Sierpniowe mamy 2015

[bunia15]

Akuku wlasnie z ta przesyłka.. Oczywiście otwarty case nic nie wykazał bo na poczcie jej nie ma, nigdzie jej nie ma i oni maja potwierdzone ze została dostarczona.. Woec ktos po prostu ja zwinął :/ zamówiłam nowa.. Znalazłam nawet ciut taniej, bo tamten gość oczywiście jak spytałam czy jak zamówię od Noego jeszcze raz da mi cos taniej ze wzg wlasnie na to zaginięcie.. To on nie to niech spada.. I wczoraj wlasnie pierwsza czesc mi doszła bo bumper, s dzis albo do wtorku reszta do kompletu czyli ta zasłonka, taki kocyko-kolderkowe cos i prześcieradło..
aaa akuku u mnie tez dziewictwo okropne.. Moj dzis rano sie do mnie dobierał i mowię mu ze cos ostatnio ochota mu wróciła a on ze sama mówiłaś ze teraz trzeba cześciej i ze to moze pomoc haha

Anciikowa mojemu wlasnie tak jak zawieje.. Raz nie mogl nawet sie przemoc a raz go ciągnęło... Raz sie bal ze cos dziecku zrobi a raz ze mi wogole mie wygodnie bo brzuch i ze zanim ja sie ułożę to jemu przechodzi i takie tam.. Przy moich słoniowych ruchach to nie dziwie sie ze "napięcie" mu zdarzy opaść haha..
Także nie martw sie moze bedzie jak u mnie ze chwila tak a za chwile sam przyjdzie i tego życzę [emoji8] a jak nie to porozmawiaj z nim bo oni czasem myślą ze przez to jak sie czujemy to my nie mamy wogole ani ochoty ani siły.. A sie myla przecież... I tak jak Lilija pisze po porodzie pewnie o wróci do normy

 

[bunia15]

Ponieważ nadrabiam posty chciałam napisać ze trzymam kciuki za Magdę.. Ale mysle Eh zanim doczytam to sie dowiem ze urodziła hehe
Magdus gratulacje ze Liwia juz na świecie !!!!! [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️

Noi nasza lista sie wydłuża brawo dziewczyny ! sie zaczęło juz na dobre wkoncu sierpień

Anney i faktycznie cos szybkie mamy te porody jak juz sie zaczną na dobre to wow !

Akuku "czysto wywoławcze" dobry tekst musze mojemu zapodać
Biedna z tymi bólami co ta twoja córunia taka uparta ze tylko straszy a wyjsć nie chce :/

Pupui ale fajne widoki [emoji7][emoji7]

Lidia kochana pisz co sie dzieje ! Mysle ze każda z nas ma wiecej lub mniej dni zwątpienia i "ciężkiej" atmosfery w domu.. Na pewno pomożemy

Akuku bębenek cudny

 

[bunia15]

Zuza burza jak burza moze grzmoty małego wystrasza i sie ruszy [emoji1][emoji1]

 

[anciikowa]

Bunia niestety on wie, że ja bardzo bym chciała, że brakuje mi tego, bo razem z seksem odeszła jakakolwiek czułość niestety...ale liczę że wróci do normy, inaczej to małżeństwo raczej nie przetrwa próby czasu.

Lidia nie uciekaj od nas, to nasza grupa wsparcia przecież! Jesteśmy tu wszystkie nie tylko po to, aby mówić o zaletach ciąży, ale i negatywach, łatwiej się wygadać niż tłumić wszystko!

 

[lilija]

A długo jesteście małżeństwem?

Mamusie jak zachowywały się wasze skarby w przeddzień porodu?

 

[anciikowa]

Lilija no właśnie nie tak długo bo od lutego br, w związku od 2013r także młode małżeństwo, powibno być wzorowo i gorąco bo na znudzenie jeszcze nie czas!

 

[ala_]

Madzia gratuluję i bardzo się cieszę, że córeczka już z Tobą!!!:-)

Ale dzisiaj było gorąco!!!Ja też już chcę rodzić:-)

 

[zuzagk]

lilija w Gnieznie, a Ty?

 

[Suwina]

Tak sobie czytam i myślę że jednak mam nie najgorzej bo mój mąż to ma ochotę na seks i rano i wieczorem :-)

Tymcio nie chce jeszcze wyjść to mu pomagamy jak możemy ;-) wczoraj nawet samochód wieczorem sprzątałam. A dzisiaj z racji upałów wylądowaliśmy nas jeziorem i wszyscy wypoczęliśmy

 

[bunia15]

Anciikowa moj miał (bo teraz chyba mu przeszło) tak ze nawet brzucha nie dotykał bo przecież dziecko ugniata i ja tez nie powinnam i wogole.. Co do seksu tak jak pisałam zmienia sie jak w kalejdoskopie raz jest na tak a raz na nie.. Ale powtarza mi ze po porodzie jak sie będę dobrze czuła o bedzie duzo jak dawniej bo jemu tego brakuje.. A jak bedzie to sie okaze..
Od 2013 o widzisz to tak jak my, akurat od sierpnia jesteśmy razem wiec mozna powiedzieć teraz ze dwa lata, mieliśmy w tamtym roku cywilny brać nawet obrączki mamy ale cos nam sie odwidziało i czekają.. I powiem ci ze staż o niczym nie świadczy, u nas tez jest i z górki i pod.. Były akcje i wielkie kłótnie, lepsze i gorsze chwile, dalej sa pewne sprawy w których sie porozniamy.. I tez myślałam ze sie rozstaniemy czasami juz w nerwach ale potem zaszłam s ciąże i jakos trwamy i sie docieramy i kłócimy i godzimy.. Także u was pewnie tez tak jest, nie wszystkie związki sa caly czas cukierkowe.. Jedyne co zauwazylam to ze na początku to mogliśmy rozmawiać non stop o wszystkim i sie rozumieliśmy i słuchaliśmy nawzajem.. Znaczy teraz tez ale duzo mniej tego jest i tego mi brakuje tylko..