reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Aneczqa co Ty taka niecierpliwa;)
My mamy gorszy czas. Od ponad tygodnia sytuacja ze spaniem się nie zmieniła. Wczoraj miałam kryzys. Jakieś głupie Myśli mnie zachodziły że mój syn mnie nie lubi bo ciągle marudzi że jestem zła matka bo zostawiam go marudzacego w pokoju bo sama już nie wyrabiam. Meza nie ma i akurat teraz yaki kryzys. Jestem meha zmeczona przez ye nocki a w dzien czekam tylka azzasnie zeby chwile w ciszy ppsiedziec albo pospac. Właśnie śpi. Do tego jakieś przeziębienie się przyplatalo. Wiecie ja niezbyt dobrze znoszę jak w tygodniu choć raz nie wyjdę gdzieś sama. Może coś jest że mną nie tak. A Stanisław wszystko wyczuwa i patrzy na mnie jak na dziwolaga. Pewnie przesadzam i już z tego braku snu mam przewidzenia. Dlatego nie chcialam tu pisać żeby nie marudzić. Ale cóż nikt nie powiedział że zawsze będzie łatwo i przyjemnie. Może to skok rozwojowy i zaraz minie...oby.
 
Tez mnie korci żeby my da coś dobrego. Kupiłam dziś bobovita ale czekam na męża żeby razem podać mu nowe. Ciekawe jak zareaguje.
 
Olgierda, nie niecierpliwa tylko szkolny nawyk mi się zalaczyl i przywoluje towarzystwo do porządku!:laugh2:

Pisz! Tym bardziej jeśli jest źle! U nas tez nieciekawe nocki a w dzien dwie krotkie drzemki i dłuższy na spacerze. Jak on zasnie w dziś to zdaze jedynie zjeść śniadanie. I tez marudzi, piszczy, nie wiadomo o co mu chodzi czasami. Niestety to jest trudny okres dla dzieci i dla nas. One sa bardzo ciekawskie, wszystko by chciały widzieć . siedzieć nie potrafią a lezenie jest mega nudne. Tez mam takie dni jak Ty. Nic złego sie z Toba nie dzieje, to normalne. Ja mam o tyle lepiej ze mam starszego który pobawi się z bratem a ja moge np wziac prysznic no i maz jest codziennie w domu wiec popoludniami sie z nim pojawi a ja zdrzemne sie pol godziny albo poleze SAMA i jest mi od razu lepiej! Wiec jeśli potrzebujesz wyjść a masz z kim zostawić Stasia to sie nie oglądaj i wychodz bo samemu z dzieckiem non stop to oszalec można. Ja taki mam czas gdy maz ma popoludniowki w pracy. Nienawidze! I odliczam każdy dzień i godzine aż sie skończą a gdzie ty sama z małym....
 
wczoraj byłam w markecie i kupilam mu kolejne warzywna: marchewke z ziemniakami, ziemniaki z dynia kalarepka i chyba z cukinia. Kupilam tez kasze manna i eksperymentowalam w kuchni. Czytalam u hafiji ze gdy się zaczna kaszki to lepiej dawać te zwykle proste niż te ekspresowe. No i robilam zeby wypróbować jak juz przyjdzie czas na kaszki. Czytalam ze na naszym mleku nie wyjdzie bo zawiera jakies enzymy które rozpuszcza kaszke ale metoda prob i błędów zrobilam tak:Ugotowalam bardzo gesta kaszke na odrobinie wody i gdy lekko przestygla wlewalam do niej moje mleko cały czas mieszając i wcale nie była rzadka. Normalna do podawania łyżeczka. Nie DSLAM małemu bo jeszcze chyba za wcześnie wiec nie wiem czy mu zasmakuje.
 
Olgierda, nie niecierpliwa tylko szkolny nawyk mi się zalaczyl i przywoluje towarzystwo do porządku!:laugh2:

Pisz! Tym bardziej jeśli jest źle! U nas tez nieciekawe nocki a w dzien dwie krotkie drzemki i dłuższy na spacerze. Jak on zasnie w dziś to zdaze jedynie zjeść śniadanie. I tez marudzi, piszczy, nie wiadomo o co mu chodzi czasami. Niestety to jest trudny okres dla dzieci i dla nas. One sa bardzo ciekawskie, wszystko by chciały widzieć . siedzieć nie potrafią a lezenie jest mega nudne. Tez mam takie dni jak Ty. Nic złego sie z Toba nie dzieje, to normalne. Ja mam o tyle lepiej ze mam starszego który pobawi się z bratem a ja moge np wziac prysznic no i maz jest codziennie w domu wiec popoludniami sie z nim pojawi a ja zdrzemne sie pol godziny albo poleze SAMA i jest mi od razu lepiej! Wiec jeśli potrzebujesz wyjść a masz z kim zostawić Stasia to sie nie oglądaj i wychodz bo samemu z dzieckiem non stop to oszalec można. Ja taki mam czas gdy maz ma popoludniowki w pracy. Nienawidze! I odliczam każdy dzień i godzine aż sie skończą a gdzie ty sama z małym....
No to mi ulzylo. Dzięki za wpis aneczqa. Już myślałam, że coś jest nie tak. Że coś źle robię. Dziś jakoś chyba wyczuł moje zmęczenie i śpi teraz druga drzemkę prawie 2 h. Ja spałam z nim półtorej i od razu jestem innym człowiekiem. Ten styczeń taki trudny bo często nie ma męża. Mam blisko teściów na szczęście i muszę ich poprosić. ...to kiedy zaczynasz dodawać kaszke tak na stale? Zdecydowałaś już?
 
