reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Moje dzieci przyjechały z sąsiadka z przedszkola dziś, powiedziały w domu pól godziny i polecieli na podwórko bo kolega zadzwonił po nich. Cały dzień ich nie widziałam...cóż muszę się z tym pogodzić, że potrzebują mnie coraz mniej ale jakoś mi tak smutno:( wczoraj starszy mi powiedział, żebym mu dała buziaka przed salą bo nie chce, żeby koledzy widzieli jak mu daję buziaka.
Niestety dzieci dorastają :( ale za niedługo bedziesz miała kolejnego malucha do rozpieszczania :)
 
I jeśli mogę spytać. :oops:
Były z Tobą jakieś większe problemy po porodzie ?
No właśnie nie. Zaczęłam później chodzić(14m-cy), byłam drobniejsza od rówieśników d 3 roku życia a potem wszystkich przerosłam. W szpitalu byłam miesiąc. Nie miałam żadnych problemów z neurologicznych, ze wzrokiem. Mama mówiła, że rozwijałam się normalnie tyle, pewne rzeczy robiłam miesiąc później niż przeciętny donoszony noeorodek.
 
No właśnie nie. Zaczęłam później chodzić(14m-cy), byłam drobniejsza od rówieśników d 3 roku życia a potem wszystkich przerosłam. W szpitalu byłam miesiąc. Nie miałam żadnych problemów z neurologicznych, ze wzrokiem. Mama mówiła, że rozwijałam się normalnie tyle, pewne rzeczy robiłam miesiąc później niż przeciętny donoszony noeorodek.

Rozumiem :)
 
A no to zostało Ci tylko odpoczywanie :)
Ja tak myślę, czy lepiej za rok czy za dwa. Czy w przyszłe lato, Alicja nie będzie jeszcze za malutka żeby gdzieś dalej jechać na tydzień na przykład. A mi się marzy spokojny sylwester tylko z K. W domu, z malutka za ścianą w łóżeczku [emoji173]️
Ja myślę, że nie będą za mali. W sumie czemu mieliby być za mali :D mojego D. brat był w Chorwacji z rocznym dzieckiem, a przez cały rok byli z 5 razy chyba w górach, pierwszy raz to mały miał 2,5 miesiąca :)
 
Ja myślę, że nie będą za mali. W sumie czemu mieliby być za mali :D mojego D. brat był w Chorwacji z rocznym dzieckiem, a przez cały rok byli z 5 razy chyba w górach, pierwszy raz to mały miał 2,5 miesiąca :)
Jak czytałam o podróżach z dzieckiem to pisze że w dalsze podróże to jednak lepiej jak skończy 3 miesiące , zbadać przed wyjazdem maleństwo u pediatry i można podróżować [emoji16] ważne niby żeby przez pierwszy miesiąc go nigdzie nie brać bo ma jakiś czas adaptacji w domciu .
Ja raczej zaczekam na podróże tak myślę z 5 miesięcy , ale to już nie ze względu na maluszka a na siebie [emoji16][emoji16] wydaje mi się że z takim maleńkim to bym miała jakaś gehennę i bym się o wszystko martwiła i wiele ograniczeń [emoji16] ale to pewnie też zależy jakie maleństwo będzie [emoji12]
 
reklama
Ja myślę, że nie będą za mali. W sumie czemu mieliby być za mali :D mojego D. brat był w Chorwacji z rocznym dzieckiem, a przez cały rok byli z 5 razy chyba w górach, pierwszy raz to mały miał 2,5 miesiąca :)
Dokładnie, zgadzam się w zasadzie im dziecko mniejsze tym łatwiej się podróżuje bo nic specjalnego ci nie trzeba. Córka miała 3 miesiące jak byliśmy w Bieszczadach, później 6 jak nad morzem, 1,5 roku znowu nad morzem a 2,5 we Włoszech. Tak to jakieś krótsze trasy robiliśmy.
 
Do góry