Kamila, niania radzi sobie dobrze, Olek zasypia z nią na spacerze albo jeśli pada to na rękach w domu.
Nam nigdy, od co najmniej pół roku nie zasnął na spacerze, a jej śpi.
U nas niestety usypianie na rękach. Olek od urodzenia śpi w łóżeczku więc gdy zaśnie to go odkładam. Od kilku tygodni (3 lub 4) przed usypianiem kładę go do łóżeczka daje pieluszkę, smoka, słonika , zasłaniam roletę i wychodzę. Na początku wstawał i płakał , teraz leży, przytula słonika, gdy skończy się melodyjka to sam sobie włączy i turla się po łóżeczku. Widać że niewiele brakuje żeby zasnął ale gdy już mocno chce mu się spać to mnie woła, biorę go na ręce i usypiam.
Myślę, że gdy będę tak robić to może w końcu kiedyś sam zaśnie (?) .