reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

No i sa co 5 minut..tzn w wannie siedze ..zobacze jak bedzie jak wyjde. Trwaja okolo minuty. Jak ja bym chciala wiedxiec ze to jest to a nie tamto haha ;)
 
reklama
Gratulacje dla nowych mam!
Suwina, pytałaś o rower: moim zdaniem tak nagle 3 tygodnie przed porodem to faktycznie nie najlepszy pomysł. Jeżdżąc przez całą ciążę, stopniowo zmienia się Twoje ciało i z równowagą nie ma problemu. Ja też nie wierzę, że rzeczywiście przez samą ciążę ma się takie problemy. Jest po prostu brzuszek, który podobno niektórych przeciąża. Ja tego nie odczułam, bo jeździłam cały czas, ale pewnie jak nagle się wsiądzie z dużym brzuchem to może być trudniej. Bardziej przeszkadza to, że się nogami obija o ten brzuch, jak on jest nisko, dlatego lepsze w czasie ciąży są rowery z pozycją pionowym. Ogólnie rower w ciąży polecam, ale najlepiej bez takiej długiej przerwy.

U mnie po kryzysie. Laktator pomógł, wszystkie rady z poradnika laktacyjnego, też. Odciągałam do ulgi, przystawiałam małą, robiłam ciepłe okłady przed i zimne z kapusty po karmieniu. Waszych nie miałam kiedy przeczytać, ale dzięki. Wczoraj prawie zasypiałam jak pisałam, a dzisiaj też po porannym karmieniu trochę się działo. Dzisiaj karmiłyśmy się naprawdę często, czasem nawet co półtorej godziny. Mała chętnie jadła, pokarm ładnie leciał i nawet nie było potrzeby odciągania. Teraz tylko trochę odciągnęłam, bo po kąpieli Kaja zasnęła na dobre, a ja poprasowałam trochę rzeczy i zajrzałam tu na forum. Powoli dochodzimy do naszego rytmu, mż właśnie wrócił z weekendowej pracy. Zaraz idę spać, bo już głowa mnie boli chyba ze zmęczenia - spałam tylko z 5 godzin w nocy, zasnęłam z małą na łóżku. Powodzenia dla kolejnych mam, oby porody były jak najszybsze.
 
Amor to ty juz gotowa widzę konkretnie :) wypachniona i wygładzona hehe :)

Akuku czekasz i czekasz mam nadzieje ze wkoncu sie cos rusza no ... :)
 
Skurcze minely i zasnelam..ale o 3.30 mnie znowu obudzily. Ale znowu soe nie nasilaja chyba..ja juz nie wiem.

Jednak spac nie daja.
M do pracy za 3 godz. Kuzwa albo w jedna albo w druga sttrone.

Mysle o Lucalew !
 
reklama
Do góry