reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Czy Wasze maluszki też tak mają Fi uwielbia ludzi. Wysyła buziaki paniom w sklepie. Z każdym się wita ale nikt oprócz mamy taty i siostry nie może brać go na ręce. Nawet babcia która widzi z 2 razy w tygodniu i bardzo lubi. Nigdy z nikim go nie zostawiamy bo będzie rozpacz ale kiedyś może się trafić że będzie trzeba. Chyba poproszę teściową żeby przychodziła codziennie na godzinę żeby się przyzwyczaił tylko czy ja wytrzymam codziennie Moja mam mieszka w innym mieście.
 
Czy Wasze maluszki też tak mają Fi uwielbia ludzi. Wysyła buziaki paniom w sklepie. Z każdym się wita ale nikt oprócz mamy taty i siostry nie może brać go na ręce. Nawet babcia która widzi z 2 razy w tygodniu i bardzo lubi. Nigdy z nikim go nie zostawiamy bo będzie rozpacz ale kiedyś może się trafić że będzie trzeba. Chyba poproszę teściową żeby przychodziła codziennie na godzinę żeby się przyzwyczaił tylko czy ja wytrzymam codziennie Moja mam mieszka w innym mieście.
Kamila i nas identycznie. Kocha ludzi, uśmiecha się, zagaduje, robi czesc i piątkę ale nie ma mowy na ręce! U babci też nie chce. Czasem ciocia moze chwilę z nim się pobawić . A jednak przekonał się do opiekunki, z tym że dwa tyg były adaptacyjne. Teraz z nią zostaje, chodzi do niej do domu, śpi u jej rodziców (na drzemkę w dzień) . Widzę że już teraz trochę lepiej jest z tymi babciami, dzięki opiekunce. Tzn za rączkę z nimi pójdzie ale na ręce do nikogo. Też nigdy z nikim go nie zostawialiśmy wcześniej przed opiekunką.
Kamila myślę że nie masz się czym przejmować. Mój starszy doradca dwóch lat nie dał żadnej babci buziaka, nie pozwolił wziąć się na ręce a później już było ok .
Widzę że ek jest trochę inny, bardziej otwarty , ale to też dzięki temu że zostaje z opiekunką.
 
Właściwie to po zastanowieniu się muszę dodać że chodzi na ręce do moich uczennic! :-) które mnie często odwiedzają. Teraz już pannice chodzą do czwartej klasy i gdy przyjdą to pozwala się nosić, brać na ręce i bawi się z nimi. A babcie zazdrosne...:-p
Może gdyby babcie nie tylko odwiedzały ale bawiły się z nim to by je bardziej lubił ;-)
 
Anitek proszę o codzienną relację jak zdecydujesz się odstawić. Ja chyba w tym roku nie planuje ale kto wie.
Ja nadal odciągam, właśnie siedzę z laktatorem, mały śpi a ja na drugą zmianę do pracy.
Chciałabym karmić jeszcze przez zimę , ale zobaczymy bo odciąganie przy biegającym dziecku i pracy to ogromny wysiłek.
 
Coś w tym jest. Fi idzie na ręce do chrzestnego którego widzi rzadziej niż babcie ale on się z nim bawi na macie. Ma 26 lat i inną energię do zabawy niż babcia 66. Teściowa bardzo przeżywa ale ona ogólnie lubi stan przeżywania więc luz przyzwyczaiłam się
 
Coś w tym jest. Fi idzie na ręce do chrzestnego którego widzi rzadziej niż babcie ale on się z nim bawi na macie. Ma 26 lat i inną energię do zabawy niż babcia 66. Teściowa bardzo przeżywa ale ona ogólnie lubi stan przeżywania więc luz przyzwyczaiłam się
Niedawno pisalysmy o bolących sutkach, kupach, brzuszkach a teraz nasze szkraby biegają, prawie wszystkie wrócilyśmy do pracy (anitek, kolej na Ciebie;)) a za chwilę pójdą do przedszkola. Trudno uwierzyć jak ten czas szybko mija.
 
reklama
Do góry