Z doświadczenia wiem jakie to może być przykre jak ktoś w rodzinnie może mieć dzieci, a drugiemu się nie udaję, ale powinna to być zazdrość nie chora ,tylko w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Ja 3 ciąże poroniłam, a moja szwagierka która mieszkała koło mnie rok, po roku w ciąży była i ma trójkę dzieci, było to dla mnie przykre widząc ją z brzuchem i dziećmi kiedy ja miałam co rusz zabiegi, ale lubiłam dzieciaki i chociaż ich widok sprawiał mi smutek chodziłam tak kupywałam , a później wracałam do domu i płakałam czemu ja tak nie mogę mieć. Najgorsze to było to jak szwagierka mówiła, a twoje dziecko to już by miało z tyle lat. A teściowa mówiła i się chwaliła, że kiedyś nie chcieli tak dzieci jedno po drugim i jak wpadła to skakała, wieszała firanki co to nie robiła żeby poronić z siostrą (miała się czym chwalić!!!) Słuchając tego przykro mi było, ale w końcu się udało i za to ja mam złote dziecko, a ona trzech diabełkówWiesz kochana chodzi o to ze mieszkamy blisko siebie i szwagierka dlugo juz stara sie i dziecko zycze jej jak najszybciej ale sama kiedys palnela jak ktos zagadal ze ja bym chciala trzecie a ona na co jej trzecie!?!? Wiec boje sieze jak ktos tak bardzo chce miec dziecko moze byc zazdrosna noi i przykro tez
Podobne tematy
- Solved