reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

@Fiorna to na pewno zmęczenie też wpłynęło na to. Odpocznij kochana![emoji8]

@Augusta89 jak dobrze, że trafiłaś na kompetentnego i fajnego lekarza. Mam nadzieję, że ten do którego trafisz następnym razem też będzie ok!

O kurde..kleszcz..Tego boję się od dziecka, bo je dosłownie przyciągałam[emoji852]
Zresztą jestem na bieżąco z boreliozę, bo mój mąż niestety choruje i mimo walki antybiotykowej jest bez zmian. Więc z tym nie na żartów [emoji852]
Trzymam kciuki, żebyś się szybko dostała do lekarza i żeby wszystko było ok!!!!! [emoji8]


Ojej to współczuje. Ja planuje siebie i mojego Bartka zaszczepić. Robi się po 3 serie szczepień. Jedna np teraz, druga za 2 tyg i ostatnia po paru miesiącach i jest spokój na jakiś czas z kleszczami. Ja się tez boje jak ognia żeby nie złapać żadnego, tym bardziej teraz. A nam w ciąży to nawet wskazane jest takie szczepienia. Podobno u lekarza rodzinnego można się dowiedzieć więcej. Oczywiście nie są to refundowane szczepienia, ale koszt jednej serii dla osoby to jakoś 100 zl, ja uważam, ze warto się zaszczepić i będę właśnie się w tym tyg dowiadywała. Pójdę do przychodni i wypytam. Bo chce przed wyjazdem nad morze nas ochronić.
 
reklama

Tak się chwalicie tutaj swoimi furami, ze aż tez bym chętnie Wam pokazała moja. Mamy nawet aż 2 gondole, także jedna będzie u teściów, druga ta ładniejsza kolorystycznie wg mnie u nas, czyli taki delikatny niebieski. Pod koniec czerwca będziemy pewnie przepierac ręcznie wózek calosciowo, wyschnie u teściowej na ogrodzie i już ten stelaz i moja gondole zabiorę do siebie do piwnicy i pod folia będzie leżał to wam tez wyślę zdjęcia naszego :) a spacerówka i 2ga gondola zostanie u nich, bo nasza piwnica co prawda przechodzi porządki, remont będzie tzn malowanie wygładzanie itd, jest tam jedna szafa to będą tam zimowe nasze kurtki i buty, plus ten wózek, a resztę mój Bartek od września sobie będzie robił tam swoje studio do tworzenia muzyki i będzie miał swoje miejsce zaciszne żeby moc z 4 razy w tyg mieć gdzie pracować nad muzyka i odpocząć od nas hah :D
 
Ojej to współczuje. Ja planuje siebie i mojego Bartka zaszczepić. Robi się po 3 serie szczepień. Jedna np teraz, druga za 2 tyg i ostatnia po paru miesiącach i jest spokój na jakiś czas z kleszczami. Ja się tez boje jak ognia żeby nie złapać żadnego, tym bardziej teraz. A nam w ciąży to nawet wskazane jest takie szczepienia. Podobno u lekarza rodzinnego można się dowiedzieć więcej. Oczywiście nie są to refundowane szczepienia, ale koszt jednej serii dla osoby to jakoś 100 zl, ja uważam, ze warto się zaszczepić i będę właśnie się w tym tyg dowiadywała. Pójdę do przychodni i wypytam. Bo chce przed wyjazdem nad morze nas ochronić.
Lekarz mojego męża od chorób zakaźnych powiedział, że te szczepienia to niestety bujda. Koncerny wyłapały, że coraz więcej osób choruje, a może inaczej ma świadomość że choruje na boreliozę i zrobiło się to popularne. Zachorowania na boreliozę się nie zmieniło, jest na tym samym poziomie, tylko więcej ludzi to kontroluje teraz i okazuje się, że chorują od lat. U nas na Śląsku w jednym z największych szpitalu od chorób zakaźnych, to nawet nie przyjmują chorych na boreliozę. Od 4 lat nie ma refundacji leków, bo niestety świadomość ludzi się zmieniła i NFZ się wycwanił[emoji852][emoji852][emoji852]

