Sierpniowe Mamy 2018

[miloscwczasachpopkultury]

To ja pierwszy raz widzę takie lusterko. A dziecko w nosidełku to można wozić na przednim fotelu tyłem do jazdy tylko trzeba poduszkę powietrzną wyłączyć.

Łał jakie meble. Wnętrza trochę we włoskim stylu. Aż dziwne , że meble w takim miejscu nie są z ikei [emoji5]

Karolina wszystkiego najlepszego !!!
Ja myślę , że czy wrócisz znad morza z pierścionkiem zaręczynowym czy nie to i tak jesteście już szczęśliwą rodzinką [emoji5] Dzidzia dopełni Wasz związek [emoji5]

Moja mama ma rozstępy wszędzie tam gdzie tylko mogły wyjść. Ja w pierwszej ciąży nie miałam ani jednego a teraz też JESZCZE nie. A cellulitu to aktualnie nie mam chyba tylko na twarzy [emoji5]


Też się zastanawiałam ostatnio nad tym. Można spróbować bo tu chodzi właśnie o ten kod kreskowy. Myślę , że powinno to przejść

Właśnie tez jesteśmy w szoku tych mebli tam i wyposażenia całej tej Willi. Na pewno za rok tutaj wrócimy na tydzień z małą, właśnie tak przed sezonem czyli do max 20 czerwca. Bo malutko ludzi tutaj, 3 ulice na krzyż także iidelanie na 3 dni plażowania tu w okolicy i 4 x jakaś wycieczka autem nawet i do większych miejscowości żeby coś tam pozwiedzać


Dziękuje za życzonka
Oj nie, jeden pierścionek już dostałam, ale na pewno któregoś dnia jak nie będę znała dnia ani godziny oświadczy mi się ten mój [emoji199][emoji56][emoji173]️

 

[miloscwczasachpopkultury]

Dziewczyny jak Wam się podoba taki kolor do sypialni?

Super, mi się podoba

 

[miloscwczasachpopkultury]

Ty wyszlas a ja dotarłam we wtorek do szpitala też z powodu szyjki u gina 22 mm z w szpitalu 26mm i lekkie rozwarcie teraz 33tydz plus 3 dn.i sobie leżymy i modlę się żeby jeszcze mała się wstrzymała ktg dziś ok czekamy na wynik gbs(parę dni) i żeby nic się więcej nie działo z tą szyjka
Super ze ty już jesteś w domku

Ojej, to trzymamy kciuki, jesteś w tym samym tyg i dniu co ja, będzie wszystko dobrze. Dawaj znać na bieżąco co u Was i jak zdrowie [emoji4][emoji847]

 

[Biedroneczka10]

@karkula309 niestety nie ma reguły. U nas pierwsze dziecko po 10 miesiącach, druga ciąża po 6 miesiącach - stracona i kolejna po 6 miesiącach starań. Znam też dużo mam które mają problem z drugim dzieckiem i czasem bardzo długo to trwa bo lekarze podchodzą do tego że skoro już jedno masz to jesteś zdrowa a tak niestety nie zawsze jest.

Ja dzisiaj miałam ciężką noc, Młody szalał w brzuchu i od 2 do 4 nie spałam. Mąż się śmieje że za 2 miesiące nie będzie dawał wszystkim spać. Pewnie przed południem utne sobie drzemkę.

 

[Gienio]

Pochwalę się pierwszym wyraźnym zdjęciem trochę się zasłania nogą i ręką ale widać że do mamy podobny

Piekny dzidziuś Oh ci synkowie , nie dosc ze podobni do mamusi to jeszcze cali mamusiowi. Moj to istne cudo i anioł , daje mi tyle ciepła i miłości - codziennie przychodzi pogłaskać brzuszek , mówi komplementy , przytula- moj gentleman . Ostatnio powiedział - mamo bardzo cie kocham i jestes wspaniała i dzielna bo nosisz w brzuchu dzidziusia i nosiłaś tez mnie i Laure i na pewno było ci jeszcze bardziej ciezko . Ma 5 lat i takie teksty ., oby mu nie przeszło a córka to mała księżniczka i indywidualistka - steruje Gabim jak jej sie podoba .

 

[Avalia]

Dzień dobry
Mam nadzieję że dla mnie lepszy niż wczorajszy jestem lżejsza o 300zl A na fotelu dentystycznym spędziłam ponad 2 godziny. No ale przynajmniej już nie starsze swoim odbiciem w lustrze samej siebie...

