tylko martwię,że mam te cykle długie i mogło późno dojść do zapłodnienia, w sumie gin sam mi kazał przyjść po 2 tyg, bo wcześniej była tylko czarna plamka i sam nie wiedział, czy coś z tego wyniknie co śmieszne to owulacje miałam w dniu spodziewanej miesiączki@Adeline89 zaczęłaś 7 tydzień więc jest duża szansa że będzie już serduszko
reklama
Truskaweczka2017
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 11 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 509
@Adeline89 na pewno co już będzie widać najwyżej będzie Ci kazał przyjść za tydzień albo dwa żeby zobaczyć serduszko
Hej dziewczyny ! Malo pisze bo okres przed swiateczny i mam full pracy w kwiaciarni ale staram sie Was chociaz czytac na biezaco ja wizyte mam w piatek na 17.20 juz sie nie moge doczekac! Wedlug @ wychodzi na 26.07 ale wedlug wielkosci pecherzyka po pierwszym usg w 4tc to na 3.08 w piatek bede wiedziec wiecej mam nadzijee ze bedzie juz serduszko
Moja kuzynka tez jest w ciazy i u niej wsyztsko ok ale dziewczyna mojego kuzyna ma wlasnie zabieg usuniecia ciazy bo okazalo sie ze jest pozamaciczna a to juz 3 miesiac w UK u nich dopiero w 12tc robi sie usg i dlatego tak pozno wykryli... czekam jak na szpilkach az ja wybudza po zabiegu.... mamy nadzieje ze "tylko" w sumie to az no ale uznajmy ze "tylko" usuneli ciaze a nie dodatkowo macice lub imne narzady bo takie jest ryzyko
Dziewczyny u nas bedzie wszystko ok! Musimy czekac cierpliwie na nasze wizyty i serduszka naszych robaczkow ;*!
Zmykam pracowac milego dnia ;*
Moja kuzynka tez jest w ciazy i u niej wsyztsko ok ale dziewczyna mojego kuzyna ma wlasnie zabieg usuniecia ciazy bo okazalo sie ze jest pozamaciczna a to juz 3 miesiac w UK u nich dopiero w 12tc robi sie usg i dlatego tak pozno wykryli... czekam jak na szpilkach az ja wybudza po zabiegu.... mamy nadzieje ze "tylko" w sumie to az no ale uznajmy ze "tylko" usuneli ciaze a nie dodatkowo macice lub imne narzady bo takie jest ryzyko
Dziewczyny u nas bedzie wszystko ok! Musimy czekac cierpliwie na nasze wizyty i serduszka naszych robaczkow ;*!
Zmykam pracowac milego dnia ;*
wtedy zwariuje, będę znów musiała iść po zwolnienie do rodzinnego, ja mam taki problem,że musiałam iść na chorobowe i teraz wszyscy wiedzą z jakiego powodu, bo kierownik zaraz rozpowiedział do tego zapieprzą mi 500zł z wypłaty za chorobowe, a jak się nie uda pewnie będę jechać mi po premii przez następne parę miesięcy i ciekawe czy wrócę tam gdzie robię w najgorszym wypadku. Nie dość ,że ciąża to myślę o tym co będzie gdyby... jeny niech już będzie po 18@Adeline89 na pewno co już będzie widać najwyżej będzie Ci kazał przyjść za tydzień albo dwa żeby zobaczyć serduszko
myycha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2016
- Postów
- 479
Ojoj, współczuję, robiłaś cytologię regularnie? Ja ostatnią miałam pół roku temu. Mniej-więcej co rok robię. Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Mam nadzieję, że przynajmniej nie boli.
Współczuję mdłości. Ostatnie, co mi się marzy przy mdłościach to przesiadywanie w kuchni. Podziwiam za gotowanie Dzisiaj cały dzień lekko mnie muliło. W ogóle nie chciało mi się jeść!
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak, robiłam regularnie co roku, w ciążach miałam nawet 2 razy do roku.