Aneczqa co Ty taka niecierpliwa;)
My mamy gorszy czas. Od ponad tygodnia sytuacja ze spaniem się nie zmieniła. Wczoraj miałam kryzys. Jakieś głupie Myśli mnie zachodziły że mój syn mnie nie lubi bo ciągle marudzi że jestem zła matka bo zostawiam go marudzacego w pokoju bo sama już nie wyrabiam. Meza nie ma i akurat teraz yaki kryzys. Jestem meha zmeczona przez ye nocki a w dzien czekam tylka azzasnie zeby chwile w ciszy ppsiedziec albo pospac. Właśnie śpi. Do tego jakieś przeziębienie się przyplatalo. Wiecie ja niezbyt dobrze znoszę jak w tygodniu choć raz nie wyjdę gdzieś sama. Może coś jest że mną nie tak. A Stanisław wszystko wyczuwa i patrzy na mnie jak na dziwolaga. Pewnie przesadzam i już z tego braku snu mam przewidzenia. Dlatego nie chcialam tu pisać żeby nie marudzić. Ale cóż nikt nie powiedział że zawsze będzie łatwo i przyjemnie. Może to skok rozwojowy i zaraz minie...oby.
Sama bym zwariowała. Mam Julcie i mąż wraca o 15 i popołudniu on się więcej zajmuje młodym. Każdy potrzebuje chwili dla siebie. U Nas jest hasło czas prywatny i wtedy nikt nie rusza Cie do godziny chyba że czas określi sobie krótszy. Wymyslilismy dla córki bi czasami lubi być sama i jest w takim wieku że powinno się uszanować. Słucha muzyki nagrywa musicli gada z koleżankami. Ja czasami też korzystam a Ty do kogo powiesz jak nie ma akurat męża do ściany. Silna jesteś syn Cie kocha ponad życie ale jesteśmy ludźmi i czasami mamy porostu dość.
 
Sama bym zwariowała. Mam Julcie i mąż wraca o 15 i popołudniu on się więcej zajmuje młodym. Każdy potrzebuje chwili dla siebie. U Nas jest hasło czas prywatny i wtedy nikt nie rusza Cie do godziny chyba że czas określi sobie krótszy. Wymyslilismy dla córki bi czasami lubi być sama i jest w takim wieku że powinno się uszanować. Słucha muzyki nagrywa musicli gada z koleżankami. Ja czasami też korzystam a Ty do kogo powiesz jak nie ma akurat męża do ściany. Silna jesteś syn Cie kocha ponad życie ale jesteśmy ludźmi i czasami mamy porostu dość.
Dziękuję Kamila. To dla mnie duże wsparcie że tak piszesz. I nie wiem co się stało ale Stas znów śpi i w ogole taki kochany się zrobił po tych dwoch dzisiejszych drzemkach. Pewnie też był niewyspany skoro się budził w nocy ponad tydzień co godzinę lub dwie. Muszę coś wymyśleć żeby mieć ten czas dla siebie. Inaczej długo nie pociągne. Dzięki kochane jestescie od razu mi lepiej i myślę że dam radę.
 
Bo nasze dzieci sa najcudowniejszymi skarbenkami na świecie a my jesteśmy dla nich najlepszymi mamami. Ale mamy prawo być zmęczone, zniecierpliwione czy znuzone. To normalne. Od pieciu miesięcy robimy w kółko te same czynności, niedosypiajac przy tym, zamartwiajac się , walczac z małymi uciekinierami na przewijaku...
Dziewczyny...ja nie mogę sobie poradzic z małym przy ubieraniu, przewijwniu, smariwaniu. Ucieka na brzuch, na boki, obraca sie w kolko wokol wlawnej osi, ja sie z nim siluje i jestem wykonczona po kąpaniu. Padlam na kanapę i ledwie żyje.
 
reklama
Cześć dziewczyny.
My mamy ostatni tydzień ferii i jak nie z Zoją to spędzam czas z Mikim. Chodzimy wszyscy razem na spacery, na lodowisku. Mnie cały czas trzyma przeziębienie, pomimo brania vit C, jak mi poradziła Olgierda. Zojka od kilku dni też pokaszluje. Musimy się wybrać do lekarza. Od 2 dni robi też kilka kupek dziennie i ma odparzenia.
Apropo aneczqa wstawisz linka do tych pampersów?
 
Do góry