Była mowa widziałam o letnich dzieciaczkach ja też jestem za... w sumie nie znam innej ciąży niż letnia i nie wyobrażam sobie ciążować zimą... ile to ciuchów do wymiany. Do tego brzuch w duchowej kurtce to już w ogóle bym się czuła jak kulka śnieżna. Zimą lepiej plodzic niż rodzić moje dzieci jedno z początku września-prezencik bożonarodzeniowy, drugie z lipca i to z terminem na sierpień. Fajnie
Ja nie mam doświadczeń z pomieszaniem pacjentek w szpitalu.tam gdzie chce rodzić przyjmują jedynie te że skończonym 34tc (mlodsze ciaze sa odsylane do innego szpitala)i nie spotkałam żadnej po takiej tragedii jaką byłaby strata dziecka. Mogę sobie jednak wyobrazić jak niezręcznie czują się młode mamy w towarzystwie kobiety po stracie. Takiej z kolei bardzo współczuję bo nie dość że spotyka ja taki dramat to nawet nie ma jak przeżyć pierwszych dni żałoby. To musi być straszne. Moja mama dwa razy poronila i do dziś ma ranę w sercu z tego powodu.

U was też takie anomalia pogodowe?? Dziś ma być u mnie 30 stopni i oczywiście mi źle bo za gorąco. Jutro zaś jakieś 18 i nie wiem co ubiorę na zakończenie roku szkolnego do córki, nie da się dogodzić oj nie

Tak w ogóle to ostatnio pisałam wam o siostrze mojego męża i powiem wam że jakiś konflikt między nimi narosl. Nie chce się wdawać w szczegóły ale miałam okazję w końcu być wysłuchana przez mojego (Wcześniej jak próbowałam coś mówić to było jak grochem o ścianę) i wychodzi na to że mam rację. Nie chce się przedwcześnie cieszyć (Zresztą zupełnie nie o to chodzi by ona zniknęła z naszego życia, sama namawiałam to wczoraj by wyciągnął do niej rękę do zgody) ale póki co wszystko zaczyna iść we właściwą stronę.

Miłego dnia mamuśki.

 

[miloscwczasachpopkultury]

Ja od razu planuję wychodzić najpierw na krócej, ale szybko wydłużać

Ja tez tak planuje, szkoda mi córeczki w domu dusić, po szpitalu jak wyjdziemy po 3 dniach to już na następny po powrocie wyjdziemy na spacerek

 

[Biedroneczka10]

@Avalia ja mam dzieciątko zimowe , córeczka urodziła się w lutym i w sumie chyba wolałam tamten czas. Paradoksalnie jedyne ciuchy jakie kupiłam to pasy przedłużające bluzki i spodnie ciążowe. W zimie pod kurtka nikt Cię nie widzi więc nie potrzeba tyle ciuchów. Kurtkę pożyczyłam od mamy w dodatku nie ma problemu z obrzękami, gorącem, zatrzymywaniem się wody w organizmie.
A teraz mam tyle ciuchów ciążowych że szok, starałam się kupować takie co będzie można po porodzie nosić jak zwykle a resztę pewnie sprzedam.

 

[Ankan]

@Avalia grunt, że masz zrobiony a kasę przeżyjesz. Byle ząb dłużej wytrzymał niż poprzedni
Fajnie, że z mężem moglas spokojnie porozmawiać o jego siostrze. Może powoli spojrzy na tą sytuację z obiektywnego punktu widzenia.
Kurcze ale dziwnie w niektórych szpitalach robią mieszając pacjentki w różnych stanach. Nigdy nie byłam w szpitalu i nie miałam pojęcia, że tak robią. Współczuję bo to niezręczna sytuacja, szczególnie dla tych co poronily. Ale polska służba zdrowia niestety kuleje i nic nie zrobimy

 

[Gienio]

Bardzo ładny , lubię takie kolorki Kurcze strach pomyśleć co by było, jakby nagle wszystkie metody zabezpieczeń szlak trafił pewnie mielibyście duża rodzinkę
My przez półtora roku kochaliśmy się na luzie, starając się troszkę więcej w dni płodne a i tak dopiero teraz się udało [emoji4]
Ale jak to moja ginekolog powiedziała że przy pierwszym jak się chce to tak właśnie się dzieje , ale przy drugim z reguły idzie dużo sprawniej nawet nie wiadomo kiedy [emoji16]

U nas tak było twinsy po roku starań z monitoringiem , badaniami , poczuciem winy , ze cos z nami nie tak , ciąża wystarana wychuchana , od początku ciężka - poronienie zagrażające , krwiak leżenie , cukrzyca i wszystko po kolei a teraz wpadka kiedy juz absolutnie nie chcieliśmy miec więcej dzieci , bo i wiek i nasze tempo życia .. ciąża od początku bez problemowa , mam nadzieje ze tak bedzie do konca . Ps : wreszcie zaczęłam robić wyprawkę do szpitala dla mnie - kupiłam podkłady , siatkowe gacie i te inne rzeczy