reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Dzięki Dziewczyny [emoji4] mi termin wychodzi na jakiegoś 3.08.ale zobaczymy za 2 tyg.co mi powie lekarka. Na razie karty ciąży nie mam, bo póki serce nie bije to nie zakładają - w Niemczech tak jest. Tak samo w PL,bo ja już nie pamiętam? Najważniejsze, że ciąża niepozamaciczna. Serca nie widać było jeszcze.

Napisane na SM-N910F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja ide za tydzien na wizyte... Tez sie stresuje i nie moge sie doczekac!!... Mam nadzieje, ze bedzie wszystko okej. Nie wiem kiedy mam powiedziec dziewczynom w pracy ze jesten w ciazy. Mam powiedziec dopiero w 3 miesiacu w styczniu czy teraz?? Jak narazie unikam dzwigania w pracy chociaz jak przyjedzie paletka z towarem to jest co robic. Boje sie jednak ze jak podniose cos ciezkiego to moze sie zle to skonczyc zwlaszcza ze to tylko 2 miesiac sie zaczal... Mdlosci tez ukrywam jak narazie pod grypa zoladkowa. Jak myslicie kiedy powiedziec??

f2w3ikgnuoz7004f.png
Moim zdaniem powinnaś już powiedzieć. One też są kobietami więc powinny zrozumieć. Jesli zrozumieją to powinny Cię trochę odciążyć żebyś nie musiała wykonywać ciężkiej pracy. Bo to ryzykowne. Ja od razu zadzwoniłam do mojej kierowniczki i poprosiłam o radę co mam dalej robić. To usłyszałam że mam się w pracy nie pokazywać i nie ryzykować. Kazała od razu brać zwolnienie chociażby od rodzinnego i odpoczywać. U mnie w pracy znają moja sytuację i dziewczyny są naprawdę spoko. Każda rozumie
 
Mój lekarz rodzinny dobrze zna moja sytuację ponieważ dwa tygodnie po poronieniu brałam u niego zwolnienie bo nie byłam gotowa wracać do pracy. Teraz od razu jak odebrałam z laboratorium wynik bety to poleciałam do rodzinnego. Opowiedziałam że się udało zajsc w ciaze ale boję się chodzić do pracy i ryzykować. I bez problemu dostałam zwolnienie na dwa tygodnie do wizyty u ginekologa. I powiem Ci ze mam tak samo jak Ty... też co chwilę biegam do łazienki i sprawdzam czy wszystko ok...
Ja też zrobiłam to samo poszłam do rodzinnego i powiedziałam prawdę żeby mi dał zwolnienie do kolejnej wizyty i bez problemu dał, tylko pokazałam hcg. Ja też ciągle latam i sprawdzam czy krwi nie mam to każda kobieta która chyba przeszła poronienie ma taką obsesje.
 
Dzięki Dziewczyny [emoji4] mi termin wychodzi na jakiegoś 3.08.ale zobaczymy za 2 tyg.co mi powie lekarka. Na razie karty ciąży nie mam, bo póki serce nie bije to nie zakładają - w Niemczech tak jest. Tak samo w PL,bo ja już nie pamiętam? Najważniejsze, że ciąża niepozamaciczna. Serca nie widać było jeszcze.

Napisane na SM-N910F w aplikacji Forum BabyBoom
W Polsce też nie dają karty póki nie zobaczą serca chyba wszędzie tak jest, a nawet zaświadczenia o ciąży i chorobowego nie chcą dać u ginekologa jeśli ciąża nie jest potwierdzona.
 
@Adeline89
No właśnie chyba tak jest najprościej powiedzieć prawdę rodzinnemu. Wszyscy jesteśmy ludźmi i powinniśmy rozumieć jeden drugiego. Tym bardziej przez to co przeszlysmy mamy prawo być zaniepokojone... ja powiedziałam rodzinnemu że po tym co przeszłam nie chce ryzykować i chce zrobić wszystko żeby było dobrze. Nie będę później sobie pluć w brodę... mam nadzieję że wszystkie przetrwamy ten czas bez żadnych komplikacji i szczęśliwie do końca! :)
 
@Nusia123 na wizytę najlepiej pójść po skończeniu 6tc wtedy istnieje szansa że będzie już serduszko :) a później to zazwyczaj co miesiąc nasz wizytę i usg.
@asinka85 ja wg om też mam termin na 3 sierpnia :) w Polsce też nie zakładają karty ciąży dopóki nie ma serduszka. W poprzednich ciążach miałam zakładane w okolicach 10 tygodnia.
 
Ja tu sprzątam a tu tyyyyle żeście naskrobały o_O jejuu dobre tempo hi hi hi
Gratuluje nowym dobrych nowinek <3
Ja według ostatniej @ na kalkulatorze też mam 03.08.

idę po herbatę i robie chwilę przerwy bo odpadam
 
Ciekawe czy ja coś dziś zobaczę myślę cały czas o tym, miałam ostatnią @ 24 Października myślicie,że od tego czasu coś już tam będzie>
 
reklama
Moim zdaniem powinnaś już powiedzieć. One też są kobietami więc powinny zrozumieć. Jesli zrozumieją to powinny Cię trochę odciążyć żebyś nie musiała wykonywać ciężkiej pracy. Bo to ryzykowne. Ja od razu zadzwoniłam do mojej kierowniczki i poprosiłam o radę co mam dalej robić. To usłyszałam że mam się w pracy nie pokazywać i nie ryzykować. Kazała od razu brać zwolnienie chociażby od rodzinnego i odpoczywać. U mnie w pracy znają moja sytuację i dziewczyny są naprawdę spoko. Każda rozumie
Okej dzieki za rade [emoji5] w sumie pierwsze tygodnie sa najwazniejszee. Wiec musze uwazac. To jest moja 1 ciaza i na maksa sie boje...

f2w3ikgnuoz7004f.png
 
Do góry