reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Nieeeeee... kłótnia była już sama nie wiem o co. Zaczęło się od tego że mleko nie było w lodówce:D ale kłótnia to za dużo powiedziane. Po prostu mamy dziś odmienne temperamenty:D
To nasze trzecie dziecię ( Laura będzie mieć 8 lat we wrześniu A Luiza 3 w lipcu). Nie za bardzo mamy komu podrzucić dzieci bo rodzina mojego jest z daleka. Jedynie ta siostra co o niej wspominałam mieszka blisko ale ostatnio konflikt narosl jeszcze bardziej więc odpada. Moja mama jest z kolei taka że dla wszystkich chce dobrze i ostatecznie urlopu w pracy nie bierze bo " inni by na nią krzywo patrzyli że muszą jej obowiązki wykonywać "... mój tato zaś też nie bardzo bo córka jego kobiety ( moi rodzice są po rozwodzie) bierze slub z początkiem sierpnia i wszystko szykują wiadomo... A ja jestem jedynaczka. Jest opcja że przyjechałby do nas mój szwagier. On mimo że ma 20 lat i jest facetem powiedziałabym nietypowym (taki z niego mega przystojny student słuchający matalu) mógłby na spokojnie z młodymi zostać ale nie wiem czy będzie wtedy wolny bo na codzień godzi studia i pracę i mieszka 500km od nas.
A szykuje się na turnusik bo i z dziewczynami tak miałam. Obydwie miały wysoką zoltaczke i niby wynika to z grup krwi mojej i mojego. Więc i tym razem pewnie będzie mały talibek. Luiza w szpitalu po porodzie była 9 dni,a że nfz finansuje 7 wypisano mnie do domu bez niej i dwa dni dojezdzalam. Niefajnie było.

Oby tylko dzisiaj te odmienne zdania. Bo pewnie oboje zestresowani jesteście cała sytuacja, że koniec ciąży niebawem.
Ciężko z rodziną : ( .. może akurat ten szwagier będzie mial czas, lub uda wam się kogoś znaleźć jeszcze. Bo co innego gdyby to nie były wakacje. Wtedy dziewczyny były by w szkole/przedszkolu, a mąż z Tobą.. a tak, od rana musi się zajmować dziećmi.
Trzymam mocno kciuki żeby tym razem było wszystko dobrze i pobyt skrócił się do 2/3 dni bo jednak 7-9 to na prawdę długo ..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Piękne brzuszki i piękne dziewczyny. Wszystkie inne ale jakże urocze. Do zakochania;) maljan, bardzo przypominasz mi moja przyjaciółkę :)

U mnie jednak bez gości. Rano była opcja że mieli przyjechać.potem że nie mieli.potem znów mieli ale ostatecznie przelosylismy spotkanie o tydzień. W sumie pasuje mi dziś spokój ale szlag mnie trafia bo już wiele zdążyłam zrobić pod ich przyjazd;)

U mnie dziś jakoś nerwowo. Któraś pisała żeby się z mężami nie kłócić tylko o dzidziach myśleć. Ale jak to zrobić skoro te chłopy takie trudno myślące... mój tak się zdenerwował że aż mi portfel niechcący zepsuł i teraz mu nie odpuszczę musi nowy kupić...
W ogóle tak gadaliśmy dziś i zanosi się na to że ogółem w szpitalu będę sama i nie mówię już tylko o porodzie. Ja szykuje się tam na tygodniowy turnusik A nie mamy co z dziećmi zrobić więc skończy się tak że on będzie z dziewczynkami w domu A ja z leonem w szpitalu... smutno mi będzie.
Już któryś raz słyszę, że jestem do kogoś podobna :D

A chociaż jakaś wasza koleżanka/kuzynka itp nie mogłaby czasami popilnować dzieci żeby mąż mógł wpaść do Ciebie chociaż na godzinkę dziennie?
 
@Avalia a może uda się chociaż na chwilę żeby z dziecmi Cię odwiedził

@klaudiaa975 na pewno dasz radę chociaż na chwilę do nas zajrzeć

Pewnie , że będę kombinowała :) jak pójdzie pod prysznic, zapalić czy będzie coś robił w mieszkaniu :) na pewno napiszę co słychać a i też będę ciekawa co u Was , czy u którejś już się zaczęło, czy wszystko wporzadku :):)
 
Już któryś raz słyszę, że jestem do kogoś podobna :D

A chociaż jakaś wasza koleżanka/kuzynka itp nie mogłaby czasami popilnować dzieci żeby mąż mógł wpaść do Ciebie chociaż na godzinkę dziennie?

No zobaczymy. Może się uda ociupinke czasu wyrwać ale to nic pewnego. A już na pewno nie codziennie. Tyle dobrego że przy trzecim dziecieciu nie mam już spiny jakiejś. Jeśli się nie uda, to trudno. Też dam radę.
 
Ja tak czuję że chyba w terminie urodzę nie wcześniej :)
Zapisałas się na początek miesiąca na USG, tak jak rozmawiałyśmy ?:)

A wiesz , że ja miałam przeczucie od pobytu w szpitalu w 28 tygodniu , że urodzę przed terminem. Przez ostatnie dwa tygodnie od kad szyjka się skraca codziennie się czułam jak bym miała za moment urodzić. A dzisiaj myśli o 360° w drugim kierunku. Ale tego się obawiam heh. Bo czuję , że K przyjedzie na koniec 36tygodnia zostanie do końca lipca lub połowy sierpnia. A ja urodzę albo na koniec miesiąca w terminie lub po i w końcu wyjdzie na to , że K przy dziecku i przy mnie spędzi tylko kilka dni ://
 
reklama
Z dziećmi pewnie nie. Młoda jest za mała. Trzylatki na oddział nie wpuszcza. Jeśli już to dzieci na 2-3 godzinki do sąsiadów i wtedy sam przyjedzie. Ale wiadomo nie na długo.
Ale na pewno Cię odwiedzi :)

Dokładnie tak [emoji854]
U mnie dzisiaj na kolację w końcu kiełbaski grillowane z piekarnika z sałatka grecka [emoji4][emoji4]
Mniam mniam :) zjadlabym a ja właśnie myślę, co by tu zjeść
 
Do góry