Lilija - dokładnie, próbuj kłaść na brzuszku codziennie kiedy tylko się da i ile wytrzyma :-)
Fioleczka - karimata jest ok. Ja nawet tego nie mam aktualnie i improwizuje mocno..
Blerka - ostatnia chyba suwina właśnie. Jeszcze była ala, ale chyba się nie odezwała juz po porodzie..
Bunia - o kurcze, krecz szyji to poważna sprawa. To rozciąganie mięśni jest ogromnie stresujące dla rodziców. Dla terapeutów zresztą też.. A splaszczona główka to była niemal u co drugiego mojego pacjenta jak pracowałam :-) główka rośnie wiec z czasem się unormuje to, choć rzeczywiście teraz musicie pilnować bo na splaszczeniu jest dziecku łatwiej leżeć. Możesz robić takie małe kółeczko z pieluszki tetrowej i kłaść pod główkę żeby głowa nie 'leciala' na to splaszczenie.
Fioleczka - poczytaj czy można i jak zrobić dziecku badanie określające ilość rtęci. Może zrób to przed następnym szczepieniem. A napewno bym odkladala w czasie max te szczepienia co zresztą zamierzam zrobić.
Fioleczka - karimata jest ok. Ja nawet tego nie mam aktualnie i improwizuje mocno..
Blerka - ostatnia chyba suwina właśnie. Jeszcze była ala, ale chyba się nie odezwała juz po porodzie..
Bunia - o kurcze, krecz szyji to poważna sprawa. To rozciąganie mięśni jest ogromnie stresujące dla rodziców. Dla terapeutów zresztą też.. A splaszczona główka to była niemal u co drugiego mojego pacjenta jak pracowałam :-) główka rośnie wiec z czasem się unormuje to, choć rzeczywiście teraz musicie pilnować bo na splaszczeniu jest dziecku łatwiej leżeć. Możesz robić takie małe kółeczko z pieluszki tetrowej i kłaść pod główkę żeby głowa nie 'leciala' na to splaszczenie.
Fioleczka - poczytaj czy można i jak zrobić dziecku badanie określające ilość rtęci. Może zrób to przed następnym szczepieniem. A napewno bym odkladala w czasie max te szczepienia co zresztą zamierzam zrobić.