reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
O, dokładne o to mi chodziło. Jasne, dziecku nic się niby nie stanie, ale nigdy nie wiadomo co będzie z jego rozwojem fizycznym jak będzie rosło później po urodzeniu :) może głupie porównanie, ale niektórzy tez sądzą, ze papierosy to nic złego w czasie ciąży. Mam taką durną kuzynkę, która w czasie całej ciąży paliła skręcane papierochy, jej mała urodziła się z małą dziurka w sercu, niby jest teraz okej, mała ma 7 lat, ale ma problemy z większym wysiłkiem tzn szybko łapie zadyszkę, ma astmę itd.. oczywiście żeby żadna z dziewczyn nie zrozumiała tego źle! Bo nie mam na myśli tego, że branie nospy w zbyt dużych dawkach to to samo zagrożenie co palenie fajek. Po prostu chodzi mi o to, że lekarze dużo mówią, ale to nie oni później będą dziecko rodzic i wychowywać. A jak przyjdzie co do czego i okazałoby się tfu tfu, że dzidzia ma jakieś problemy ze zdrowiem przez branie 3 x nospy dziennie przez następne 50 dno ciąży to już wtedy oni nie biorą odpowiedzialności. Mówię, ja zalecam uzupełnienie diety w składniki, które maja duża zawartość magnezu i żelaza :)
Ja biorę nospę przez 2 tygodnie, a nie przez 50 dni.
Poza tym po raz kolejny powiem, że bardziej ufam swojej lekarce, która sama ma 2 mały dzieci niż temu co ktoś napisze na forum czy w internecie.
A po drugie uważam, że nawet jeśli to większe niebezpieczeństwo przyniesie mi przedwczesny poród, to że dziecko może jeszcze samo nie oddychać niż branie nospy przez 2 tygodnie...
 
Co lekarz to opinia. Ja wiadomo lekarzem nie jestem, ale ktoś kiedyś tutaj pisał o niezbyt fajnych skutkach brania nospy później na dzidzie gdy się urodzi. Ja od leków uciekam, ale wiadomo każdy robi jak chce i jak mu lekarz zaleca. Pamietajcie, że branie dziennie 2-3 tabletek przeciwbólowych wpływa również na inne narządy, najgorzej na nerki. Ale mówię, skoro lekarz kazał brać to może i ma racje, a może nie ma wiedzy do końca. Ja bym wprowadziła do diety więcej składników bogatych w magnez i żelazo żeby wyciszyć te skurcze i napięcia :)
Ja też zwolennikiem leków nie jestem a dziś zapewne antybiotyk dostanę yojest dla mnie koszmar bo ja nie będąc w ciąży jestem przeziębienia raz do roku słabo w cale a teraz jakieś gów....się przypaletalo a zapewne zapalenie oskrzeli mam bo nie zaczęło się katarem jak w przeziebieniu tylko bólem gardła i po 2 dniach kaszel nie miało kuz....kiedy się przypaletac w razie "W "będę do gina dzwonić czy ten antybiotyk brać czy może on coś innego wymyśli bo wiadomo jak będzie bakteryjne to bez antybiotyku się nie obejdzie a objawy na to wskazują
 
No i prawidłowo :)
Od miesiąca pracuję mniej 3-4dni w tygodniu po 6godzin. Teraz będę 2 dni brała pracę do domu a 2 dni w biurze. Jesteśmy z mężem na własnej działalności. Teoretycznie mogę iść na zwolnienie i pewnie pójdę od 7ego czerwca ale w praktyce i tak swoją robotę muszę zrobić. Zwolnił się nam jeden pracownik, który odchodzi w połowie czerwca .Szukam kogoś na jego miejsce i na moje od sierpnia. Teraz sezon, mamy dużo więcej zamówień, mąż całe dnie w firmie więc póki mogę będę mu pomagać.
Gdzie dokładnie jedziecie nad morze? Może okolice Gdańska?
 
