Pupui - upoluj mi plecak!!
Natka - u mnie podobnie... co roku jeździmy z Mężem na urodzinowy koncert T.Love, taki zlot fanów, do Wawy i ostatnio ktoś właśnie powiedział, że w tym roku pierwszy raz nas nie będzie... a my z Mężem "ojej a czemu? nie ma koncertu?" Spojrzeli jak na idiotów, że w listopadzie zostawimy dziecko z babcią na 4-5 godzin. Oby nie wezwali opieki społecznej Ja się kieruję tym, że dziecko jest bardzo ważne, wiele się zmienia po porodzie, z kilku rzeczy trzeba będzie zrezygnować... ale szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko. Jak zrezygnujemy ze wszystkiego to nasza frustracja i brak szczęścia na kim się odbije? na dziecku właśnie...
Natka - u mnie podobnie... co roku jeździmy z Mężem na urodzinowy koncert T.Love, taki zlot fanów, do Wawy i ostatnio ktoś właśnie powiedział, że w tym roku pierwszy raz nas nie będzie... a my z Mężem "ojej a czemu? nie ma koncertu?" Spojrzeli jak na idiotów, że w listopadzie zostawimy dziecko z babcią na 4-5 godzin. Oby nie wezwali opieki społecznej Ja się kieruję tym, że dziecko jest bardzo ważne, wiele się zmienia po porodzie, z kilku rzeczy trzeba będzie zrezygnować... ale szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko. Jak zrezygnujemy ze wszystkiego to nasza frustracja i brak szczęścia na kim się odbije? na dziecku właśnie...