Amor gratulacje!!! I wspolczuje porodu z horroru. Na szczescie masz to juz za soba.
Dziewczyny nie wiem co sie dzieje. Hugo strasznie dzisiaj je. Je na kilka razy i co troszke zje to zaraz sie prezy i placze. Biore go do odbicia i odbija ale tez ulewa i to duzo. I tak co chwile. Zje znowu troche i znowu musze go brac do odbicia i znowu odbija i ulewa i tak w kolko. W koncu nie chce juz jesc wiecej, poloze go na chwile jest spokoj i za chwile znowu placze. Biore go do odbicia odbija i ulewa.
Ech... Nie wiem czy to przejsciowe czy juz mu tak zostanie... Oby nie bo pora karmienia robi sie stresujaca...
Dziewczyny nie wiem co sie dzieje. Hugo strasznie dzisiaj je. Je na kilka razy i co troszke zje to zaraz sie prezy i placze. Biore go do odbicia i odbija ale tez ulewa i to duzo. I tak co chwile. Zje znowu troche i znowu musze go brac do odbicia i znowu odbija i ulewa i tak w kolko. W koncu nie chce juz jesc wiecej, poloze go na chwile jest spokoj i za chwile znowu placze. Biore go do odbicia odbija i ulewa.
Ech... Nie wiem czy to przejsciowe czy juz mu tak zostanie... Oby nie bo pora karmienia robi sie stresujaca...