reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Oj, Akuku, biedna jesteś, oby to się szybko skończyło.
Ciekawe, jak tam Ewelinkua z trojakami, szczerze podziwiam.

My dzisiaj miałyśmy dziwny dzień. Z jednej strony mała dłużej pospała, tzn. nie co godzinę się budziła, tylko co 2-3, dzięki czemu miałam czas odkurzyć i umyć podłogi w domu. Z drugiej jak już się budziła, to było dużo ciężej, niż w poprzednie dni. Ona zaczęła wpadać w histerię, kiedy nie może się dobrze przyssać, a po tych 2-3 godzinach to niestety jej trochę trudniej, bo pierś jest pełna. No i niby je długo z jednej, ale to mało, potem pielucha i znowu karmienie i tak czasem kilka razy zmiana, a pod koniec właśnie złość, że nie może złapać, albo czasem myślę, że może już nie leci, ale okazuje się, że jak wycisnę, to jednak leci. Nie poddaję się, ale czasem już trochę się załamuję, kiedy przez chyba pół godziny nie udaje jej się porządnie złapać i co chwilę jest ryk. W końcu pomogło przystawienie właściwie na siłę. Nagle okazało się, że jednak potrafi się przyssać i nawet po kilku minutach ładnie usypia. Zrobiłyśmy wieczorem spacer do biedronki - 1,7 km w każdą stronę, całą drogę spała. Na miejscu okazało się, że to jest piętrowy sklep i miejsce, gdzie można kupić pieluszki jest na górze bez żadnej windy. Wzięłam Kaję na ramię, torbę wózkową sobie przewiesiłam i wózek został na dole, a ja poszłam po pieluszki, inaczej się nie dało. Na szczęście mała była ładnie uśpiona i wcale się nie obudziła.
 
reklama
jlnx z tym przyssaniem u mnie jest problem jak piers jest mokra, sprobuj wytrzec sutek do sucha, u mnie dziala, a pokarm ja tez wyciskalam w szpitalu a jednak bylo go malo, teraz jak mam duzo to widze roznice w piersiach i jak mala polyka az sie dlawi, mi tez taj je po kilka razy, nawet uleje sporo i znowu je, a potem spi 3h, czasem to karmienie z godz trwa bo je przebieram ja i znowu je tak samo jak u ciebie
 
Jlnx nam mówiła żeby budzić dziecko na karmienie max co 2h, nawet jak ładnie śpi, żeby właśnie nie były przepełnione piersi.
Za niedługo się dowiem jak to w praktyce. hehe, trochę się też boję, zwłaszcza, że to pierwsze dziecko.

Ale u nas burze, wczoraj popołudniu mega burza i aż prądu i zasięgu w tel nie było i dziś od rana też burza, tyle że zdążyłam pójść po bułeczki rano do sklepu bo mój m dziś do pracy poszedł.

A od wczoraj mnie tak moja córcia bombarduje nóżkami że aż tak boli i tylko się zastanawiam czy od tych kopniaków łożysko nie pęknie.

Akuku współczuje..
 
Cześć dziewczynki :)

Akuku bidulko! Dasz radę! Już tak niewiele pozostało! Ja wiem że łatwo się mówi, bo mi też już super ciężko, a co dopiero Tobie! Ale Ala wynagrodzi Ci te trudy i nieprzespane noce, zobaczysz Kochana! :)

A ja mam pytanie...czy zdarzają Wam się skurcze przy miękkim brzuchu? Zauważyłam, że mój nie twardnieje kiedy łapie mnie w podbrzuszu czy krzyżach, a raczej nauczona jestem że skurcz=twardnienie brzucha???
 
Ancikowa wiem ze juz blizej niz dalej.. ale ja sie boje ze jest cos nie tak ze mna.. boje sie ze cos sie stanie.. czuje sie jakby moj organizm blokowal porod ktory powinien jjz sie zaczac.. ah

Co do skurczy to ja mam tak czasem ze brzuch twardnieje tylko do polowy i to w poprzek hehe. Wiwc chyba rozne rzeczy moga sie dziac.
 
Nic się nie dzieje kochana, może to wszystko to np skurcze przepowiadające, ale bardziej odczuwalne, bo to już czwarta ciąża? Nie jestem lekarzem niestety, wiem natomiast że każda ciąża jest inna (nie sądziłam, że objawy mogą się tak różnić!), a każda kolejna jest bardziej "dotkliwa" od poprzedniej. Wiem też, że jesteś super dzielna skoro już tyle wytrzymałaś! A poród jest już bliżej niż się wydaje, w końcu 17 dni to czas maksymalny! :)
 
reklama
Ancikowa pewnie masz racje ale ja starcha mam pewnie jak kazda z nas. Wiem ze juz tylko chwilka.. no ale dla mnie kazdy dzien to wiecznosc !
 
Do góry