Wiec zastanów się nad tym szczepieniem[emoji4] Ja pytałam swojego rodzinnego, bo tak jak pisałam, miałam kilka razy kleszcze. I jedyne, co mi powiedział, że jeśli chcę nabijać kieszeń jakiejś firmie to proszę, ale wskazań medycznych nie ma[emoji4]
Teraz nawet w tv są reklamy tych szczepionek, więc coś w tym jest.
 
Teraz VE są jakieś promocje, też muszę tam podejść, bo starszemu wzrok troszkę poszedł i okulary ma do wymiany, kolejny wydatek :/ no ale oczy są kurde ważne.


O to dobrze wiedzieć, ale kurczę w tym miesiącu tak 600 zł wydajemy na łóżeczko i regał do pokoiku małej, na prezent na dzień mamy x 2, wyjazd 17/20 maj do Bytomia to jest łącznie 700 km drogi, tam jakiś grill, coś do jedzenia itd, prezenty dwa na komunie, bo czerwcu jedziemy, na buty eleganckie jakieś dla Bartka na ta komunie itd tu paliwo, tam jedzenie na 10 dni porządne zakupy to 300 zł i tak się wydaje.. także dentystę I okulary zaplanowałam na czerwiec.
Tak samo resztę już dupereli tych ostatnich jak walizka, materac do łóżeczka, lampa stojąca do pokoiku i prawie koniec wydatków.

W lipcu tylko fotel rozkładany do jej pokoiku, fotelik samochodowy i laktator i to będzie tez około 1400 zł. I koniec tego xD
 
Lekarz mojego męża od chorób zakaźnych powiedział, że te szczepienia to niestety bujda. Koncerny wyłapały, że coraz więcej osób choruje, a może inaczej ma świadomość że choruje na boreliozę i zrobiło się to popularne. Zachorowania na boreliozę się nie zmieniło, jest na tym samym poziomie, tylko więcej ludzi to kontroluje teraz i okazuje się, że chorują od lat. U nas na Śląsku w jednym z największych szpitalu od chorób zakaźnych, to nawet nie przyjmują chorych na boreliozę. Od 4 lat nie ma refundacji leków, bo niestety świadomość ludzi się zmieniła i NFZ się wycwanił[emoji852][emoji852][emoji852]

Wiec zastanów się nad tym szczepieniem[emoji4] Ja pytałam swojego rodzinnego, bo tak jak pisałam, miałam kilka razy kleszcze. I jedyne, co mi powiedział, że jeśli chcę nabijać kieszeń jakiejś firmie to proszę, ale wskazań medycznych nie ma[emoji4]
Teraz nawet w tv są reklamy tych szczepionek, więc coś w tym jest.


No możliwe, to szczepienie jest przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Ja tam wole troszkę w bujde powierzyć i być spokojniejsza, myśle ze jakaś skuteczność musi to mieć. A później nie chce umierać ze strachu nad morzem czy gdziekolwiek, bo kleszcze są już od kwietnia do końca września także wole zainwestować i się mniej martwić.
 
Dobrze kobitki, ja opuszczam na chwilkę forum, bo trzeba obrać warzywka i wstawiam dziś ogórkowa zupkę i będę miała na dziś i jutro. A na czwartek i piątek robię czarny makaron, ser twarożek na to zblendowsny mus z truskawek i banana plus miód :)
 
O to dobrze wiedzieć, ale kurczę w tym miesiącu tak 600 zł wydajemy na łóżeczko i regał do pokoiku małej, na prezent na dzień mamy x 2, wyjazd 17/20 maj do Bytomia to jest łącznie 700 km drogi, tam jakiś grill, coś do jedzenia itd, prezenty dwa na komunie, bo czerwcu jedziemy, na buty eleganckie jakieś dla Bartka na ta komunie itd tu paliwo, tam jedzenie na 10 dni porządne zakupy to 300 zł i tak się wydaje.. także dentystę I okulary zaplanowałam na czerwiec.
Tak samo resztę już dupereli tych ostatnich jak walizka, materac do łóżeczka, lampa stojąca do pokoiku i prawie koniec wydatków.