O, dokładne o to mi chodziło. Jasne, dziecku nic się niby nie stanie, ale nigdy nie wiadomo co będzie z jego rozwojem fizycznym jak będzie rosło później po urodzeniu :) może głupie porównanie, ale niektórzy tez sądzą, ze papierosy to nic złego w czasie ciąży. Mam taką durną kuzynkę, która w czasie całej ciąży paliła skręcane papierochy, jej mała urodziła się z małą dziurka w sercu, niby jest teraz okej, mała ma 7 lat, ale ma problemy z większym wysiłkiem tzn szybko łapie zadyszkę, ma astmę itd.. oczywiście żeby żadna z dziewczyn nie zrozumiała tego źle! Bo nie mam na myśli tego, że branie nospy w zbyt dużych dawkach to to samo zagrożenie co palenie fajek. Po prostu chodzi mi o to, że lekarze dużo mówią, ale to nie oni później będą dziecko rodzic i wychowywać. A jak przyjdzie co do czego i okazałoby się tfu tfu, że dzidzia ma jakieś problemy ze zdrowiem przez branie 3 x nospy dziennie przez następne 50 dno ciąży to już wtedy oni nie biorą odpowiedzialności. Mówię, ja zalecam uzupełnienie diety w składniki, które maja duża zawartość magnezu i żelaza :)
Ja w 2 ciazach nie brałam żadnych leków a porody ciężkie i później problemy z napięciem itd itp więc możesz czuć się świetnie w ciąży nic nie brać a lekarze na końcu i tak coś sprd....bo cc nie zrobią bo za późno położna przyjdzie itd takich przypadków jest mnóstwo gdzie ciążę są przez 9 m ok a po cyrk się dzieje i żaden się nie przyznaje ze popełnił błąd takie są nie stety realia
 
Ja biorę nospę przez 2 tygodnie, a nie przez 50 dni.
Poza tym po raz kolejny powiem, że bardziej ufam swojej lekarce, która sama ma 2 mały dzieci niż temu co ktoś napisze na forum czy w internecie.
A po drugie uważam, że nawet jeśli to większe niebezpieczeństwo przyniesie mi przedwczesny poród, to że dziecko może jeszcze samo nie oddychać niż branie nospy przez 2 tygodnie...


Dobrze, ja już temat skończyłam i specjalnie zaznaczyłam, ze wiadomo każdy robi jak chce i jak lekarz mu zaleca, wiec luuuuuzik :)

Jasne. Na pewno się zna na rzeczy. Ja tylko pisze o tym, że lekarz przez miano lekarza niezawsze jest nieomylny, jak to człowiek tak :) może mieć i 5 dzieci, a każdy organizm i ciąża inaczej się zachowa po łykaniu takiej ilości rozkurczowychh.
Także mowie, spokojnie :)

Ja tylko mówię jak ze swojego punktu widzenia mam.
 
Ale po co dziennie 2 x nospa? Jeśli tak byś brała do końca ciąży przez te np 70 dni to policz jak się faszerujecie.. ja bym odrzuciła natychmiast nospe, brała 3 x magnez i poszukała w produktach naturalnych gdzie jest żelazo i magnez. Nie przepadam za lekami, a na pewno nie za braniem codziennie w ciąży tyle przeciwbólowych/rozkurczowyxh..
Zgadzam się z powyższym, wystarczy brać magnez, bez sensu jest wcinać tyle tabsow. Ja mam nadzieję, że do końca ciąży uda mi się dorwać bez żadnych antybiotyków, przeciwbólowych...
 
reklama
Od miesiąca pracuję mniej 3-4dni w tygodniu po 6godzin. Teraz będę 2 dni brała pracę do domu a 2 dni w biurze. Jesteśmy z mężem na własnej działalności. Teoretycznie mogę iść na zwolnienie i pewnie pójdę od 7ego czerwca ale w praktyce i tak swoją robotę muszę zrobić. Zwolnił się nam jeden pracownik, który odchodzi w połowie czerwca .Szukam kogoś na jego miejsce i na moje od sierpnia. Teraz sezon, mamy dużo więcej zamówień, mąż całe dnie w firmie więc póki mogę będę mu pomagać.
Gdzie dokładnie jedziecie nad morze? Może okolice Gdańska?


Aha rozumiem :) no to tyle dobrze, że sama dla siebie jesteś szefem i w każdej chwili będziesz mogła już zrezygnować całkowicie jeśli tak poczujesz.

Do Pustkowa, to koło Pobierowa. 19-24 czerwca jedziemy z pieskiem :)
 
Do góry