Ja z nowinami! Byłam na usg i widziałam Kropka!!!! Maleńki taki, ale siedzi sobie w pęcherzyku i wielkie zaskoczenie - słyszałam serduszko ledwo bo ledwo było słychać, ale tętniło na ekranie aż miło nie spodziewałam się, że już dzisiaj go usłyszę, więc byłam w szoku
super gratulacje też tak chcęTak, robiłam regularnie co roku, w ciążach miałam nawet 2 razy do roku.
Ja z nowinami! Byłam na usg i widziałam Kropka!!!! Maleńki taki, ale siedzi sobie w pęcherzyku i wielkie zaskoczenie - słyszałam serduszko ledwo bo ledwo było słychać, ale tętniło na ekranie aż miło nie spodziewałam się, że już dzisiaj go usłyszę, więc byłam w szoku
kleo90
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2016
- Postów
- 15
@myycha Gratulacje! Piękny moment
A ja tak z innej beczki, dziewczyny, jak Wy sie zapatrujecie na końcówkę ciąży i poród w sam środek lata ?
Na pewno lepiej niż w sam środek zimy, bo łatwiej sie ubrać.
Moze sa jakies mamy, które juz rodziły w takim terminie?
Ja sie troche boje zatrzymania wody i opuchniętych nóg i rak..
A ja tak z innej beczki, dziewczyny, jak Wy sie zapatrujecie na końcówkę ciąży i poród w sam środek lata ?
Na pewno lepiej niż w sam środek zimy, bo łatwiej sie ubrać.
Moze sa jakies mamy, które juz rodziły w takim terminie?
Ja sie troche boje zatrzymania wody i opuchniętych nóg i rak..
Ja rodziłam w listopadzie nie narzekam czasem sie wyszło, a na lato miałam już większego i mogłam wszędzie jeździć , jak to mówią przezimowałam w sumie teraz 3 miesiące wcześniej było by miesiącami , wtedy nie pamiętam żebym puchła, trzeba ograniczać sól@myycha Gratulacje! Piękny moment
A ja tak z innej beczki, dziewczyny, jak Wy sie zapatrujecie na końcówkę ciąży i poród w sam środek lata ?
Na pewno lepiej niż w sam środek zimy, bo łatwiej sie ubrać.
Moze sa jakies mamy, które juz rodziły w takim terminie?
Ja sie troche boje zatrzymania wody i opuchniętych nóg i rak..
Niespodzianka 22
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2016
- Postów
- 47
Ja rodziłam 2 razy w sierpniu i nie było tak źle.Choć czasami upał dawał się we znaki.Wszystko zależy od pogody i przebiegu ciąży.Proszę trzymajcie kciuki ja jutro do gin idę .Ciekawe czy coś zobaczę i usłyszę?
reklama
myycha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2016
- Postów
- 479
le
Ja rodziłam drugiego synka w lipcu zeszłego roku. Dodatkowo urodził się 2 tygodnie po terminie, miał być 15 lipca a urodził się 28 lipca mimo upałów bardzo dobrze znosiłam tą końcówkę, nie puchłam, nie sapałam.. zależy od kobiety pierwszego synka rodziłam w zimę, w lutym i też ok wspominam, akurat było dużo śniegu, trochę ciężko się po zaspach turlało z brzuchem. Porównując, chyba lepsze rodzenie latem
@myycha Gratulacje! Piękny moment
A ja tak z innej beczki, dziewczyny, jak Wy sie zapatrujecie na końcówkę ciąży i poród w sam środek lata ?
Na pewno lepiej niż w sam środek zimy, bo łatwiej sie ubrać.
Moze sa jakies mamy, które juz rodziły w takim terminie?
Ja sie troche boje zatrzymania wody i opuchniętych nóg i rak..
Ja rodziłam drugiego synka w lipcu zeszłego roku. Dodatkowo urodził się 2 tygodnie po terminie, miał być 15 lipca a urodził się 28 lipca mimo upałów bardzo dobrze znosiłam tą końcówkę, nie puchłam, nie sapałam.. zależy od kobiety pierwszego synka rodziłam w zimę, w lutym i też ok wspominam, akurat było dużo śniegu, trochę ciężko się po zaspach turlało z brzuchem. Porównując, chyba lepsze rodzenie latem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 6 tys
- Solved
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 40 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: