Safiya, ja też jeszcze nie znam płci. Tak więc jeszcze kilka nas tu jest
Ale przyznam, że liczę na usłyszenie "zdrowa dziewczynka" 13-go lutego na usg genetycznym
Chociaż po ostatnim śnie staram się szukać tez imienia dla chłopca. Byłabym jak Boska z rodzinki.pl
Angelika, super ze się udało wbić na to usg genetyczne. Dziecina urocza!! Gratuluję zdrowej dziewczynki
Luska, o to miałyście z tymi jasełkami
Mnie by serce pękło, że dziecku przykro. Biedna Wiki
MamaT, o widzę że sadzisz sobie co nieco
Mam pytanko. Bo ja mieszkam w bloku i ciężko mi o takie warunki jak często są wymagane (np hiacynt z cebulki bez pędu niby ma stać 6 tygodni w przewiewnym chłodnym miejscu, a u mnie takiego brak, nawet w komórce lokatorskiej duszno i gorąco). Jak z cebulek kwiaty sadzisz? W sensie.. Gdzie je trzymasz jak wczesną wiosną do ziemi wsadzisz, a zanim na balkon albo do ogródka wyniesiesz?
Kurektyna, pierwsze słyszę, że i lbuprom można w I i II trymestrze. Mnie każdy lekarz zawsze mówił i mówi, że ibuprofen w ciąży absolutnie. Nawet noworodkowi daje się paracetamol a nie ibuprofen.
Tyylkaaa, ja w każdej ciąży miałam niedoczynność tarczycy a ani razu u endokrynologa nie byłam. Moja gin sama ogarniała euthyroxem. Wiadomo, że jakby coś się działo gorszego, tsh świrowało, to by mnie wysłała. Ale dobrze dobierała dawkę i nie musiałam się włóczyć po jeszcze innych lekarzach. Teraz też nie muszę.
A z toxo to faktycznie ciekawe... Ale nie znam się na tym nic a nic.
Aga pisze:
Mi lekarz powiedział, że jak brać nospe to tylko tą mocniejszą, bo dłużej trzyma. I łykam ją profilaktycznie jak np. Jedziemy gdzieś w gości albo na dłużej na miasto.
O rany... Profilaktycznie lek przeciwbólowy zażywasz???
To jak lekomania...
O.paulina pisze:
Znalazłam bardzo ciekawy artykuł naukowy jak ważne są zdrowe jelita dla organizmu, wszelkie choroby zaczynają się właśnie tam, a odpowiada za nie dobra lub zła flora bakteryjna. Jak któraś ma czas i chęci poświęcić godzinkę czasu na zapoznanie się z artykułem to wklejam link, bo warto..
Dlatego mówi się, że jesteś tym co jesz.
Ja w domu siedzę od października 2015
No, jeszcze do listopada 2015 kilka razy w miesiącu do pracy podchodziłam pomagać koleżankom. Ale z dwójką w domu zdecydowanie mi się nie nudzi. Wręcz chyba wolałabym wyjść jak człowiek rano, dzieci odstawić do placówek, odpocząą, wrócić z nimi do domu popołudniu. A tak siedzę w domu i na głowę dostaję.
A dzisiaj znowu od rana sama z dwójką mieszkanie ogarniam, bo mąż jak co tydzień pojechał do babci, tam psa ogarnia i mamie pomoże przy remoncie pokojów. Ja już dwa prania ogarnęłam, podłogi wyczyściłam bo ostatnio tydzień temu były myte
, łóżka rozebrane, kuchnia częściowo ogarnięta. I godzina na forum. A ile mogłabym w tym czasie zrobić
. Zaraz się pewnie Witek obudzi i to by było na tyle jeśli chodzi o spokój
.