reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Jeszcze tyle czasu zostało a ja myślę juz teraz o porodzie. Wcześniej miałam nacinane krocze, synek ważył 3340 i 52 cm, niby ładnie mnie zszyli nic teraz nie widać ale ten ból na początku nie da się siedzieć na pupie i wogole. Ciekawe jak będzie teraz bo nie chce znów być nacinana.
Są tu jakieś mamy które były nacinane przy pierwszym porodzie i jak było przy drugim porodzie?

Ja rowniez mysle o porodzie ale zupelnie czego innego sie boje. Ja mialam nacinane krocze przy pierwszym porodzie corka wazylam 3050 i dosc bolalo ale porod wtedy byl nie ciekawy, przy drugim porodzie ( waga dziecka 3300) rowniez bylam nacinana bo bym pekla i tylko slyszalam jakby ktos material rozrywal :) ale zszywala mnie mlodziutka doktorka i zszyla mnie tak luzno ze wogole nic nie bolalo :) nawet sie zastanawialam czy rana sie zrosnie, ale zrosla sie ladnie, bylam.nacieta w tym samym miejscu.
 
reklama
Ja rowniez mysle o porodzie ale zupelnie czego innego sie boje. Ja mialam nacinane krocze przy pierwszym porodzie corka wazylam 3050 i dosc bolalo ale porod wtedy byl nie ciekawy, przy drugim porodzie ( waga dziecka 3300) rowniez bylam nacinana bo bym pekla i tylko slyszalam jakby ktos material rozrywal :) ale zszywala mnie mlodziutka doktorka i zszyla mnie tak luzno ze wogole nic nie bolalo :) nawet sie zastanawialam czy rana sie zrosnie, ale zrosla sie ladnie, bylam.nacieta w tym samym miejscu.

To widać różnie bywa przy drugim porodzie z tym nacinaniem, myślałam że bardziej przy pierwszym. A drugi poród jeśli chodzi o długość i ból, szybszy niż pierwszy? :-)
 
Pytalam sie poloznej o wynik beta i powiedziala ze mam 6000 co odpowiada 4/5 tyg a w 7 powinno byc powyzej 7000 :(
 
I powiem Wam dziewczyny, ze moje obawy co do stosunku w ciąży sie sprawdzaja. Ja sie boje, ze po seksie bede plamic...
My się wstrzymujemy na razie jeszcze te kilka tygodni bo mam wszystko tam bardzo wrażliwe niestety. :///

f2w3flw1cbdbspns.png
 
Pytalam sie poloznej o wynik beta i powiedziala ze mam 6000 co odpowiada 4/5 tyg a w 7 powinno byc powyzej 7000 :(
No to po prostu miałaś później owulacje. Ja tez według miesiączki powinnam być w 11tc a jestem w 9 i zapewne tak już zostanie. :) Wszystko rozwija się prawidłowo.

f2w3flw1cbdbspns.png
 
Monia, ja też martwiłam się betą. Moja ginekolog powiedziała ,że u niektórych kobiet beta hcg rośnie poniżej normy, a kobiety rodzą donoszone i zdrowe dzieci. A są takie przypadki gdzie beta rośnie książkowo, a finalnie kobieta roni. U mnie teraz był przyrost niecałe 30%, a ciążą póki co rozwija się dobrze.
 
A , i je mi mówiła ,że beta hcg według norm maleje chyba od 10tyg. A najbardziej intensywnie rośnie na samym początku ciąży. A u niektórych kobiet zwalnia już nawet na etapie 3-4tyg. Co niby nie jest normą, ale bywa i tak ;):)
 
reklama
A może położna coś więcej Tobie powie o co dokładnie chodzi z tym pęcherzykiem? Jutro niedziele i pewnie usg nie wykonają, i żyć w stresie do poniedziałku :/ masakra.
 
Do góry