W lipcu tylko fotel rozkładany do jej pokoiku, fotelik samochodowy i laktator i to będzie tez około 1400 zł. I koniec tego xD
No to wydatek konkret Was czeka.
 
Jeśli mówisz o przedszkolu to też zauważyłam że starsze się oddaje a matka siedzi z młodszym w domu :/ tylko że u nas akurat w przedszkolu jest pierwszeństwo dla tych co oboje pracują ale u nas miejsc nie brakuje na szczęście :)
I niestety ale ja chcąc oddać dziecko do żłobka będę musiała tak samo szukać miejsca dla niego u was na osiedlach czy w innych miejscowościach .. bo u nas w pobliżu po prostu nie ma :( a trochę szkoda bo u siebie na wsi widzę tendencje do rodzenia dzieci i myślenia Że po co pracować.. dostanę 500+ nie muszę dojechać do pracy to 200 zł zostanie w kieszeni, no i problem gdzie zostawić dziecko . Może żłobek by chociaż trochę zmobilizował mamuśki :)
Są też takie że starsze jeszcze chodzi do żłobka, a z młodszym w domu siedzi. Znam takie przypadki.
U nas od września 2019 ma być nowe przedszkole i żłobek publiczne na osiedlu, ale biorąc pod uwagę że to młode osiedle większość ludzi to młode małżeństwa z dziećmi w wieku żłobkowo przedszkolnym to i tak mało. Bardzo....
Teraz nasze przedszkole od września będzie miało oddział gdzieś w okolicach kościoła i około 75 dzieci dzięki temu z urzędu dostało pismo że tam siebdosraki (Ci co się nigdzie nie dostali z podstawowej rekrutacji) i tu całe szczęście większość tych dzieci jest z naszego osiedla. Ale to już nie typowe przystosowane przedszkole, a oddział przedszkolny i pytanie jak to tam będzie na początku. No cóż.. z dwojga złego lepsze takie coś na osiedlu niż problem co zrobić z dzieckiem jak do pracy trzeba pójść.
 
reklama
Hejo! Bardzo dawno nie się nie odzywałam. Czytam co tam u Was, niebawem pewnie się wdrożę na nowo.
Zaliczyłam ostatnio przygodę w jakimś wirusem żołądkowo-jelitowym. Co prawda bez sensacji ale ból był masakryczny :/ od soboty z powrotem nie czuję już skurczy żołądka tylko samo kopanie pierworodnego. Wczoraj zaliczyłam krzywą cukrową z wynikiem: 80/160/121 więc nie jest źle.

Zastanawiam się nad kwestią zarejestrowania dziecka - może ktoś ma podobną sytuację: czy dziecko musi mieć meldunek? Zarówno mąż jak i ja jesteśmy zameldowani w domach rodzinnych w Krakowie, nie chcemy meldować tam dziecka z wielu powodów. Ale w Warszawie mieszkanie wynajmujemy i nie możemy się na stałe zameldować. Jakieś pomysły co zrobić w takiej sytuacji?
Nie ma obowiązku meldunku z tego co wiem. Syn był automatycznie zameldowany tam gdzie ja (tak jest jeśli rodzice nie są po ślubie dziecko z urzędu jest meldowane tam gdzie matka). Natomiast teraz nie ma obowiązku meldunkowego. Córa będzie zameldowana tam gdzie ja i syn. A jak przeprowadzimy się do domu to wtedy tam będziemy się meldować całą czwórka.
Natomiast do ZUS, mops itp w papierach liczy się adres zamieszkania.
 
Do góry