reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Zuzzi, nie tylko :-)
Kopfer, głowa do góry. Wyzdrowieje to przytyje!
Luca, super macie...

Mata dziś przyjechała, młody zachwycony. Czekam na m zeby znalazł śrubokręt i zobaczymy jak z muzyczka :-)
 
Lucalew zazdroszczę![emoji4]
Czy tylko moje dziecko robi kilka kup dziennie??

Zuzzi to jest też ok i tydzień temu też było z 2 czy 3 dziennie a od właśnie zeszłego czwartku do pon nie zrobił. Dziennie chyba do 8 jest ok. Powyżej i wodniste że sluzem mogą oznaczać biegunkę i wtedy dobrze żeby zobaczył pediatra.
 
lucalew - pozazdrościć ! :)

mamy dziś ciężki dzień, taty nie ma to córeczka tęskni i daje mamie w kość :( i przez to mało śpi, bo ja jest tatuś to razem śpią po popołudniu - ona na brzuszku, a brak taty to brak drzemki
 
Zuzzi nasz tez kilka kupek dziennie..
Gratuluje samozaparcia i pierwszego sukcesu wagowego oby tak dalej ! ;)

U nas na macie leży ale jesCze tak noe do końca świadomie.. Cos tam popatrzy na zabawkę poki co i na tym sie kończy :)

Lidia az tak do taty przyzwyczajona? Juz córeczka tatusia :)

U nas juz jakis czas temu odkrył mały piątkę a od wczoraj odkrywa ssanie kciuka jak leży na brzuchu.. Jak on słodko wyglada wtedy :)
 
reklama
Lidia, trochę Wam zazdroszczę. U nas dzisiaj dzień wydawał się całkiem przyjemny (no może poza tym, że od wczoraj męczy mnie silny ból gardła). Wydawało się, że wyjście na siłownie uda się całkiem nieźle, bo jak wychodziłam, to Kaja była spokojna i nawet potem zasnęła na trochę. Niestety po godzinie się obudziła i był ryk i nie chciała butelki, a tatuś nie wiedział, jak ją uspokoić. Niestety u nas odwrotnie - przyzwyczaiła się do mnie i coraz wyraźniej daje znać,że nie chce, żebym ją opuszczała, a już szczególnie w godzinach popołudniowo-wieczornych. Mój mąż powiedział, że ma dość i już więcej z nią nie zostanie. On teraz sporo pracuje i chyba przez to ona się przyzwyczaiła, że jesteśmy ciągle same. Zawsze mówiłam, że chcę, żeby moje dziecko nie potrzebowało tylko mnie, a jednak okazuje się, że tak być musi. Zastanawiam się, czy jest jakiś sposób, żeby ona jednak chciała zostawać ze swoim tatą. W piątek kolejny test - ja mam szkolenie dla osób pracujących ze zwierzętami i obiecaną pomoc babci w opiece. Ciekawe, czy znów będzie ryk, czy uda się ją uspokoić.
 
Do góry