Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
Że o mnie chodzi?A mogę wiedzieć jakie miałaś wyniki krzywej ??bo to już kupę postów temu i nie chce mi się przeszukiwac
Jeśli tak, to miałam:
na czczo 103
po godzinie 190
po dwóch 93
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Że o mnie chodzi?A mogę wiedzieć jakie miałaś wyniki krzywej ??bo to już kupę postów temu i nie chce mi się przeszukiwac
U mnie tez max 19 st.Dzień dobry dziewczyny, dzisiaj piękny dzień, pochmurny, chłodny, max ma być 19 stopni Do przeżycia
Z tego co czytałam na temacie o fotelikach, to te z zestawów 3w1 są marnej jakości i lepiej zainwestować w lepszy (nowy czy używany, to już kwestia wyboru rodziców).
Ja mam dzisiaj nalot, siostrunia mojego wpada w wizytację. Zrobię ciasto, bo mojemu obiecałam. Jak mnie zacznie wkrwiać to JA strzelę koncertowego focha... ale pewnie tylko na moim gadaniu się skończy, bo mamusia mnie za dobrze wychowała
Ja ogólnie źle znoszę wyoskie temperatury, także jak jest ponad 25 stopni i świeci słonko, bez żadnej chmurki i wiatru, to ja zdycham. Normalnie to ewakuujemy się nad jakiś staw, gdzie chłodkiem od wody wieje, ale teraz mam daleko :/ Latem będzie gorzej, ale pocieszam się, że w domu mam chłodno, nawet jak jest gorąco, bo taki fajny przewiew w mieszkaniu jest jak by klima chodziła
Pieluszkuje się noworodka ( gdy jest taka potrzeba) szeroko aby nie miał dysplazji stawu diodrowego. Ortopeda sprawdza takiego malca w jakim stanie ma stawy biodrowe... ja juz profilaktycznie pieluszkowalam bo tak mama mi doradziła ze jak będę już to robić to na pewno nie będzie miał problemów ze stawami. No i gdy byliśmy już po wizycie I było wszystko ok to już przestałamJa to nawet nie wiem o czym mówisz, nie słyszałam o takim czymś, więc chętnie się dowiem
Pytam bo i mnie czeka wizyta w poradni ale kiedy to dowiem się jak o 11 zadzwonię mój wynikŻe o mnie chodzi?
Jeśli tak, to miałam:
na czczo 103
po godzinie 190
po dwóch 93
Pewnie na zaleceniach co do diety się skończy, tak jak u mnie. Dostałam w gratisie glukometr i receptę na paski.Pytam bo i mnie czeka wizyta w poradni ale kiedy to dowiem się jak o 11 zadzwonię mój wynik
95 na czczo
151 po godz
121.6 po 2
U mnie w Mysłowicach na dwór [emoji23][emoji16]Też słyszałam że w Krakowie wychodzi się na pole a u nas w Zagłębiu Dąbrowskim na dwór. Nie wiedziałam że w Rzeszowie też na pole
Ja to znałam[emoji16] ze śląskiego coś podobnego jest[emoji16] ja mieszkam na śląsku prawie całe życie i nie znam gwary, ale wykiprować mi się rzuciło w uszy[emoji23]Wykiprować coś to inaczej wysypać
Hahahahahahahaha dobre [emoji23][emoji23][emoji23]U mnie w Mysłowicach na dwór [emoji23][emoji16]Ja to znałam[emoji16] ze śląskiego coś podobnego jest[emoji16] ja mieszkam na śląsku prawie całe życie i nie znam gwary, ale wykiprować mi się rzuciło w uszy[emoji23]
Ale do dziwnych słów...u nas na gotowe ciasto mówi się po prostu ciasto[emoji16] W Kielcach na gotowy wypiek mówi się placek[emoji16] Ja to wiem, ale mój mąż kiedyś został wysłany po placki do piekarni, żeby odebrał przed weselem kuzyna....I dzwoni do mnie po 15 minutach, że on żadnych placków tu nie widzi[emoji23] Podobno patrzyli na niego, jak na kosmitę[emoji23]
FantastyczniePewnie na zaleceniach co do diety się skończy, tak jak u mnie. Dostałam w gratisie glukometr i receptę na paski.
U mnie w Mysłowicach na dwór [emoji23][emoji16]Ja to znałam[emoji16] ze śląskiego coś podobnego jest[emoji16] ja mieszkam na śląsku prawie całe życie i nie znam gwary, ale wykiprować mi się rzuciło w uszy[emoji23]
Ale do dziwnych słów...u nas na gotowe ciasto mówi się po prostu ciasto[emoji16] W Kielcach na gotowy wypiek mówi się placek[emoji16] Ja to wiem, ale mój mąż kiedyś został wysłany po placki do piekarni, żeby odebrał przed weselem kuzyna....I dzwoni do mnie po 15 minutach, że on żadnych placków tu nie widzi[emoji23] Podobno patrzyli na niego, jak na kosmitę[emoji23]