na szczęście obiad mam od mamy więc nie musze robić a mamy pierogi różne, z kapustą i grzybami, z ziemniakami i z truskawkami:biggrin2: lepiłyśmy pół soboty z 3kg mąki ale było warto. Jeszcze zostanie sporo to zamrożę, będzie jak znalazł jak urodzę to mąż raz dwa będzie miał obiad dla dzieci.
 
Do góry