reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Aaaaaaa anney super!!!! Boli ale jaka nagroda na końcu!

Swoją drogą jesteś the best!nie ma jak rodzić i pisać na bieżąco :-)
 
Dajesz anney &&&&

Yoohoosek spał na kanapie a ja siedziałam obok niego z małym na rękach, jak się przebudzil to usiadł a ja wstałam małego odłożyć do kołyski, a on nie wyspany i pół przytomny chciał zejść z kanapy i spadł uderzając się o stolik do kawy.. A dosłownie na sekundę się obróciłam..
 
Anney zazdroszcze bo za kilka monit będziesz miała najcudowniejsza z chwil w życiu kiedy dostajesz dzidziusia!!! Kocham ten moment!

Love moja mała poślizgnęła sie jakieś pół roku temu i wleciała w szklany stolik kawowy. Rozcięła sobie czoło do kości! Było tyle krwi ze myślałam w pierwszym momencie ze oko straciła a to taka mała ranka. Myślałam ze zawału dostanę. W szpitalu jej skleili rankę i ma malutka bliznę. Nic sie nie martw. Wypadki sie zdarzają. Obserwuj.
 
Anney dawaj daaaawaj!!! Lola wychodz i to juz!!!

Ja juz lepiej sie czuje. Wyplakalam sie kilka razy i mi lzej.
Do tego pogadalam z siasiadka ktora jest w tym zrzewzeniu matek karmiacych i troche mi pomogla z watpliwosciami i generalnie podniosla mnie troche psychicznie. Wiem ze podly nastroj jeszcze bedzie wracal nie raz ale teraz wiem ze mam z kim pogadac.
Za pierwszym razem jak mnie dopadlo to trwalo prawie miesiac ale wtedy to nikogo tutaj nie znalam i nie mialam sie przed kim wyzalic bo enek niestety jak to facet inaczej patrzy na te sprawy i wrazliwoscia nie grzeszy.

Kruszka moj ma odruch moro. Chyba zaczne go obwijac na noc.

Ooo wlasnie zasna lezac na mnie . Oboje spoceni jak kurczaki.
Odkladam go do lozeczka i oby pospal dluzsza chwile bo wtedy i ja odpoczne troche.

Buzka kochane.

I jak zajrze jutro to Lola juz napewno swiat powitala.
 
Bunia wiesz miesiąc były super cukry wręcz spadały a teraz id paru dni jak odstawili mi leki zaczęły rosnąć i musiałam tak jak zmniejszalam dawkę insuliny tak teraz musiałam zwiększyć o 2-3 jednostki. A jeśli chodzi o sam porod to mam rozpiskę od mojej diabetolog ale wszystko okaże się w trakcie.
 
reklama
Do góry