reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Współczuję kochana z całego serca;* wiem co czujesz.
Widocznie Bóg tak chciał wiem że to ciężkie i żadne słowa nie pociesza ale pamiętaj życie toczy się dalej a Twoj aniolek teraz sam bedzie czuwac nad tobą i napewno nie chce byś płakała;) także bądź silna dla tej małej kruszynki;)
 
reklama
@Sensual bardzo mi przykro wiem przez co przechodzisz , trzymaj się kochana życzę ci żeby za jakiś czas wam się udało bez problemu i szczęśliwie donosiła

Teraz to już będę do wizyty beret miała zryty tym bardziej, że ostatnio znów głupie myśli :/
 
Ja tez sie okropnie boje :-( maz probuje mnie uspokajac ale stresy zaraz wracaja :-( jak to wszystko zniesc :-( wizyta dopiero za tydz

Napisane na LG-P760 w aplikacji Forum BabyBoom
ja za 2 tyg i tak cud,że nie jadę wcześniej, bo z synem co 2 tyg nie raz na usg jeździłam takiego fioła miałam, teraz staram się jakoś nastawiać pozytywnie mimo głupich myśli
 
Sensual... ściskam! !

Mi też gin mówił że po ukończeniu 35 lat przysługuje komplet badań ☺. Ja się już łapię.
Pytalam czy przez brzuch nie że względu na obecność męża tylko tak z ciekawości.
Fajnie jakby dało radę żeby ze mną wszedł. Nie znam tego szpitala. I swojego to wiadomo że pojedzie jak już junior będzie większy☺. Zresztą obiecałam córci że ją zabiorę. Mój gin też nie robi z tym problemu.
 
reklama
Co do strachu to ja chwilami strasznie świruje, chodź z dnia na dzień coraz mniej na poczatku po zrobieniu testu, jak tylko coś zakuło/zabolała to biegałam do toalety żeby zobaczyć czy napewno niema krwi na wkładce... teraz (w sumie to jak już zobaczyłam Fasolke i jej bijące serduszko)troche przystopowałam ale moje wzdęcia mi w tym nie pomagają na okrągło gazy włażą mi gdzieś pod jajniki i kuje/boli... niby wiem że to to i jak już się uda ich pozbyć to jest ok, ale i tak w podświadomości strach jest. Takie same schizy miałam w ciąży z Lenką... ale po ok 12tyg wyluzowałam a jak w 16 zaczęłam czuć pojedyńcze ruchy to było już coraz łatwiej...Liczyłam na to że po udanej książkowej ciąży przy kolejnej będzie mi łatwiej, a jednak nie... Mimo wszystko jestem dobrej myśli kocham moją Fasolke nad życie i wierzę w to że bedzie dobrze!!!


Macie może jakieś domowe sposoby na wzdęcia... Espumisan nie pomaga, od dwóch dni popijam len mielony i jakby ciutek pomógł , ale i tak nie jest kolorowo... Gazuje mnie dosłownie po wszystkim!!!

Napisane na EVA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry