reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Hej dziewczyny :)
U mnie tez dzis chlodniej,ale za to jestem strasznie senna.. no spalabym na stojaco dzis.. nie chce mi sie tylka ruszyc,nic zrobic,a pranie musze wstawic bo gatki mi sie koncza :p
Ciezko mi sie tez dzis oddycha..
Ja rano ok a teraz po zakupach masakra to samo spać mi się chce nic mi się robienie chce itp a tu na wizytę muszę się szykować a na dodatek w taką pogodę zawsze fiziuje mi cukier:(
 
To rzeczywiście bardzo dużo wczoraj miałaś ruchu. Mój brzuch to by już pękł z twardości przy takim wysiłku [emoji23] dzisiaj leż i pachnij! :)
Dziś mam zamiar tylko owocami się zajadać, mam truskawki i czereśnie ❤️
To rzeczywiście miałaś dzień ciężki, ale najważniejsze, że dziś już to co lubimy najbardziej czyli leniuszkowanie hah

U mnie dziś na obiadek i jutro w planach naleśniki na słono tzn ze szpinakiem zrobionym ze śmietana trochę, do tego pokroje oliwki, ser feta i ser żółty i gotowe
O taaak! Pogoda i tak nie sprzyja, wiec można spokojnie odpoczywać. Muszę przyznać, ze dziś jest tak zimno, ze mi stopy w skarpetkach marzną ;o a co do obiadu to zrobilas mi smaka, ale mój nie lubi raczej szpinaku, musiałabym zrobic na słodko i na słono :D ale może to nawet nie głupi pomysł. Może tez jutro zrobię ;)
To rzeczywiście miałaś szalony dzień :D ja pilnowałam bliźniaków i też byłam wykończona..aż w nocy mnie krzyże bardzo bolały u brzuch i nie mogłam spać :(
Biedna, przy dwójce dzieciaczków tez można się namęczyć. Mnie dziś wszystko boli, nie chciało mi się wg wstawac :p coraz ciężej jest...
To rzeczywiście zrobiłaś maraton niezły.
Ja po mniejszej części tego dnia opadlabym z sił a brzuch by pękł jak balon.. odpoczywaj :):)

Ja też lubię piżamy ale z krótkimi spodenkami bo długie mi spadają w nocy :D muszę gdzieś znaleźć takie rurkowate żeby nie wisiały mi te nogawki jak dzwony :D
Sama się dziwie jak sobie o tym pomyśle, ze to wszystko działo się jednego dnia, zdecydowanie za dużo dla mnie w tym stanie :p a co do piżamek to ja lubie długie, ale wszystkie mam takie jak leginsy, unnych nie lubie właśnie :p ale jak jest mega goraco to tez w krótkich spie ;)
To miałaś wczoraj dzień pełen wrażeń:) Ja w poniedziałek jechałam do laboratorium autobusem bo mamy jedno auto w naprawie i po powrocie byłam zmęczona jak nie wiem co.
U nas w mieście komunikacja działa masakra, albo wszędzie tak daleko, już sama nie wiem, ale pewnie to i to. W innym mieście mieszkałam to jakos przyjemniej się jeździło, tutaj gdzieś jechac to tylko jeśli trzeba już naprawdę, bo męczarnia. Stoisz na przystanku jak ciolek i nie wiesz czy autobus wg sobie przyjedzie i za ile. W tym innym mieście wszędzie były tablice informacyjne i nie było takich sytuacji, zawsze wiedziałaś o której dokładnie będzie, albo ze coś się stało na drodze i nie bedzie wcale itd. Gdybym nie zaszła w ciąże to tez byśmy auto kupili drugie, bo bym musiała do pracy stad dojeżdżać, ale w tym wypadku stwierdziliśmy, ze to poki co nie potrzebny wydatek, bo i tak jestem w domu, a jak od czasu do czasu gdzies muszę pojechac to już z mężem, w skrajnych przypadkach ta nieszczęsna komunikacja.
 
@Fiorna A co do mechanikow, tez dalismy auto,bo mezul nie mogl sobie akurat z tym poradzic bo duzo odkrecania bylo itd dosc skomplikowane a on tylko kanal ma w garazu,a tu podnosnik taki by sie przydal ;) ale do rzeczy.. i zrabali nam klimatyzacje.. gdzies uderzyli czy cos i caly gaz od klimy wylecial.. klima ogolnie chodzi ale trzeba zaladowac gaz gdzie to koszt ponad 200zl.. :/

Tata mi mówił że gaz tak poszedł do góry że samo nabicie z 200 plus robocizna..nam ucieka gaz ale akurat tata załatwia na lewo gdzieś i nam dobija co jakiś czas bo akurat mamy inne rzeczy ważniejsze które najpierw trzeba zrobić w aucie plus wyprawka dla mnie i małego także koszty cały czas rosną.
A śpieszy nam się bo jedziemy w przyszłym tygodniu w piątek do teściów na 4 dni prawie 400 km więc auto musi być sprawne. Tak to jest samochód skarbonka bez dna :D
 
Piszecie tu o pierogach a ja to sobie mogę pomarzyć;( przez cukrzycę:( u mnie dziś ogorkowa i naleśniki dla rodzinki a ja o 13 swój obiadek:kasza pęczAK,pierś z grilla,kapusta kiszona Maślanka 1 szkl.i na deser brzoskwinia;) mmmmm ps.tylko brzoskwinia mi odpowiada ;)Oki uciekam jeść i do gina mykam bo xnowu czeka mnie 3-4 godz wyrwane z dnia ;)
Aaa zakupiłam torbę i się będę pakować popołudniu nie droga39.99 a fajna -taka kobieca ;)
 
reklama
Tata mi mówił że gaz tak poszedł do góry że samo nabicie z 200 plus robocizna..nam ucieka gaz ale akurat tata załatwia na lewo gdzieś i nam dobija co jakiś czas bo akurat mamy inne rzeczy ważniejsze które najpierw trzeba zrobić w aucie plus wyprawka dla mnie i małego także koszty cały czas rosną.
A śpieszy nam się bo jedziemy w przyszłym tygodniu w piątek do teściów na 4 dni prawie 400 km więc auto musi być sprawne. Tak to jest samochód skarbonka bez dna :D
No moj musi zobaczyc czy gdzies nie uszkodzili.. i wtedy ewentualnie dopelnic,ale tak jak mowisz to duzy koszt.. wiec narazie odpuszczamy bo i tak nigdzie nie jedziemy ;)
 
Do góry