reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Zmaleja zmaleja.. tak jak pisalam moje wygladaly jak suszone sliwki.. i to wcale nie bylo apetyczne.. :/ tygryska tez mam na brzuchu.. :p
Ja tam lubię suszone śliwki [emoji41][emoji8][emoji8]

Ja od jakiegoś roku mam większy dystans do siebie i powiem szczerze że tak żyje się po prostu lepiej :) wiadomo lepiej byłoby bez tygryska ale co ja mogę.. :) jedynie mogę się z niego pośmiać. Dla mnie więc to [emoji234] a dla mojego męża to kręgi wtajemniczenia synka i tylko mąż umie je odczytywać [emoji23][emoji23]
 
reklama
Ja tam lubię suszone śliwki [emoji41][emoji8][emoji8]

Ja od jakiegoś roku mam większy dystans do siebie i powiem szczerze że tak żyje się po prostu lepiej :) wiadomo lepiej byłoby bez tygryska ale co ja mogę.. :) jedynie mogę się z niego pośmiać. Dla mnie więc to [emoji234] a dla mojego męża to kręgi wtajemniczenia synka i tylko mąż umie je odczytywać [emoji23][emoji23]
Tez mam dystans do siebie od ponad 3 lat.. nie swiruje juz bo mam np troche wiecej na brzuchu czy w boczkach.. mam to gdzies.. smieje sie z siebie tez.. zmienilam myslenie i zyje sie duuuuzo lepiej ;)
 
Ja tam lubię suszone śliwki [emoji41][emoji8][emoji8]

Ja od jakiegoś roku mam większy dystans do siebie i powiem szczerze że tak żyje się po prostu lepiej :) wiadomo lepiej byłoby bez tygryska ale co ja mogę.. :) jedynie mogę się z niego pośmiać. Dla mnie więc to [emoji234] a dla mojego męża to kręgi wtajemniczenia synka i tylko mąż umie je odczytywać [emoji23][emoji23]
Z cyckow akurat bylam zalamana [emoji23] bo moj mezus je lubi :p chociaz z drugiej strony.. kupilam wtedy pierwszy push up [emoji23]
 
Tez mam dystans do siebie od ponad 3 lat.. nie swiruje juz bo mam np troche wiecej na brzuchu czy w boczkach.. mam to gdzies.. smieje sie z siebie tez.. zmienilam myslenie i zyje sie duuuuzo lepiej ;)
Dlatego szkoda mi osób które użalają się nad swoim wyglądem .. i nie to że szkoda mi ich że się wyśmiewam czy coś.. tylko po prostu wiem jak ciężko im się z tym żyje bo sama miałam ten problem .
A teraz jest super i jak zakopalam kompleksy to nawet w łóżku jest lepiej [emoji39]
Wiadomo trzeba o siebie dbać ale są rzeczy których i tak nie zmienimy więc po co się przejmować [emoji8]
 
Dlatego szkoda mi osób które użalają się nad swoim wyglądem .. i nie to że szkoda mi ich że się wyśmiewam czy coś.. tylko po prostu wiem jak ciężko im się z tym żyje bo sama miałam ten problem .
A teraz jest super i jak zakopalam kompleksy to nawet w łóżku jest lepiej [emoji39]
Wiadomo trzeba o siebie dbać ale są rzeczy których i tak nie zmienimy więc po co się przejmować [emoji8]
Calkowicie sie z Toba zgadzam.. mi tez ich zal, bo w sumie sa wazniejsze rzeczy.. owszem lubie dbac o siebie i trzeba dbac ,ale nie popadajmy w paranoje :p
 
reklama
Do góry