reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

ja wlasnie dlatego coraz mnie tu pisze :p

bo z porzadkiem sie wyrabiam w domu - wszystko mam ogarniete tym bardziej, ze zainteresowalam sie porzadkami na modle Kondo Marie.Jedyne czego nie robie to obiady - ogarniam jak maz przyjdzie. I nie zmywam i nie robie ogolnych porzadkow wielkich bo to robi moj M. Dziecko wybawione, ja max zadowlona - zadnych dołów etc. Mój M ogarnia corke popoludniami wiec mam czas na wszystko lacznie z praca w domu, godzinna kapiela etc. Robie wyprzedaze tez z domu bo ogarniam sobie szafe na bardziej biznesowa i zarobione pieniadze zainwestowalam w 3 pary butow i 4 sukienki. Wczoraj mielismy randke z mezem :D

No i co mam pisac? Ze mi zle? Ze nie niedobrze?

Jak jest najlepiej jak kiedykolwiek bylo? a spedzanie czasu z Pola i spacerki jest absolutnie cudowne?

Wiem, ze nie mam gdzie wracac za rok bo rozwiazuja moj projekt - ale dostane duza odprawe i znajde sobie cos nowego. przynajmniej mam kopa zeby po 7 latach isc gdzie indziej.

A tu wszyscy narzekaja prawie - ze cos zle z KP, ze zle z M, ze zle z domem, ze zle z dzieckiem

ZLE ZLE ZLE

Takze wlatuje z doksoku bo jak pisze ze u mnie dobrze a nie tragicznie to i tak nikt nie odpisuje :-D

Tu się z Tobą zgodzę, jak się pisze że wszystko ok to prawie nikt nie odp. Tzn Lunera jest osobą która zawsze się zainteresuje. Problemy są na pierwszym miejscu co z koleii też jest zrozumiałe, bo uzyskane tu wsparcie jest na wagę złota, choć z własnego doświadczenia mogę napisać,że czasami jak pisałam o pomoc to totalnie bywałem olana. No ale Jeśli ktoś zna się na rzeczy to jego doświadczenie na wagę złota :-)
 
reklama
Dziewczyny mysle ze Evlinka nie chciala zle ;)
Rozmawiam z nia prawie codziennie i jest mega ciepla i sympatyczna osoba .. tez sobie pomarudzi ale hmm ja sie nad nia staram nie uzalac jak rozmawiamy tylko mowie.. Ewelina 10 oddechow motorek w doope i dawaj. Dzialaj. Ma dwie rece i 3 dzieci.. gdy placza wszyscy nie wie ktore pierwsze "zasluguje" na bycie na rekach.
Takze myślę ze chciala wam dac kopa ;)
Nikomu sie krytyka nie podoba ale sklania nas do refleksji.

Szczerze powiem ze sie ostatnio slabo udzielam bo jest dosc smutno na forum.. czytam a przynajmniej staram sie ale szczerze powiem ze sama nie wiem co mam odpisywac.
Nie mowie zeby sie nie zalic bo nie o to mi chodzi.. sama mam dni ze sie zale..
Dzis tez powinnam bo bardzo ciężki dzien mialam ;(
Ogolnie ostatni czas jest u mnie ciezki..
Martwie sie o zdrowie emila mam lekarzy konowalow..
I pobudki nocne sa najmniejszym problemem...
Jak nie ugotuje obiadu to mam poerogi w zamrazalniku..

Ja np nie zastanawiam sie co bym mogla zrobic jak bylam sama.. bo nie jestem sama i nigdy nie bede.
Nie mam tu nikogo kto by spojrzał na dzieci przez chwile..
Z m na kolacji nie bylismy ani razu odkad pojawil sie Alex.. nie chodze na imprezy itd.. wszystko co robie ustawiam pod dzieci.. robie to tak bym i ja mogla sie w tym odnalezc.

Caly czas mowie to nie dzieci sa dla nas a my dla dzieci.. nam ktos tez kiedys czas poswiecil (wiecej lub mniej) by nas wychowac.

U mnie np. Dzieci szly do przedszkola po skonczonym 3rz.
Emil pojdzie za rok.. Alicja za 3 lata.. wydaje sie fuzo ale jest to malo...

I tak albo pokochamy bycie mama/ pania domu.. albo codziennie bedzie nas lapala frustracja i zlosc.. kiedy to po raz setny wytrzemy stol czy podloge..

