kasietta
Fanka BB :)
I lilija też się cieszę, że moja Młoda lubi już na brzuchu leżeć, dzięki temu mogłam chociaż sobie tampona zmienić (tak, mam teraz okres, który nie pomaga w tym momencie być pozytywnie nastawioną )
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hejka - ale z Was marudy ...
Mi też jest ciężko - czasami, ale wcale nie cały czas hi hi ...
Ktoś mi kiedyś powiedział że do posiadania dziecka trzeba dojrzeć i niewiele z nas dojrzewa do nowej roli w chwili porodu i to zupełnie normalne, ale drogie Panie minęły już trzy miesiące czas się otrząsnąć...- mamami będziecie już zawsze Ja stosuje prosty sposób - jak już nie daje rady daje sobie 2min by się wypłakać, złapać oddech - potem wracam i znowu jestem usmiechnietą mamą. Powodzenia, ale na prawdę uwierzcie - zajmowanie sie maluchem (jednym, dwójką, czy trójką) to żadna filozofia czas zmienić podejście - a będzie Wam łatwiej Planowaliscie ciążę - chyba nie spodziewaliście sie że dziecko bedzie robić to co chcecie kiedy chcecie, chyba nie chciałyście zabaweczki Nie planowałīście - trzeba było uważac ... Przypominam tym które zapomniały że czas przestać patrzeć na czubek własnego nosa i dać siebie komuś kogo powołąłyście do życia i kto jest od was zależny w 100%. Nie będę się użalać nad żadną z was bo opieka nad Waszymi dziećmi to wasz zasrany obowiązek i macie to zrobic jak najlepiej się da I KONIEC... Dziecko płacze marudzi choruje,czy płacze cała trójka w jednej chwili - wszystko jest do zrobienia, ze wszystkim dam radę bo muszę... Jestem zmeczona, żle się czuje czy zazdroszcze ze inni moga nie robic nic - i co z tego ja mam więcej - jestem mamą Powodzenia i do robot drogie Panie i nie nie umiem zrozumieć jak można nie dawać rady... Depresja? Ok lekarz, prochy i do roboty bo Ktoś jest ważniejszy niż Ty... Buziaki