reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
CZeść dziewczynki!
Jednak zostawiłam Was na dłużej, bo w sobotę późną nocą urodziła sie Ula :) (dopisałam do wątku rozpakowanych) .
Widziałam, ze nie jedna Ula się urodziła, więc gratuluję wszystkim pozostałym mamusiom! i trzymam kciuki za nierozpakowane!.
Poród niestandardowy - więc opiszę gdzie trzeba, ale jak się jakoś troszkę ogarnę...
 
gratuluję nutria i ewelina :)
lilija ja słyszałam że bardzo pomaga sprzątanie u kogoś nie u siebie więc zapraszam do siebie, będziesz miała co robić ;)
zuza to super, wiesz już chociaż na czym stoisz i że rozwiązanie lada moment
Kruszka smutno się to czyta :( ciężko coś poradzić bo nie znam zbyt dobrze sytuacji Twojej i Twojego m, pozostaje mi jedynie trzymać kciuki za was że jakoś się to wszystko poukłada u Was
Lunera ja nie wiem z czym te zastrzyki były, ja wtedy byłam młoda i wystraszona i taka dupa wołowa ogólnie i się nawet nie pytałam, były bolące i domięśniowe w pośladek
 
nutria gratuluję :)

Póki co to nawet nie myślę o seksie, jestem za bardzo zła na niego, a on chyba na mnie :(
Poza tym jest tak duszno i gorąco w domu że po 5min miałabym dość i bym się cała lepiła ;/

Chyba wolę posprzątać, może to coś pomoże, dziś zaczęłam sprzątać sypialnie, na razie dziś okurzyłam łóżko i zmieniłam pościel i odkurzyłam, a jutro dalsza część.
 
reklama
Nutria gratuluję! Pewnie już jesteście w domu ☺

Lilija jak najbardziej świadomie. Zaczęło się psuć między nami w ciąży. Czuję, że się bardzo od siebie oddalilismy. Zamiast to przeczekać to zaczęliśmy sobie skakać do gardeł.
 
Do góry