reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..

Musisz się oszczędzać teraz i dużo leżeć :*
 
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..

Lez i jedyne co powinnaś podnosić to kubek z herbatą:)
Oby jak najdłużej Mała siedziała w brzuszku, a co do szpitala w razie czego bedziesz tam caly czas pod kontrolą a w domu stres eh
 
Monika267, poradziłam sobie w smyku, pani założyła mi kartę na miejscu. Ubranek bylo sporo przecenionych ale bez szału. Spodnie dresowe, bluzki, bluzy z 50-60zł na 30zl to jeszcze drogo. Kupiłąm chlopakom po koszulce i spodenkach i dla malej 3pak body nic więcej nie mogłam wybrać.

Mnie kusi ten biustonosz bez fiszbin co @kasiak85 polecała chyba z firmy ava :D

Do sukni ślubnej kupiłam biustonosz w triumpfie i jest cudowny tylko cena przeraża bo dałam za niego 190 zł.
Przyszedł mi ten biustonosz i jest spoko taki grubszy, szerokie ramiączka tylko mógłby być 85pod biustem. Teraz noszę 80 pod biustem tej firmy ale są jakieś luźniejsze niż ten do karmienia. Dziś uprałam, jutro założę i jak będzie ok to zamówię jeszcze jeden tyllko ecru albo biały
 
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..
Slonce,spokojnie, nie denerwuj sie,polezysz, odpoczniesz,bedzie wszystko dobrze,zobaczysz.. grunt ze jest zamknieta szyjka [emoji9]
 
Już jestem po. I nie jest za dobrze :(
Nie robił USG bo miałam 10dni temu więc tylko badanie na fotelu. Odrazu stwierdził, że dobrze, że chciał mnie zobaczyć teraz a nie w lipcu. Zmierzył szyjkę i w ciągu 10dni spadła o 2cm. Był zdziwiony po przyłożeniu ręki do brzucha , że nie czuję tak mocnych twardnien. Odrazu powiedział, że kieruje mnie do szpitala. Spytałam czy mogę przeleżeć w domu, że będę wstawala tylko na siku. Szyjka jest zamknięta więc się zgodził. Przepisał magnez 3x2 , luteina 3x1 i jakieś leki zamiast nospy, gdybym się zdenerwowała , takie na rozluźnienie coś jak nospa plus uspokajacz.
Pogadalam z nim chwilę na fotelu i znowu dotknął brzucha, brzuch gorzej jak kamień. Spytał czy ja tak mam często. Powiedziałam , że nie wiem jak leżę to jest okej, czasem się zrobi twardy ale nie aż tak mocno jak było to na fotelu. Podczas chodzenia nie zawsze sprawdzałam. Mam przyjść w sobotę między 8-10 rano, bo będzie na chwilę przed urlopem. Jeśli szyjka cokolwiek się skróci do tego czasu czyli w ciągu 1dnia i dwóch nocy odrazu szpital. Pewnie do 37 będą mnie trzymać :( mała tak się pcha na świat :(
Mam nadzieję , że ominie mnie szpital a ja wytrwam do lipca. Chociaż do zjazdu mojego i do końca 36 tygodnia. Bo dla małej to za wcześnie. Dopiero zaczynam 35 w sobotę..
Oszczędzaj się !!! To teraz ile ma twoja szyjka? I czy ty nie miałaś już brać wcześniej magnezu??[emoji852]
 
W ogóle dzisiaj tak dużo piszecie, że ja kilka h nadrabiałam cały dzień [emoji23]
U mnie dzisiaj była położna i analizowałyśmy plan porodu. Zastanawiam się tylko nad jednym? Czy zgadzacie się (oczywiście w sytuacji kryzysowej) na użycie próżnociągu? To jest podobno użycie takiej przyssawki do głowy dziecka. Moja położna mówi, że na to by się nie zgadzała i lepiej żeby wtedy robili cc. Ale jednak to ja muszę wypełnić ten plan.
Ja bym się raczej nie zgodziła ale wiem, że są takie sytuacje, kiedy jest już za późno na zrobienie cc bo dziecko jest w kanale rodnym a nie chce wyjsć, traci tętno to wtedy ten próżnociąg się używa.
 
Ja tez.bym sie.nie zgodzila :)
Mam pytanko do kazdej z Was przychodzi położna? Wiem, że jest taka możliwość raz w tygodniu ale w sumie nie czuje jakieś wielkiej potrzeby :) Rozmawiałam z Nią i mówiła, że jakbym miała jakieś pytania albo coś by mnie martwiło to mam dzwonić i przyjedzie :)
Do mnie nie przychodzi. Załatwiamy te wizyty przed wizytą u ginekologa.

Klaudia975, leż i nic nie rób jeszcze chociaż ze 2tyg żeby malutka posiedziała w brzuszku.
 
reklama
Ja tez.bym sie.nie zgodzila :)
Mam pytanko do kazdej z Was przychodzi położna? Wiem, że jest taka możliwość raz w tygodniu ale w sumie nie czuje jakieś wielkiej potrzeby :) Rozmawiałam z Nią i mówiła, że jakbym miała jakieś pytania albo coś by mnie martwiło to mam dzwonić i przyjedzie :)
Ponieważ to jest moje pierwsze dziecko to ja chciałam, bo sporo mi poopowiadała. Zawsze to więcej informacji: trochę od niej, trochę ze szkoły rodzenia, trochę od mamy :)
Ale przy drugim dziecku już bym raczej nie chciała położnej, bo wtedy będę już to wszystko wiedzieć :)
 
Do góry