reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Taki zwykły leżaczek bujaczek mam od mamy, kupiła małej w prezencie. Ale ten kinderka nie odpuszczę, bo się za bardzo napalilam ;D to przy kp kiedy wprowadza się nowe pokarmy ? I jak jest przy dokarmianiu , tak samo jak przy mm ?
Przy kp od 6 miesiąca, a przy mm od 4 miesiąca wprowadza się nowe posiłki. I przy kp nie dopaja się wodą, a przy mm trzeba.
 
A ja nie wiem na który termin patrzeć.
Ostatnią miesiączkę miałam 27 października i wtedy termin na 3 sierpień.
Z pierwszego prenatalnego termin na 21 sierpnia.
Cykle miałam regularne oprócz września i października 2017 i pewnie stąd taka różnica w terminach
 
Na początku miałam problemy i od 13tc, po krwotoku, leżałam dwa miesiące. Łożysko mi nachodziło na szyjkę i się nie podnosiło. Miałam początkowo podejrzenie łożyska poszukującego centralnie. Potem już było ok. Z tym, że miałam się oszczędzać. Wg mojego lekarza, leżeć kiedy się da[emoji4] i tak jest do tej pory. Co prawda mogę już chodzić, ale i tak mam wypoczywać, jeśli źle się czuję[emoji4] Ale nic w domu praktycznie nie robię[emoji4]
Chyba nie doceniam tego, ze nic mi nie dolega... moja zgaga przy Twoich problemach to pikus
 
Jestem po wizycie. Synuś zdrowy. [emoji173][emoji173][emoji173]
Najważniejszą dla mnie dzisiaj informacją jest to, że po niedomykalności zastawki nie ma śladu. Na połówkowym wyszła minimalna i dr kazał się nie przejmować bo w ciągu kilku tygodni miała się zacząć domykać. Ale wiadomo , że ja w głowie już sobie nabiłam, że jest coś nie tak. Dzięki Bogu już nic nie widać żadnej nieprawidłowości w serduszku.
Mały waży 1700g. To 30+3 tc. Nie chciał pozować. Wtulił się w mamusie i nie chciał ładnie odwrócić buźki. Na jednym zdjęciu troszkę widać usta nosek i taki pućkowaty policzek. Ja jestem 9 kg na plusie. Przekroczyłam 70tkę.. jeszcze dwie wizyty przede mną. Kolejna 9.07. Wtedy pobierze wymaz na Gbs i określi przybliżoną wagę dziecka. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy dziecko może podwoić swoją wagę. To wychodzi że mały może mieć z 3500g. Jak w pierwszej ciąży miałam gbs + to nie jest powiedziane , że teraz też tak będzie.
Spytałam się gina o to obracanie dziecka z zewnątrz jeśli jest posladkowo ułożone. Powiedział, że takie praktyki ogólnie są zakazane i normalny lekarz nie zaryzykuje zdrowia dziecka ani swojej kariery zawodowej. Mój mały cały czas główką w dół. Jednak do samego porodu może się obrócić, ale mam nadzieję, że mi tego nie zrobi.
Pytałam też czy mogę coś zrobić , żeby uniknąć nacięcia. Polecił mi balonik do ćwiczeń, nie pamiętam nazwy coś na a. Koszt ok 150 zł ale wg niego jeśli się ćwiczy ten ostatni miesiąc zgodnie z instrukcją to są super efekty nie tylko w kwestii porodu. Powiedział , że mąż też będzie zadowolony [emoji5]
Zaraz Was doczytam co naskrobałyście od południa i któraś miała też dzisiaj wizytę jak ja. Teraz idę coś wszamać jeszcze bo zjadłam tylko trochę pomidorowej po powrocie.
Super wiadomości [emoji173]
 
Hej kobietki. My już po wizycie 3 prenatalne. Mała ma wymiary prawidłowe tzn wazy 1,7 kg co mnie zdziwiło, bo 2 tyg temu miała taka sama wagę, ale to na wizycie na NFZ na innym sprzęcie, mniej dokładnym, który pokazuje wagę +\- 250 g także myśle, ze nie ma się czym martwić i lekarz tez tak mówi. Wystawił mi elektronicznie zwolnienie do 25 czerwca i wtedy mam przyjść znowu do niego tu prywatnie żeby sprawdzić wagę małej i się upewnić, ze wszystko jest okej :) przepływy tętnic mam idealne, serducho małej dobrze bije, główka, brzuszek i kość udowa wszystko w normie. Lekarz powiedział, ze jak tak dalej będzie przybierała, to przy porodzie będzie miała jakoś 3 kg także jestem szczęśliwa, bo to łatwiej niż 3,5 kg urodzić :D
Aha i jestem w 33 tygodniu :)

Mała jest blisko główka łożyska i tylko jedno zdjęcie udało się zrobić, ale i tak jestem zakochana po uszy.
Mój Bartek mówi, że cała ja.

Zobacz załącznik 866345
Ladne zdjęcie ❤️
Dobrze, ze wszystko w porządku. Mi dziś powiedzieli, ze dzidzia jest mniejsza niż inne w tym tygodniu, jestem w 30 i mała ma 1473g, czy rzeczywiście taka mała? Nie wydaje mi się :p
 
reklama
Jestem po wizycie. Synuś zdrowy. ❤❤❤
Najważniejszą dla mnie dzisiaj informacją jest to, że po niedomykalności zastawki nie ma śladu. Na połówkowym wyszła minimalna i dr kazał się nie przejmować bo w ciągu kilku tygodni miała się zacząć domykać. Ale wiadomo , że ja w głowie już sobie nabiłam, że jest coś nie tak. Dzięki Bogu już nic nie widać żadnej nieprawidłowości w serduszku.
Mały waży 1700g. To 30+3 tc. Nie chciał pozować. Wtulił się w mamusie i nie chciał ładnie odwrócić buźki. Na jednym zdjęciu troszkę widać usta nosek i taki pućkowaty policzek. Ja jestem 9 kg na plusie. Przekroczyłam 70tkę.. jeszcze dwie wizyty przede mną. Kolejna 9.07. Wtedy pobierze wymaz na Gbs i określi przybliżoną wagę dziecka. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy dziecko może podwoić swoją wagę. To wychodzi że mały może mieć z 3500g. Jak w pierwszej ciąży miałam gbs + to nie jest powiedziane , że teraz też tak będzie.
Spytałam się gina o to obracanie dziecka z zewnątrz jeśli jest posladkowo ułożone. Powiedział, że takie praktyki ogólnie są zakazane i normalny lekarz nie zaryzykuje zdrowia dziecka ani swojej kariery zawodowej. Mój mały cały czas główką w dół. Jednak do samego porodu może się obrócić, ale mam nadzieję, że mi tego nie zrobi.
Pytałam też czy mogę coś zrobić , żeby uniknąć nacięcia. Polecił mi balonik do ćwiczeń, nie pamiętam nazwy coś na a. Koszt ok 150 zł ale wg niego jeśli się ćwiczy ten ostatni miesiąc zgodnie z instrukcją to są super efekty nie tylko w kwestii porodu. Powiedział , że mąż też będzie zadowolony ☺
Zaraz Was doczytam co naskrobałyście od południa i któraś miała też dzisiaj wizytę jak ja. Teraz idę coś wszamać jeszcze bo zjadłam tylko trochę pomidorowej po powrocie.


Gratuluję udanej wizyty ❤️❤️❤️
Takie wiadomości lubimy bardzo :):)
Rośnie Ci szkrabik :)
 
Do góry