Szczerze powiem ze dzis wyszlam z siebie po tym jak wrocilam z dziecmi ze szkoly (m byl na treningu w pracy i jak wrocil to zostal z emilkiem a ja pojechalam z alicja po starszakow) no i jak wrocilam to m do mnie mowi "moglas chociaż zmywarke wstawic " a ja dzis nawet do kuchni nie wchodzilam...bo odpieluchowuje emilka ..a sika wszedzie tylko nie do nocnika..
Do tego robilam kilka inych rzeczy nosilam ale itd..
Tak sie wkurzylam tym tekstem ze az mnie zagotowalo.. na prawde .. to ze m choroba zlapala nie usprawiedliwa czepialstwo.. no i od sloqa do slowa ... az ku.rwy lecialy z mojej strony..
Wszystko przez pier.dole...
W takich momentach mysle ze nie nadaje sie na mame.. chce mi sie plakac iam dosc.. do tego jestem gruba ..
Chyba pojde do lekarza po antydepresanty bo nie radze sobie.. w nerwach zaczelam rzucac pilotami... ladnego zachowania ucze moich dzieci ...
 
Akuku ja i tak Cię podziwiam i chociaż wiem ze śmiesznie nie było to przy latających pilotach się uśmiałam :-) A teraz powinnam napisać że jak tak można przy dzieciach się zachowywać?! Dasz radę Agatko bo jesteś silna baba a że życie czasem nas przytłacza to dlatego że tak to bywa są wzloty i upadki i lepsze i gorsze chwile i wiele razy pokazałas że dajesz radę i z tymi trudniejszymi momentami mimo że czasem popełnia człowiek błędy jak z tymi pilotami.
 
Lucalew wiesz co.. ja ogólnie nie jestem za ukrywanien emocji. .
I np uwazam ze dzieci powinny zarowno widziec klotnie jsk i godzenie sie rodzicow.

Dzieci ktore tego nie widza czuja sie oszukiwane..

Tak czy siak to nie byla reakcha adekwatna do tego co m powiedzial...

To ze mam @ tez mnie nie usprswiedliwia..
Niestety mam tak ze sie we mnie zbiera..az wybuchne.
 
Akuku - widocznie taka chwila była, że już trzeba było wybuchnąć. Też tak mam.. aż mnie rozsadza czasami... Wybucham a później sama się zastanawiam co aż tak mnie wnerwiło. Jutro będzie lepszy dzień!

Lilija - też tak mam, że czasem o coś zapytam i cisza :p wtedy albo pytam jeszcze raz albo nie... Czasami post umknie po prostu...

Co do smutów na forum. Moim zdaniem jest różnie są dni, w których jest bardzo wesoło i chwalimy się postępami Maluchów, pokazujemy ubrania i w ogóle, a są dni smutne i marudne. Jak w życiu.

Każda z nas wybrała dobry czas na bycie mamą... i każda z nas jest wspaniała.
 
Może to ta pora roku ze więcej smętów jest :)
To dla wszystkich ktore chca cos wesołego taka sytuacja z przed chwili.
Próbuje doprowadzić Lidke do histerycznego śmiechu :) a ze za każdy razem jest to coś innego sprawa jest nielatwa. Wyprobowalam juz śpiewanie disco polo, bad boys Blue, machalam rękami, skakałam i nawet bilam sie po glowie :) a tu nadal cisza. No i nagle mala puscila wielkiego glosnego baka. Chwila konsternacji i wpadla w taki glosny śmiech ze aż lzy jej leciały po pilikach i sie nimi krztusila :). No trafilo mi się inteligentne dziecko ale śmiech bezcenny :)
 
Akuku, czasem trzeba czymś rzucić. Myślę, że też by mnie coś trafiło po tym tekście. Dla mnie to oczywiste, gdybyś mogła to byś wstawiła tę zmywarkę.

W ogóle po tej całej dyskusji jest mi lepiej, osiągnęłam zen :p

W ogóle się zastanawiałam nad wątkiem "ciemna strona mocy ", tylko do marudzenia. Nawet bez odpowiedzi, tylko żeby przelać myśli.
A i pytanie do mam kp których maluchy skończyły juz 3 miesiące, podajecie dzieciom Wit D?
 
reklama
Do góry